Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!

Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!
WŁÓCZKI KTÓRE POLECAM

środa, 9 listopada 2011

Wyjątkowo krótki post :)

Na chwilkę rzuciłam wszystko.Znajoma spytała czy da się jakoś ukryć maleńką,prawie niezauważalną dziurkę w nowo zakupionej bluzce...Wymyśliłam tak :)






















Drugie zdjęcie w trochę pokombinowanej wersji,ponieważ wieczorem nie byłam w stanie uchwycić koloru z bliska...za to dokładnie widać listki :)











Od teraz pani Małgosia (właścicielka bluzki)będzie dla mnie Makową Panienką ;)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :)

28 komentarzy:

  1. No i ślicznie! Od razu mi się przypomina, jak mi Mama łatała dziurki :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. I niechcący bluzeczka wyszła jeszcze ładniejsza niż wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No i ma znajoma zupełnie nowa bluzkę, fajnie o wymyśliłaś

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyjątkowo krótki komentarz: Super! ;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. Krótki post za to długa będzie lista komentarzy.
    Rewelacyjny pomysł!!!
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chetnie SPECJALNIE zrobilabym taka dziurke gdybym byla Twoja znajoma :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no ja mam dwie koszulki z dziurkami do ukrycia. pech chciał, że w miejscach, gdzie broszka licho by pasowała (broszka na pępku? :) ). Musze wymyślić coś innego :D

    OdpowiedzUsuń
  8. no i proszę - nie wiem jak było "przedtem", ale "potem" jest uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. w ten sam sposób ukrywałam dziurki w garderobie mojego dziecięia
    Wyszło ci ciekawie, bluzka z ręczna aplikacją droższa w sprzedaży-:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo Wam dziękuję :)
    Magdalenko mnie to Babcia cerowała ciuszki :) Była w tym prawdziwą specjalistką :)
    Koraliki Sol A ja bym wymyśliła coś...jakieś pnącze przecież można,które od boku sięga aż do pępka ;)
    Vipek...bo my ta sama szkoła jesteśmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. pięknie :), teraz znajoma będzie sobie dziurawic bluzki :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładnie to wykombinowałaś, że tak to określę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. zdolne rączki Triili i Jej myśląca główka rozwiążą każdy problem:):):)
    Cudne kwiatuszki i listki wydziergałaś:):):)

    OdpowiedzUsuń
  14. Superowe kwiatulce do zadań specjalnych, fajne rozwiązanie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Trill! Wpadłam baardzo Ci podziękować za Twój ostatni komentarz u mnie. Taki komplement od Ciebie to jest coś! Aż urosłam 10 cm ;o)
    Wielki buziol! ;o)

    OdpowiedzUsuń
  16. Turkisa ja naprawdę tak myślę :) Ściskam :)
    Dziękuję Wam za miłe słowa....jutro zobaczę czy właścicielka bluzki będzie zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. rewelacyjny pomysl :) dziura zakryta i piekna ozdoba

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo ciekawy pomysł i staranne wykonanie, ozdoba na bluzeczke prawdziwa!

    OdpowiedzUsuń
  19. ależ pięknie to ZACEROWAŁAŚ :).

    OdpowiedzUsuń
  20. Pomysłowo! Maki śliczne, a bluzeczka zyskała na "urodzie" :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale fajnie! Profesjonalna "naprawa" i bluzka uratowana :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Znajoma miała "zwykłą" bluzkę a teraz ma niebanalną:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Makowa bluzeczka...pięknie to wymyśliłaś.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. très jolis pavots!!!!cela nous aide à attendre le printemps.

    Amitiés.Celeste

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo dobry pomysł
    bluzka jest ożywiona

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tutaj słówko :)

Archiwum bloga