Nareszcie zrobiłam coś Świątecznego!
Zrobiłam też komplet biżuterii.
No i to nie koniec kul...Ciągle dłubię...
Przepraszam że czasem zaglądając do Was nie zostawiam komentarza.Ale czas pędzi a tyle jeszcze do zrobienia...Praca,dom....no i chcę jeszcze szydełkować.No nie da się wszystkiego na raz.Ale zaglądam i się zachwycam :) Tyle że szybko zaglądam i zmykam...
Wczoraj zrobiłam wątróbkę.Ja robię zawsze lekko krwistą(inna z resztą nie wchodzi w grę jeśli ma spełniać swoje zadanie). Bardzo ją lubię...ale i trochę powinnam ją jeść.Czy wątróbka na zdjęciu może się podobać? No cóż....zaryzykuję ;)
A to chryzantemy,które dość opieszale zakwitły.Wybaczyłam im ten nietakt...Powędrują na cmentarz w formie bukietu w bezmroźny dzień:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie i witam też nowych Gości w moich skromnych progach :)
Miłego dnia!
Śliczna, klimatyczna serweta. Biżuty kolorowe i radosne, świetne!
OdpowiedzUsuńSalut,
OdpowiedzUsuńMagnifique!!! l'année dernière j'ai fait un long rectangle en rouge pour la table de Nöel, avec le même dessin.
Amitiés.Celeste
piękna serweta, ja nic nie dziergam na święta
OdpowiedzUsuńSerwetka bardzo ładnie, ślicznie bedzie wyglądać na stole podczas świąt, bizutka szydełkowa bardzo kolorowa :) Ja też cierpie na notoryczny brak czasu, jak chyba większośc w blogowym świecie, ah jakby było dobrze gdyby doba nieco sie wydłuzyła
OdpowiedzUsuńO kulach nic nie napiszę, by nie powtarzać tego samego w kółko macieja, ale serweta jest zjawiskowa. Piękny kolor i ten jodłowy motyw... I duża jaka! Nadłubałaś się, ale efekt... mmmmmmm :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Serweta śliczna,wątróbka taka jest właśnie pyszna!
OdpowiedzUsuńkorale są przecudne...
OdpowiedzUsuńserweta śliczna, a patrząc na wątróbkę zrobiłam się głodna
Pozdrawiam
serweta, no kurcze, jak to się mówi: szacun Kochana, szacun :)
OdpowiedzUsuńbiżutki och i ach :)
i idę jeść, bo dopiero wróciłam z porannej eskapady (przedszkole + badania), a Ty mi tu wątróbkę podsuwasz - ja głodna jestem że ho ho ;)
Buziaczki na dobry dzionek :*
Przerwałam mycie okien by podziwiać Twoje rzeczy i smaczki.
OdpowiedzUsuńPiękna serweta, ciemna zieleń tworzy wyjątkowy nastrój a korale, koloru kolorowego bajeczne.
Miłego dobrego dnia życzę.
Serweta boska, może też znajdę czas na wydzierganie takiej...chociaż wątpię.
OdpowiedzUsuńJa wątróbkę to tylko dobrze wysmażoną lubię ;o) dawno jadłam... narobiłaś mi smaka ;o)
Śliczny ten bożonarodzeniowy akcent :) a watróbkę wolę jednak wypieczoną ;)
OdpowiedzUsuńSerwetka jest śliczna. A wątróbkę jak zobaczyłam to strasznie mi się jej zachciało tak dawno nie jadłam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerweta bardzo mi się podoba. Z nici tego samego koloru dostałam od przyjaciółki bieżnik w gwiazdki.
OdpowiedzUsuńNazbierałam troszkę drewnianych koralików i od dłuższego czasu próbuję je obdziergać. Mimo prób nie wychodzi mi równo spuszczanie oczek;-)
cudna serweta swiateczna :) i piekne chryzantemy
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyszydełkowałaś tę serwetę, dość duża jest...chryzantemy w pięknym kolorze...a wątróbka zupełnie nie dla mnie...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerweta jest przecudna i w przepięknym kolorze:)A wątróbka i to z cebulką -PYSZOTA:)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńAmbiguity Ty przy małym dzieciaczku i tak dużo działasz robótkowo :)
Ewo kochana...w przedszkolu mojego dzieciaczka co dzień zadają pracę domową...małe mi się buntuje,więc trochę czasu muszę poświęcić :)
Elżbieto...ja za okna zabieram się od poniedziałku.Sztuk 16...oj będzie co robić :)
Barbaro spuszczam oczka nieregularnie,przypadkowo.Nie rzuca się to jak widać w oczy :)
Moja wątróbka musi taka być.Hemoglobina jakoś mnie nie lubi chyba...Więc im krótsza obróbka tym lepiej :)
Pozdrawiam Was wszystkich :)
Serweta piękna, chętnie bym taką zrobiła, gdybym tylko wykroiła troszkę czasu. Ale cóż, najpierw myślę o prezentach, a dla siebie czasu już brakuje...
OdpowiedzUsuńJaka misterna serweta! piękna.. napatrzeć się nie mogę.. biżu energetyczna i kolorowa:)
OdpowiedzUsuńAle ta serweta...ach...:)
Piękna serweta, a tren głęboki zielony kolor idealnie do choinkowego wzoru pasuje :) Biżutki śliczne.
OdpowiedzUsuńA wątróbkę uwielbiam, szkoda tylko, że w rodzinie tylko ja mam do niej tak "pozytywny" stosunek.
Pozdrawiam
Serweta piękna, zapewne wystarczy nią przykryć stół i już poczuje się Magię Świąt :)
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście ubrane korale niezmiennie mnie zachwycają :)
ja jak zwykle wyrażę mega zachwyt tymi kulami! są boskie! :)
OdpowiedzUsuńzaglądanie i komentowanie też u mnie ostatnio szwankuje, jest przecież tyle do wydziergania! :)
Piękna serweta!!! Ten odcień zielonego jest najładniejszy na świąteczne serwety. Szukałam takiego w pasmanteriach i niestety nie ma.Muszę zerknąć w sieci. Moje chryzantemy już dawno zwarzył mróz. Twoje są piękne!!
OdpowiedzUsuńPiękna serweta.. złoty obrąbek nadaje jej wykwintności.. idealna, by ozdabiać dom na Boże Narodzenie.. uwielbiam święta, nie mogę się już doczekać :)
OdpowiedzUsuńPowiedz mi jeszcze, kochana.. jak dzierga się z tych nici?
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziergam Sobie a jeszcze nie wszystko będzie się nadawało do wcześniejszego pokazania...wszak będą to prezenty.
Gabrielo jest dostępna tutaj- http://andrzej.istore.pl/pl,product,2137235,cable,5,147.html
Bardzo sprawnie przeprowadzane transakcje :)
Magdalenko,dzierga się doskonale.Ja ostatnio dużo z nich robię.Są miękkie i mają dobry splot.Nie haczą się na szydełku :)
Świetna ta serweta, bardzo ładnie się prezentuje na stole :)
OdpowiedzUsuńΠΑΡΑ ΠΟΛΥ ΟΜΟΡΦΑ ΤΑ ΕΡΓΑ ΣΟΥ !!!!!ΜΠΡΑΒΟ!!!
OdpowiedzUsuńΚΑΛΗ ΣΥΝΕΧΕΙΑ!!!!!
Dziękuję Karolinko :)
OdpowiedzUsuńΣας ευχαριστώ.
Trill gratuluję, oczywiście że się załapałaś na moją zabawę, byłabym wdzięczna gdybyś mi przesłała na pocztę Twoje dane :-)
OdpowiedzUsuńI znowu muszę patrzeć na tą pyszną wątróbkę :-P
Pozdrawiam
Piękna serweta i korale śliczne :) wątróbka jest bardzo zdrowa i całkiem apetycznie wygląda :))
OdpowiedzUsuńPrzez przypadek trafiłam na Twojego bloga i bardzo mi się podoba :)) idę pobuszować :)
Pozdrawiam cieplutko i zdrówka Ci życzę Viola
Bożenko...o jak ja się cieszę!
OdpowiedzUsuńVioletta666 lubię takie przypadki ;) Witam :)
piękna serwetka,a wątróbka mnie dla odmiany nie kusi, ani trochę.
OdpowiedzUsuńu Alojka czyli tak jak moje Dziecię :)Ją też odstrasza :)
OdpowiedzUsuńSerweta piękna jedzonko napewno mniamniuśne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam