...zanim zaprezentowałam Wam moją spódnicę.
Podszewka...moja blokada. Jak mam usiąść do maszyny do szycia to tak jest. Ale nie myślcie że usiadłam....nie...
Na fb dobra dusza podsunęła mi pomysł i.............kupiłam półhalkę !!!
Świetny to pomysł,bo nic mi nie "ciągnie" i będzie w użytkowaniu zwyczajnie wygodna :)
Na pasek też znalazłam fajne rozwiązanie.Nie chciałam robić tunelu,bo byłoby bardzo grubo w pasie...więc poradziłam sobie w taki sposób.
No i po co było tyle czekać? ;)
Pozdrawiam bardzo gorąco!