Szal wędruje do Ani (klik) , bo jak już wcześniej pisałam Ania bardzo potrzebuje naszego wsparcia. Niech to będzie moja mała cegiełka...taki sposób pomocy jest mi najbliższy...
Zdjęcia na zewnątrz nie są możliwe.Deszcz nas zalewa nieustannie.W domu sfotografować kolor czerwony nie jest łatwo :( Ale widać jest przynajmniej co mam do zaoferowania.
Szal jest bardzo duży,wykonany z Włóczki Angora Special .Nie jest może tak eteryczna jak poprzednia,ale za to przyjemnie cieplusia...choć jako ozdoba do narzucenia na ramiona letnim wieczorkiem też się sprawdzi doskonale.Przyozdobiłam ją nieco większą ilością koralików :)
Najbliższa impreza na której szal będzie do kupienia wraz z innym rękodziełem, odbywać się będzie 9 czerwca w rodzinnym miasteczku Ani, w Kargowej, na Festynie towarzyszącemu Maratonowi MTB. Kolejna okazja to Zumba w Zielonej Górze w Amfiteatrze 23 czerwca.
Aniu zrób z nim co zechcesz...bo jeśli Ty się nim otulisz, to też spełni w 100% swoje zadanie.