Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!

Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!
WŁÓCZKI KTÓRE POLECAM

niedziela, 31 stycznia 2016

Na zapas

Trochę mnie poniosło...


Chciałam zrobić mojemu dziecku sweter.Szybko rośnie dziecina więc pomyślałam sobie ,że powinien być nieco większy.Miał być też koniecznie żakardowy....no bo skoro już mama potrafi...
Granatową włóczkę dostałam od siostry.Reszta dokupiona w e-dziewiarce(klik)
Takie połączenie wydało mi się jedynym słusznym.

Skorzystałam po raz drugi z projektu Elena Drops (klik)
No i tak dziubałam,prułam...przerabiałam z rozmiaru dla dorosłych.No i chciałam inaczej pobawić się wzorem. Dobrze że to moje dziecko rośnie,bo przesadziłam.Sweter wyszedł po prostu duży.
Nie zmienia to jednak faktu że córa wygląda ślicznie :)




A teraz kolejne wzorzyste się blokuje...
                                                            Pozdrawiam :)

piątek, 15 stycznia 2016

100 % wełny z merynosów

Jak potraktować włóczkę ,którą się dostało w celu wyeksponowania jej uroku?

Chciałoby się jak najlepiej. Tym razem w moje ręce dostała się włóczka Koigu Lace .Przeszukiwałam sieć w poszukiwaniu inspiracji i trafiłam na wzór Shawl with plaited border by Karen Noe (klik)
Myślę,że to był dobry strzał. Żeby nie było monotonnie dołożyłam nieco Lace Dropsa do wykończeń.
Efekt mojej pracy jest taki :






                                                Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

czwartek, 7 stycznia 2016

Oj...narobiło się zaległości...

Witajcie w Nowym Roku :)

Zaniedbałam ja swojego bloga...zaniedbałam.
Dziergałam niemało,ale z pokazywaniem poległam całkowicie. A potem to już wiadomo...im dłużej się odkłada pisanie,tym ciężej się do tego zabrać.Czas więc przerwać milczenie! Tym bardziej że zebrałam już za to że nic pokazuję.

No to zaczynam "przechwałki" od sweterka. Sytuacja mnie trochę zmusiła że sięgnęłam po klasyczny zimowy wzór.No bo czy jest ktoś,komu nie kojarzą się tak takie właśnie wzorzyste sweterki?
Zazwyczaj sobie wmawiałam że ja nie umiem,że nienawidzę pracować na kilku niteczkach jednocześnie....że  nie każda dziewiarka musi....a guzik prawda!
I teraz już wiem że wkroczyłam na inny poziom.No i zdecydowanie nie jest to ostatni z tego rodzaju. Już zaczynam taki sam dla mojego dziecka.Na ferie będzie jak znalazł!







I tak obiecując poprawę pozdrawiam i żegnam....
....ale na krótko,bo muszę szybko nadrobić zaległości :)
                                        do następnego wpisu :)