Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!

Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!
WŁÓCZKI KTÓRE POLECAM

poniedziałek, 29 lipca 2013

Ostatnia chwila...

...żeby zapisać się na moje CANDY(klik)
Mogę uchylić rąbka tajemnicy.Odrobinę...czyli kolor :)

A na druty wskoczył nowy wzór...ale z pewnością będzie bardzo powoli powstawać :)

Ogrodowo się dzieje...




 W domu też kwitnąco...

A kocia rodzinka wygląda przeuroczo i przezabawnie


Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

wtorek, 23 lipca 2013

Do trzech razy sztuka ;)

W Hyrnie (klik) zakochana jestem od pierwszego wejrzenia...

Pierwszą zrobiłam dla siebie z włóczki którą dostałam od przemiłej koleżanki blogowej.Himalaya Kashmir to niesamowita w dotyku włóczka. Ale chusta powędrowała do mojej kuzynki :)
No to wydziergałam sobie drugą .Druga powstała z Alize.Ale też nie nabyła się u mnie zbyt długo,bo podarowałam ją Cioci ;)
Kupiłam więc moteczek Himalaya Kashmir i bardzo proszę-oto moja chusta!




Tej nie oddam już nikomu.Jest idealnym dodatkiem do kupionego niedawno na wyprzedaży w WIELKIM MIEŚCIE ;) płaszczyka.

A dzisiaj spotkała mnie niespodzianka.Dostałam od QRKI przecudne drobiazgi .Akuratnie bardzo do mnie pasują...Dziękuję Ci kochanie!



Poza tym...
...ponieważ śmiało mogę się nazwać kociarą... biorę udział w zabawie u Atoma i Antka

Nie wiadomo co będzie wygraną...może któryś z nich ;) hihihi

No i to byłoby na tyle...
Pozdrawiam bardzo wakacyjnie swoich czytelników :)))

niedziela, 21 lipca 2013

Muffiny maślankowe z krówkami i borówkami :)

Wasze blogi są niejednokrotnie doskonałą zachetą do spróbowania czegoś nowego.Tak było właśnie w tym przypadku.Jak zobaczyłam u Ani (klik) muffiny to wiedziałam że muszę je natychmiast zrobić! I zrobiłam,tylko że miałam jagódki mrożone i podczas mieszania zabrudziły mi ciasto.
Natomiast dzisiaj zrobiłam drugie podejście wykorzystując borówki z mojego ogrodu :) Tym razem muffiny wyszły idealnie!

Muffiny pochodzą z bloga Mała Cukierenka (klik) i są niezwykle smakowite :)
Składniki
2 niepełne szklanki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
10 łyżek cukru
100 gram stopionego masła
1 jajko
szklanka maślanki
3 łyżeczki cukru waniliowego
szczypta soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szklanka borówek
8 krówek drobno pokrojonych
Wymieszać ,nałożyć do foremek i piec około 21 minut w temperaturze 175 stopni :)
Wychodzi 12 dużych muffinek.


Polecam,bo warto !

Dzisiaj w nocy się obudziłam i widok za oknem mnie zauroczył...zachmurzony księżyc...







                                                     Plotkowały drzewa w borze:
                                                  „Pan Księżyc jest nie w humorze”.
                                                  „Pan Księżyc miał jakieś przykrości”.
                                                  „Pan Księżyc jest blady ze złości”.
                                                  „Pan Księżyc ma twarz taką srogą”.
                                                  „Pan Księżyc dziś wstał lewą nogą”.
                                                  „Pan Księżyc jest trochę nie w sosie”.
                                                  „Pan Księżyc dziś muchy ma w nosie”.
                                                      Jak tu Księżyc się nie zgniewa:
                                                  „Cóż, myślicie, głupie drzewa,
                                                    Że ja mam przyjemne życie?
                                                    Wy słońce tylko cenicie,
                                                    Was tylko słońce zachwyca,
                                                    Wy kpicie sobie z Księżyca,
                                                    A ja wam na to odpowiem -
                                                    Uważam, że jest rzeczą po prostu bezwstydną
                                                     Porównywać słońce ze mną,
                                           Bo słońce świeci we dnie, gdy i tak jest widno,
                                                       A ja w nocy, gdy jest ciemno”

                                                               JAN BRZECHWA

Bardzo dziękuję za tyle miłych słów z Waszej strony.Bardzo lubię prowadzenie bloga,kontakt z Wami...
Lubię pokazywać swoje zdjęcia,których robienie stało się kolejną moją pasją.Tak tylko amatorsko,bo wiadomo że bardzo nieprofesjonalnie-ale sprawia mi wiele radości! Bardzo ważne jest dla mnie to jak pokazuję to co robię i cieszę się jak dziecko jak piszecie że Wam się podoba :)
Pozdrawiam i do następnego....

piątek, 19 lipca 2013

Prezent pod choinkę :)

Trochę dziwnie to brzmi,ale tak to właśnie jest z tym szalem. Z braku czasu moja Siostra pod choinką znalazła włóczkę,dwa moteczki malabrigo Baby Silkpaca lace (klik) .No i ta włóczka czekała...czekała...czekała...aż Siostra zobaczyła pierwszą zrobioną przeze mnie Pineapple Delight (klik) i zapragnęła taką mieć.
Koraliczki zakupione TUTAJ (klik)






                                        To dla Ciebie Siostrzyczko ;)


 W domku zrobiło się pachnąco dzięki kwitnącej hoi

Pelargonie zaczynają obficie kwitnąć

Pięknie pachnąca biała lilia

                                                       A na koniec coś optymistycznego :)

I słodkie spojrzenie z najlepszymi pozdrowieniami dla Was :)

Do następnego !

poniedziałek, 15 lipca 2013

Ataboh

Kochana Beatka(klik) sprawiła mi dzisiaj tyle radości i dostarczyła tyle wzruszeń,że musiałam się z Wami tym podzielić.To co oglądamy na Jej blogu nas zachwyca...ale to nie to samo co widzieć na żywo... to co  ja mam szansę trzymać w swoich rękach przechodzi wszelkie wyobrażenie...uwierzcie...



Beatko,nie pytam...bo to co napisałaś jest prawdą. Jest potrzebny...
Po prostu dziękuję :)
I tyle chcę Wam pokazać,nawet nie ośmielę się wtrącić czegoś więcej w ten wpis.
Dobrego tygodnia wszystkim życzę  :)

sobota, 13 lipca 2013

Intensywnie mija mi czas

Przetworowo.Czarna porzeczka już dojrzewa.Póki co zrobiłam dżemy z 11 kg. , a jestem dopiero na półmetku...

Mam pod opieką dwie słodkie dziewczynki,więc razem z moim skarbem sztuk trzy ;) Staram się im dogadzać...i upiekłam dla nich muffiny bananowe z przepisu Kaś (klik)

No...odrobinę zmieniłam,bo dałam zwykły cukier(nie miałam trzcinowego) i nutellę(bo dzieci wolą).

Były bardzo dobre,bo zniknęły niezwykle szybko! Na tyle szybko,że nie spróbowałam ;)
A ponieważ dotarło jeszcze więcej osóbek to upiekłam babkę amerykańską (klik),która zawsze zachwyca
                                             (zniknęła tak samo szybko jak muffiny)
A w piekarniku jeszcze siedzi jabłecznik z kokosem (klik),który poleci do mojej Siostry :)

W ogrodzie wciąż pięknie




Pierwsze pomidorki już dojrzewają
Kocisie pozwalają robić sobie zdjęcia szczególnie jak są niezbyt świadome ;)



A na drutach dzieje się,a jakże...tyle że bardzo powoli.

Pozdrawiam bardzo serdecznie :) Bardzo dziękuję za tak liczny udział w moim Candy i wciąż zapraszam serdecznie do zabawy :)
Do następnego wpisu kochani!

Archiwum bloga