Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!

Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!
WŁÓCZKI KTÓRE POLECAM

czwartek, 3 listopada 2011

Korale

Udało mi się ubrać koraliki.Uff...choć jeden "ogon" mam za sobą...





















Teraz szybciutko dokończę choinkową serwetę i chyba czas na cukierasy z mojego Candy.Muszę je przygotować :)

Wieczorową porą pokazuję moje ulubione śniadanko...tak przewrotnie..a co ;)
W związku z niedawnym świętem przyjechał wujek.Przywiózł mi...kilka owoców pigwy.Oto jej transformacja.Na efekt końcowy trzeba jeszcze chwilkę poczekać :)

















Mój parapetowy ogródek warzywny(właściwie pietruszkowo-szczypiorkowy) zaczyna żyć.Na razie nieśmiało...
















A ponieważ wszystkie blogi są już bardzo, bardzo świąteczne to pokażę zeszłorocznego aniołka :)





























Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.Dziękuję za wszystkie miłe słowa,którymi mnie obdarowujecie :)

31 komentarzy:

  1. Moj blog jeszcze nie swiateczny! :) Swietne jesienne korale:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeśli to są korale, które można wygrać w candy, to MUSISZ mnie wylosować, słyszysz? M U S I S Z !!! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Korale są piękne.
    Ale tej pigwy to Ci normalnie zazdroszczę jak nie wiem co, bo uwielbiam pigwę do herbaty, a pigwówkę darzę uczuciem wręcz obłędnym :) Uch :)
    Dziękuję Ci za odwiedzinki i za opinię na temat nowego blogowego ubranka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te korale to mnie sen z oka spędzają! No piękni są jak nie wiem!!! Więc proszę żadnej presji nie wywierać na procedurze losującej!
    Anioł też budzi sympatię, moją dlatego, że strasznie rozczochrany.
    A prezentować wieczorem konfiturę (porzeczkową? malinową?) to sadyzm jest:)
    Pozdrawiam z Przędzalni Rozmaitości!

    OdpowiedzUsuń
  5. korale sa cudnie kolorowe, śniadanko :rozgryzam", aniołka wciąż podziwiam a pigwy i ja zazdraszczam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  6. super są te koraliki w ubrankach ;)
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak Ty to robisz, że u Ciebie zawsze apetycznie??? Korale świetne mają "ubranka" a aniołek cudny, inny taki...
    A jaki będzie tegoroczny???
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trilli, a u Ciebie jak zwykle piękności i pyszności. Koraliczki ślicznie wyszły, aniołeczek również piękny. Śniadanko wygląda apetycznie, a z tej pigwy to co za pyszności będą, czyżby nalewka?
    Pozdrawiam cieplutko i buziaki ślę. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Haniu...te czerwone kolczyki u Ciebie to takie jakby świątecznie ;)
    Ewuniu i Aniu z pigwy będzie nalewka,ale i herbatkę smaczną będziemy pili.O ile w herbatce będzie obniżać ciśnienie to w nalewce chyba niekoniecznie ;)
    Aniu,Prządko rada wielce jestem że coś co robię się podoba :)
    Jolciu...to nic innego jak chrupkie pieczywko z serkiem wiejskim(cotagge) i dżemem malinowym :)
    Mazmiko to miłe co napisałaś.Ja lubię fotografować to co jem,ale przygotowuję proste posiłki.Nie lubię "stroić" jedzenia tylko ładnie i schludnie podawać :)
    Dziękuję Wam wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  10. aniolek piekny a sniadanko wyglada bardzo smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja zazdroszczę korali! Marzą mi się takie od dawna, ale nie wiem jak się do nich zabrać. Może kiedyś zdradzisz jak to robisz? Oczywiście pojeść też lubię, a herbatki z pigwą to jeszcze w swoim życiu nie próbowałam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam cichą nadzieje ze te korale to moje
    bo są piekne
    śniadanko zdrowe i apetyczne
    a na naleweczke i cherbatki z pigwy
    to na bank przyjade
    A fotki to zawsze u Ciebie są zajefajnie

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne korale i aniołek cudny. Śniadanko super. U mnie jeszcze nie świątecznie...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Zostaje na śniadaniu ;> Pigwa kojarzy mi się nie tylko z aromatycznie doprawioną herbatą ale też z Genowefą ;) korale .... O , te to mają u mnie specjalne względy a Ciebie adoptuję , będziesz mi pięknie drutowała , szydełkowała i piekła ciasta ;)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. śniadanko mniam.... zaraz nabrałam ochoty na jedzenie - jak zwykle z resztą ;)))
    takie korale to moje marzenie, więc ja bym była za pielęgnowaniem presji ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Najszyjnik bardzo kolorowy, sniadanko pyszne az sie głodna zrobiłam, u mnie pigwe susze na kaloryferze i potem wszucam do herbatki - pyszota. Aniołek siczny, roslinki ładnie Ci rosną

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaki uroczy aniołek ... przesyłam uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj, od czego zacząć, może po kolei, zdjęcie po zdjęciu :) Korale cudne, zdjęcie śniadanka pobudziło wydzielanie kwasów żołądkowych, zaraz będę musiała coś pogryźć, bo w przeciwnym razie będę gryzła kogoś :D To jest twarożek z dżemem malinowym?
    Co do pigwy, to mniemam, że robi się nalewka? Nie jestem pewna, bo tak jak w blogowaniu w robieniu nalewek też stawiam pierwsze kroki, W ostatnią niedzielę zrobiliśmy naszą pierwszą nalewkę z dzikiej róży, zobaczymy co z tego wyjdzie...
    Trzymam kciuki za ogródeczek albo może niech Twój aniołek nad nim czuwa :)
    Pozdrowienia i miłego dzionka!

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo Wam dziękuję :)
    Tak Olimpka...to Twoje korale :)
    Monimarce,to nie jest żadna technika.Po prostu powoli ubieram koralika.Staram się jedynie robić to dość dokładnie :)
    Olllq umiem jeszcze sprzątać ;) Będziesz ze mnie zadowolona :)
    Dudqa w przyszłym roku zrobię i tak z pigwą :)
    Joanna również "uściskuję" ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Saut,

    très joli collier, et j'aime bien aussi votre ange au crochet.
    Et c'est la saison des conserves.....

    Amitiés.Celeste

    OdpowiedzUsuń
  21. Ojejuśku! Korale prześlicznie Ci wyszły i jeszcze tak je pięknie sfotografowałaś! Szacuneczek! A pigwa to z procentami będzie? Bo ja strasznie z procentami lubię! ;-x

    OdpowiedzUsuń
  22. Merci Celeste :)
    Koroneczko...to tak jak ja ;) Będą procenty...będą...

    OdpowiedzUsuń
  23. Pięknie. U Ciebie, Trilli droga, zawsze wszystko tak, jak być powinno.. miło, swojsko, pięknie..

    OdpowiedzUsuń
  24. Wspaniale ubrałaś te korale, pyszne masz śnaidanka, u mnie to kawa jest pierwsza... już czuję smak tej pigwówki,

    OdpowiedzUsuń
  25. Kula to jest to, a co za tym idzie korale :).
    Prostota w pięknym wykonaniu technicznym (bo nikt tak nie obrabia korali jak Ty) i pięknym zestawie kolorystycznym.
    Na śniadanie, nalewkę, pietruszkę i szczypiorek się zapraszam :).

    OdpowiedzUsuń
  26. Jaaakie cudne korale, że też ja nie umiem nic poza szydłowaniem...
    W aniołku jestem zakochana, ten wyraz oczu;) ta zadziorna czupryna...cudny!
    Śniadanko lekkie i smakowite...
    A rośliny...odpukać, niech rosną na zdrowie!

    OdpowiedzUsuń
  27. oooo...te koraliki piekne sa:)))..a moja pigwa po takich przejściach została zalana spirytusem:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. dżemik z pigwy jest pyszny, w innej postaci nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Pięknie, kolorowo i smakowicie jak zawsze.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tutaj słówko :)

Archiwum bloga