Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!

Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!
WŁÓCZKI KTÓRE POLECAM
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czapka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czapka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 26 lutego 2016

Czapki dwie

Zrobiłam w tym roku dwie czapki :)
Pierwsza czapa jest dla mojej osobistej kociary.Skorzystałam z wzoru Witch cats (klik)
Wydziergana z Bergere de France zakupionej w Zagrodzie
Jest tylko mały problem....lekko podgryza i w momencie jak córka się spoci to jednak trochę przeszkadza.
Poza tym jest pełen zachwyt



Druga czapka jest dla trochę zbuntowanej nastolatki ;)
Takie było życzenie....jednak żeby wszyscy zaakceptowali zrobiłam wersję lekko łagodną.Zachwyciła wszystkich łącznie z obdarowaną :)




Muszę się Wam przyznać,że zakochana bez pamięci jestem w dwukolorowych ściągaczach.Miałam szansę je wykorzystać :)
Pozdrawiam:)

niedziela, 8 listopada 2015

Słów kilka o....

Jakiś czas temu dostała się w moje ręce włóczka CUSCO(klik). Wybrałam ją sobie sama...ale widziałam tylko zdjęcia i opis włóczki w pasmanterii.Niby wszystko jasne -100% alpaka.Tyle, że ja nie miałam jeszcze do czynienia z takim rodzajem włóczki.
Wzięłam w ręce i w tym samym momencie dotarło do mnie że muszę ją potraktować z szacunkiem. Takie magiczne kłębuszki,mięciutkie i pachnące.Wybierając ją w Decorehand(klik) myślałam o zupełnie innym projekcie,ale ta włóczka zasługiwała na coś więcej.


Szukałam pomysłu,czekałam...przeglądałam Raverly.Trochę uciekał czas,a ja nie byłam pewna co powstanie.
Wydarzyło się ,że Przyjaciółka pokazała mi jedną ze swoich 12 czapek ;)  Krawędź ściągacza to było to! Od tej chwili wiedziałam jak zacznę robótkę.Potem już jakoś poszło...przypomniałam sobie pewien wzór,bardzo zapadł mi w pamięć.\

I tak powstał komplecik dla mojej Córci. To projekt  little scallops (klik)


Oczarowana krawędzią i wzorem nie miałam też wątpliwości jak zrobię komin.Zrobiłam dwie części komina i sprytnie je połączyłam igiełką,odtwarzając tym samym ścieg.
Efekt zamierzony został osiągnięty.

A jeśli chodzi o włóczkę w trakcie pracy.Jestem pod wielkim wrażeniem! Cudowna miękkość,którą na długo zapamiętam.
Martwiło mnie ,że kłębuszki są małe.A jednak włóczka okazała się wydajna.Prawdę mówiąc zupełnie się tego nie spodziewałam i zostały mi dwa moteczki.
Lubię skręcone niteczki-ta skręcona 4-krotnie,tyle, że skręt jest dość luźny.Podczas robótki trzeba kontrolować czy zahaczyło się całą niteczkę.Mnie zdarzyło się kilka razy ratować sytuację ;)
Po blokowaniu dzianina staje się miękka i opadająca. Ale ta miękkość i delikatność...dziecko moje siedziało w komplecie cały wieczór.
W dzień prezentuje się tak:)




I ostatnia sprawa,ale to już odnośnie Decorehand (klik)  ,cena tej szlachetności jest korzystniejsza niż w innych miejscach w sieci :)
Zdecydowanie idealna włóczka na takie zimowe kompleciki jak ja wykonałam.Ja sprawię sobie tą włóczkę na jakiś cieplutki sweterek.
Teraz przede mną kolejne wyzwanie ;)

                                                     Pozdrawiam!

niedziela, 25 stycznia 2015

Niebiesko :)

Ale zima! Wieczorem zaczęło sypać i rano powitaliśmy zimę :)
Dobrze że wydziergałam drugą czapę dla Córci....bo stare bardzo się nam znudziły.
Niedawno siostra wydziergała turkusowe getry,więc nad kolorem czapki zbyt długo myśleć nie musiałam :)
Czapka jest całkowicie według mojego projektu,i wygląda jak na załączonym obrazku...







Włóczka jest nieznanego pochodzenia.
                                       Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

niedziela, 18 stycznia 2015

Zainspirowana...

...czapką wykonaną przez Marszę (klik) wykonałam dla Córci swojej i ja.
Projekt Hanny Maciejewskiej (klik) cieszy się ogromnym uznaniem,ale trudno się temu dziwić...kombinacja ściegów w niej powala!
Efekt- prze szczęśliwe dziecko...





Czego chcieć więcej???
Czapkę zrobiłam jednak nieco krótszą niż projekt przewiduje.Do pompona to korzystniejsza długość.
Włóczka to Elian Nicky.To bardzo przyjemna włóczka.W noszeniu sprawdza się doskonale. 
Przyznam się Wam,że powstały jeszcze dwie.Jedna dla mnie,a druga dla mojej siostry. I moja jest moją ukochaną.Nie rozstaję się z nią :)

                             Pozdrawiam i..... do następnego wpisu ;)

poniedziałek, 17 listopada 2014

Wylogowana do życia...

...chwilowo byłam.Życie realne oderwało mnie na moment od prowadzenia bloga.
Ale żeby nie było                                                  
                                 JESTEM

i na zawsze znikać nie zamierzam.
Faktem jest że podejmując się pracy na większy etat nie mam już tyle czasu na "robótkowanie". Tyle że każda z nas uzależnionych tak całkiem nie jest w stanie z tego zrezygnować. To tworzenie jest przecież bardzo,bardzo nam potrzebne :)
A czasem nie tylko nam ;)
I tak właśnie powstał kołowiec. Szkoda tylko że nie zdążyłam go "godziwie" sfotografować.
Z drugiej strony....jak wygląda kołowiec na ludziu każdy wie...więc niech wystarczą ujęte na zdjęciach kolorki.



No dobrze...ulitowała się nade mną znajoma w pracy i została modelką.Widać jest więc o jakim rozmiarze jest w poście mowa. Ma służyć wysokiej piękności :)

I mam nadzieję że będzie służył najlepiej jak potrafi :)

Wykonany jest z Wool Jazz zakupionej w sklepie Zeberka (klik) .Dokładnie z tego (klik) kolorku.
Piękne jesienne barwy...

Zrobiłam też czapki.Sztuk dwie.



 I w ten właśnie sposób przerwałam już moje milczenie.Tak już jest...że im dłuższe,tym ciężej jest powrócić do stanu poprzedniego. Samo życie...
Doszłam do wniosku,że zamówienia przyjmować będę sporadycznie.Strasznie tęsknię żeby wydziergać coś dla siebie.Tak więc kończę rzeczy o które mnie poproszono...i spełniam swoje "zachciewajki"

                                                    Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

piątek, 8 listopada 2013

Kolorowo :)

Bardzo kolorowo ,bo to dla mojej Córci :)

Jakiś czas temu kupiłam kutreczkę dla Bzdurki.Ponieważ płaszczyk mamy fioletowy,to teraz chciałam nieco odmienić.Radość z kurtki była ogromna...ale do czasu...Jedna z koleżanek powiedziała mojej Córci ,że kolor zielony jest dla chłopców....no i masz!
Usłyszałam: "mamusiu...może nie zakładajmy tej kurteczki"
A że w planach miałam neonowy komplet dla mojego dziecka...oto rozwiązanie problemu...




                                                        ...i jest uśmiech i radość!

                                        A wieczorkiem będzie jeszcze większa!






 To maleństwo ma pojawić się na blogu ;) Być może nie najlepiej pozuje ,ale to jest kotek :)

                                         ..."Bo my to mamusiu kociary jesteśmy "...

Dziękuję za ogrom przemiłych komentarzy :) Bardzo mnie cieszą...cieszy mnie Wasza obecność :)
Pozdrawiam Was i życzę wszystkiego dobrego!

środa, 30 października 2013

Ciepło i bezpiecznie :)

Właśnie skończyłam komplecik z powierzonej mi włóczki.Komplecik jest dla 7-letniego młodzieńca :)

Pierwszy raz spotkałam się z neonową włóczką,ale muszę przyznać,że robi ona na mnie wrażenie!




Robiło się bardzo przyjemnie tym bardziej,że towarzystwo miałam doborowe podczas robótki :)

A poza tym...wygrałam Candy u ANTKA & ATOMA
Oświadczam więc,iż mam torbę i nie zawaham się jej użyć!

Miała być piękna sesja z kotem,ale kot nie wyraził zgody na sesję....
Z torbą przywędrowała też podkładeczka pod kubek

mogę więc na nim  stawiać swój ukochany "kopnięty" koci kubeczek.

Właśnie dociera do mnie mój mały,aczkolwiek niegroźny bzik ;)

Wszystkiego dobrego życzę!