To przychodzi mi na myśl za każdym razem jak mam w rękach jedwab.
Dla mnie praca z jedwabiem to zawsze święto.Każdorazowo czuję się wyjątkowo, nagrodą jest to, że mogę go trzymać w rękach....
Razem z tym cudnym jedwabiem dostałam wzór i tak powstała chusta o wdzięcznej nazwie Rose Bush Shawl (klik)
Dostałam trochę po nosie...no muszę się przyznać. Myślałam że jestem taki bystrzak i nie potrzebuję dokładnie czytać wzoru.Zrobiłam już dużą część chusty,a tak naprawdę kończyłam już róże i mnie olśniło że coś jest nie tak.Dopiero wtedy przeczytałam opis i....okazało się że nupki nie są przekręcane.
Reasumując...chusta robiona jest dwukrotnie!
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
sobota, 26 września 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2016
(21)
- ► października (2)
-
▼
2015
(22)
- ► października (3)
-
►
2014
(51)
- ► października (1)
-
►
2013
(101)
- ► października (10)
-
►
2012
(126)
- ► października (6)