Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!

Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!
WŁÓCZKI KTÓRE POLECAM
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koronka Brugijska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koronka Brugijska. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 7 listopada 2013

Wymarzony bieżnik

Nareszcie udało mi się znaleźć chwilkę,żeby wydziergać swoje kolejne marzenie.Uwielbiam jak udaje mi się coś,co kiedyś wydawało mi się nie do ogarnięcia...










Oczywiście jest jeden maleńki błąd,ale pewnie nikt go nie zauważy...a ja mam świadomość że tylko jeden taki bieżnik będzie ;)

Po drodze była jeszcze czapka...Miała być bez dodatków,ale udało mi się namówić na maleńką "dekorację"

                                                            Rozpoczęłam też chustę...

                                           I na szybko dziergam coś dla mojego Skarba :)

                                                           Na parapecie kwitnie :)

                                                       Śpiący królewicz ;)w trzech perspektywach :)



                                          Dziękuję że Jesteście i pozdrawiam bardzo,bardzo serdecznie:)

niedziela, 4 listopada 2012

Bieżnik





















W ostatnich dniach powstał bieżnik.Ponieważ nie było konkretnych wymagań to zadecydowałam sama że mam okazję zrobić coś ulubioną koroneczką Brugijską :)





Jest  dość dużych rozmiarów,wzór umieściłam TUTAJ(klik) .Powiększyłam bieżnik do wymaganych rozmiarów.Wypełnienie jest niestety inne niż we wzorze.
 
Powód prosty,zbyt późno zrozumiałam technikę jego robienia...byłam już w trakcie robótki,a to właśnie wypełnienie musi powstawać prawie od początku...ale mi taki środeczek odpowiada :)










No to zmiana tematu...
Ponieważ róża już przemarzła,to czas aby wylądowała w słoiku z cukrem.Teraz przez dwa tygodnie będę słojem trząchać(jak mówi tygrysek ;)),a po dwóch tygodniach zaleję procentami :)))
















Kilka dni temu robiłam sałatkę.Odkąd spróbowałam jej pierwszy raz jest jedną z moich ulubionych.Udział biorą : Kurczak,kukurydza,ogórek,papryka i prażony słonecznik.






















Upiekłam też serniczek z TEGO(klik) przepisu :)
















No i to na tyle dzisiaj...Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.Witam nowych obserwatorów mojego małego świata...












Życzę Wam udanego tygodnia i do następnego wpisu...

środa, 7 marca 2012

A miał być szal...

Taki miałam plan zaczynając.Taki,który miał być raczej dekoracyjny.Ale w trakcie pracy zobaczyłam jakie wielkie są elementy.Stwierdziłam więc,że zrobię serwetę...






















Muszę przyznać że jest w tym wzorze plątaniny....oj,dużo trzeba myśleć,żeby  "zakręty"  wychodziły jak należy.

















Podoba mi się ta praca. I kolor i wzór.

Wzór dostępny TUTAJ
 i TUTAJ





Mogę teraz spokojnie zabrać się za coś dla siebie :)





























Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

wtorek, 24 stycznia 2012

Nowe możliwości :)

A to dzięki wygranej na blogu pimposhka.blogspot.com .Przyleciała do mnie wczoraj przepiękna włóczka.Jestem w raju ;)

























Melduję również że problem brugijki się rozwiązał...Jest pierwszy testowy element ;)
















Ale nie tylko.Czas najwyższy pracować nad torebeczką dla chrześnicy.Dzięki Agnieszce praca nad nią jest o wiele łatwiejsza.Dziękuję Ci raz jeszcze dobry duszku :) Nie jest lekko, paluchy bolą.31 osobnych kółeczek, przede mną drugie tyle z drugiej strony torbeczki...Mam nadzieję że efekt będzie zadowalający...Pokazuję zajawkę...










Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę dobrego dnia!

sobota, 21 stycznia 2012

Ciasto makowo -kokosowe

To ciacho ponoć ma wyglądać inaczej i ma nazwę,która tak bardzo mi się nie podobała,że postanowiłam pozmieniać co nieco :)





















Ciasto
6 białek ubić z 3/4 szkl cukru.Dodać 15 dag kokosu i szkl maku,1/2 łyżeczki proszku do pieczenia.Wszystko wymieszać i wylać na blaszkę.Piec około 30 min
 Krem
6 żółtek i 3/4 szkl cukru utrzeć.Dodać 2 łyżki czubate mąki pszennej ,łyżkę mąki ziemniaczanej i 1/2 litra mleka.Wymieszać i wstawić do drugiego naczynia z gorącą wodą ciągle mieszając aż zgęstnieje.Po ostygnięciu utrzeć z kostką margaryny.
Reszta już po mojemu.
Piekę biszkopt i przekrawam na połowę.Na jedną wykładam część kremu.Potem ciasto makowo-kokosowe.Znów krem,znów biszkopt.Wierzch ozdabiam cienką warstwą kremu i wiórkami kokosowymi przesmażonymi na margarynie.Efekt końcowy jest taki :





















 Zaproponuję jeszcze sałatkę.Paluszki krabowe,cebulka,kukurydza i ryż :)
















Próbuję robić coś nowego....Niestety znów schemat trzeba nieco modyfikować.Jeśli się nie uda to się poddam...Póki co wygląda tak
















P.S.
Bardzo mnie cieszy że zaglądacie do mnie.Bardzo się cieszę jak mogę komuś pomóc,w jakikolwiek sposób.Cieszy i już!
Ale wielką radością jest też jak Wy pomagacie mi :) Tak zupełnie bezinteresownie jak dzisiaj.Krysiu cieszę się że ogląda Pani mojego bloga i dziękuję serdecznie  że poświęciłaś swój czas :)A robię to dlatego tak oficjalnie,że nie prowadzisz własnego bloga ale zaglądasz i czytasz :)


Życzę wszystkim miłego sobotnio-niedzielnego wypoczynku :)
Pozdrawiam :)

środa, 23 listopada 2011

Jestem przygotowana

Skończyłam ostatnią z propozycji na moje Candy.Fajna ta koroneczka...Wzór wrzuciłam TUTAJ
















Przypomnę pozostałe ;)
Koroneczka Irlandzka(oczywiście razy trzy).WZÓR






















I korale :)

Biżuterię (nagrodę obserwatora)wylosowana wybiera sama :) No i drobiażdżki świąteczne....ale powstaną dość szybko :)

A teraz zmykam.Jutro wyjeżdżamy z Bzdurką i nadchodzące dni będą raczej jednymi z trudniejszych w moim życiu.Trzymajcie kciuki....dużo sił potrzebuję....uff...Dobrze że będę miała Olcię blisko siebie....
Następny wpis to będą wyniki Candy.Pozdrawiam Was wszystkich :)

poniedziałek, 21 listopada 2011

Czy ktoś jest chętny na taką wygraną?

Jeśli tak to proszę się jeszcze szybko zapisywać na moje Candy...bo to trzecia z propozycji do wyboru ;)









Musiałam Wam to pokazać...tak mnie to rozbawiło.Ale się poplątało.Takiej gmatwaniny jeszcze nie miałam.Ale po chwili układania uzyskałam odrobinę formy :)
Lubię wyzwania....
















Wczoraj zrobiłam sobie czapko-beret.Lubię  czerwony...

 
Dlaczego tak ciężko uchwycić czerwony kolor na zdjęciach....


Pozdrawiam w poniedziałkowy wieczór :)

wtorek, 11 października 2011

Koronka Brugijska

Skończyłam bieżnik.Bardzo polubiłam robić koroneczkę Brugijską i będzie jej duuuużo więcej.





















Właściwie mogłam dodać jeszcze jeden element,bo jest ona dość szeroka...ale niech już zostanie














 
Jeszcze zbliżenie.Jeden z  " wypełniaczy " trochę zmieniłam,był za duży.Ten kształtny kwiatuszek ...















I jeszcze jedno zbliżenie.


Jestem zadowolona,mimo że jest jeden błąd.Mały...malusieńki.Sama muszę dobrze patrzeć,żeby go znaleźć.Ale sama wiedza o nim lekko niepokoi...








No i zaczynam coś nowego...Będzie chusta :) Przyznaję że gdyby nie Ania nie wiedziałabym jak zacząć.Teraz już poleci ;)

No i okazuje się że nie zdobędę  wzoru torebeczki,którą pokazałam w poprzednim poście.Makramka uświadomiła mi że wzór(swoją drogą takich cudów jakie robi Makramka jeszcze nie widziałam) jest dostępny tylko odpłatnie.Może będę sama kombinować...a jeśli nie to mam wyjście awaryjne.Tym razem ze schematem :)
I jeszcze coś z  tekstem który do mnie bardzo przemawia...

Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za każdy komentarz...każdy jeden,każdy czytam z wielką radością :)