Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!

Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!
WŁÓCZKI KTÓRE POLECAM

niedziela, 18 listopada 2012

Kocham herbatę...














A może nawet jestem uzależniona.Piję chyba nienormalne ilości.Pijam różną,ale zawsze liściastą.Bardzo lubię z żurawiną,z czarną porzeczką.Lubię yunnan...czerwoną...ale najbardziej od wielu,wielu lat earl grey.Kocham jej smak.









  A  dzisiaj do tej herbatki serwuję Margrytkową KORĘ ORZECHOWĄ (klik)






















Ciasto naprawdę godne polecenia.Przebogate w smaki i nie za słodkie.To za sprawą kremu na bazie soku z brzoskwiń i galaretek z delicji.Równowaga w tym ciachu słodkiego i kwaśnego jest idealna!










Są to dwa ciasta mocno bakaliowe przełożone kremem i delicjami nasączonymi pysznym ponczem,a wierzch udekorowany brzoskwinkami i galaretką.



















Pyszności po prostu!




Dawno już temu zgłosiłam chęć wzięciu udziału w zabawie podaj dalej u Bożenki.
W piątek otrzymałam cudną przesyłkę.Bożenko...bardzo dziękuję!Twoje frywolitki są idealne!Kolorystyka i wykonanie powalające...Spójrzcie sami :)






















Tak więc nie wywiązując się jeszcze z pierwszej zabawy (a planuję to po Świętach) ogłaszam drugą.
1) Musisz posiadać blog.
2) Pierwsze 3 osoby, które umieszczą pod tym wpisem komentarz, w którym zgłoszą chęć wzięcia udziału w zabawie, otrzymają ode mnie mały ręcznie robiony upominek, który wyślę w ciągu 365 dni.
3) Osoba zgłaszająca się organizuje taką samą zabawę u siebie i daje szansę trzem osobom na prezent wykonany przez siebie.
4) Każdy blogowicz może 3 razy uczestniczyć w takiej zabawie
ZAPRASZAM


 Przedstawiam Wam kolejną rozrabiakę...





















akurat postanowiła zadbać o higienę ;)




Na koniec pokażę Wam nad czym ostatnio pracuję...ale w całości w następnym wpisie....
















Dziękuję za odwiedziny.Witam nowych obserwatorów bardzo serdecznie i życzę Wszystkim dobrego tygodnia!


















Do następnego wpisu...

36 komentarzy:

  1. Jeszcze nigdy nie brałam udziału w takiej zabawie. Jeśli zdążyłam, to chętnie się zapiszę:). Kiciuś śliczny:)cudne ma oczy:)Będzie chyba renifer????pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga Ulu. Cieszę się niezmiernie, że przypadła Ci do gustu moja frywolitka, mam nadzieję że będzie Ci się dobrze ją nosić.
    Ciacho wygląda bardzo smakowicie, aż mi się zachciało kawy...
    No a kocurki oczywiście mają to do siebie że rozrabiają i wchodzą tam gdzie nie mają, ale wystarczy tylko spojrzeć na tą niewinna mordkę...
    Pozdrawiam serdecznie i również życzę miłego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko,wielką radość mi uczyniłaś tym misternym cudeńkiem :)

      Usuń
  3. Też lubię herbatki wszelkiej maści, miło poznać koteczkę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam herbatę hihi a wręcz się nią zapijam i wybieram liściaste ;) mniam mniam ale pyszność zaprezentowałaś :)))
    łał ale cudny prezencik dostałaś :)))
    Z miłą chęcią zapiszę się u Ciebie na zabawę :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiec Jesteś druga w zabawie :)
      Proszę o adresik i duuużo cierpliwości :)

      Usuń
  5. Ale ślicznotka z tej rozrabiary:) na ciasteczko się wpraszam :)) i piękny prezent dostałaś :)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciasto pysznie wygląda,mniam...Naszyjnik zaś jest przeuroczy i naprawdę finezyjny!Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też uwielbiam herbatkę i piję ją hektolitrami. Teraz najchętniej sięgam po taką z cytrynką i z cukrem :) kubeczek stoi obok:) i sobie sączę:) przydało by się takie słodkie co nieco jak Twoje:)
    Naszyjnik piękny tak samo jak kwitnący grudzień:)
    Pozdrawiam
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  8. Pychotki u Ciebie! Bardzo mi się podoba twoja filiżanka i talerzyk:-) A idea zabawy też!

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że my tu nie tylko blogową, ale też herbacianą społeczność tworzymy:) No i dobrze, boć to smakowity i zdrowotnościowy napój, a mnie kojarzy się zawsze dodatkowo z ciepłem domowym.
    O cieście mowy nie będzie, bo przewinęłam jego zdjęcia z zamkniętymi oczami, które otworzyły się z podziwem na widok Bożenkowej frywolitki - jakież piękne ona robi rzeczy tą techniką - zawsze oglądam je z zachwytem.
    A kociak tak słodki, że natychmiast ciepło rozlewa się po sercu. Jest piękny! Te ślipka okrągłe jak talerzyk deserowy! I chyba ma jakiegoś rasowca po mieczu, albo po kądzieli - bo zwykłe dachowce noszą raczej krótsze futerka? Tak, czy owak - jest przecudny:)
    Pozdrowienia ciepłe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak Prządeczko...kuchnia,stół,herbatka i długie rozmowy :)
      A kociś być może ma przodka rasowego...pewności mi brak,bo matka to znajda była przygarnięta.Ale piękna długowłosa,więc... :)

      Usuń
  10. BUUUUU
    no
    pobuczeć wszak wolno
    a powodem buczenia jest oczywistość, że nie zdążyłam i to u Ciebie...buuuuu....

    Jednak widok Rozrabiaki czyścioszki jest okropnie słodki i od razu mi weselej. :DDD
    Herbatę też kocham, namiętnie... do tego niestety dołączona jest miłość do kubków... sam aromat już czasem wystarczy :)
    Podejrzewam renifera!!!
    Grudzień i u mnie kwitnie, cały rok na to czekam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu...Ty byś musiała moje kubkowe zbiory zobaczyć...Za chwilkę wyjmę mojego ukochanego z reniferem ;)

      Usuń
    2. Kochana odpisałam Ci i u mnie i tu naklikam :)
      Możemy się policytować ;DDD na herbatki i kubki ^^)
      Choć mam niejasne podejrzenia, że jest więcej takich...

      Usuń
  11. Oj Ulu to byśmy mogły sobie razem posiedzieć przy herbatce, też jestem od niej uzależniona:) a podana jeszcze w tak pięknej filiżance musi smakować wybornie. Szkoda że mieszkasz tak daleko nauczyłabyś mnie robić zdjęcia bo się nie mogę napatrzeć na Twoje:)Ciacho już połknęłam (wzrokiem oczywiście )
    Uściski serdeczne posyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja coraz bardziej żałuję że mieszkam daleko od Ciebie...To Ty mogłabyś mnie wiele nauczyć :)
      Ciacho musisz upiec,bo trudne nie jest,ale tak efektowne i smaczne że warto!

      Usuń
  12. Ja postanowiłam napisać "Książkę kucharską Trilli"Z wszystkimi Twoimi przepisami- serio:)A kotek jest tak cudny:)taki do zjedzenia:))))Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciasteczko faktycznie wygląda bardzo efektywnie! Trzeba będzie je upiec w najbliższym czasie:)
    Na widok kotka gęba się sama cieszy :)
    Ja z kolei uzależniona od kawy jestem, ale muszę to zmienić...
    Herbatkę Earl Grey również bardzo lubię. To dla mnie najsmaczniejsza herbatka:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Znowu nie zdążyłam :(
    Trudno zrobię sobie ulubioną herbatkę i przeboleję. Herbatę pijam też tylko liściuchę ale raczej bez dodatków, chyba, że cukier i cytrynka.
    Pozdrawiam
    PS Piękna serweta pod filiżanką :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Też kocham herbatę i to z całego serca. Ta frywolitka to po prostu cudo, no po prostu cudo:))))Ciekawe nad czym pracujesz? pewnie to coś świątecznego:))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak miło u Ciebie.
    Herbatka to też mój nałóg i najlepiej jak jest liściasta.
    Przyglądam się ciachu, pracochłonne trochę, ale co dobre warte zachodu:)
    Twój Grudnik będzie pięknie kwitł, na moich nie widać ani pączuszka, może nieco poźniej.
    Pozdrawiam i miłego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzielę Twoją pasję herbacianą :) Ja lubię z czerwonokrzewu, Dilmah z cynamonem pomarańczą - pycha! Jabłkowe i lemonkowe też pyszne! Czarna porzeczka, żurawina JAK NAJBARDZIEJ! Zaś zamówienie na oryginalną earl grey składam zawsze, ilekroć moja Olka wylatuje do Anglii :))) Ale numer jeden jest dla mnie Honeybush Orange Cream - napar z ciętych łodyg miodokrzewu z kawałkami białej czekolady, pomarańczy (owoc, skórka i kwiat) oraz nagietka. Czasem letnią piję z miodem lub syropem klonowym :)
    Bardzo lubię wpadać tu do Ciebie, bo klimacik wspaniały :) Żłuję, że nie mam programu do takiej obróbki zdjęć :) Pięknie tu u Ciebie!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Też lubię różne herbaciane eksperymenty :) jedną z ciekawszych herbat jaką piłam był Lodowy Pałac z kokosem . Czarna liściasta herbatka z różnymi jeszcze dodatkami, ale, co ciekawe jak się ją piło nawet gorącą był wyczuwalny chłód ;) Jeszcze bardzo lubię roibos i białą herbatkę z różą i truskawką :)
    A a na to Twoje ciacho to mi ślinka pociekła...Mniam ;P

    OdpowiedzUsuń
  19. Uleńko witaj:)Ja akurat należę do dziwolągów którzy za herbatką nie bardzo,ale za to takie ciacho to raj dla oczu i podniebienia.Mały rozrabiaka jest cudny:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam! Dzieki za odwiedziny na moim blogu i zapraszam ponownie... Ale ja nie o tym. Na szydelku wyprawiasz naprawde cuda :). A co do cias, to az przyszla mi ochota z samego ogladania. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z największą przyjemnością przejrzę całego Twojego bloga.Na pierwszy rzut oka oczarowały mnie te przepiękne lampiony :)
      Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  21. Co za post! Po pierwsze - naszyjniki to jedna z ładniejszych rzeczy, jakie ostatnio widziałam. Dech mi w piersiach zabrało, jakie piękne cieniowanie!
    Po drugie... alez Ty korcisz tymi smakołykami, kusisz, gdyby nie późna pora, już bym do sklepu po skłądniki poleciała :) Kocham takie posty, uczta dla ducha!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciacho na pewno smaczne - dziękuję, a przy herbatce to cały dzień mogłybyśmy spędzić:) Ja nałogowo pijam herbatkę ale tylko czarną, cejlońską, mocną, bez dodatków. Nawet latem nie pijam nic innego:)
    Cudna frywolitka- ja się uczę ale idzie mi bardzo opornie:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  23. ale piękne frywolitki!!!!!!!!!!!! i dziekuje za zdjecia kociołka:)) sama słodycz!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ulu, ja też uwielbiam herbatę w ogromnych ilościach :) I też bardzo lubię earl grey :) Poza tym czerwoną, zieloną... w sumie nie ma sensu wymieniać, bo nie ma takiej, której bym nie lubiła :) Jestem herbatopijaczką ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja niestety nie doceniam herbaty - jestem typową kawoszką ;) pijam naturalną kawę i zbożową, a jeśli mam już smaka na inny ciepły napój, to sięgam po herbatki ziołowe, najchętniej po pokrzywę ;)
    Dziękuję Ci za przepis za niezwykle ciekawe ciacho, z pewnoscią wypróbuję przy najbliższej okazji :D
    Gratuluję również frywolitkowego naszyjnika :) jest prześliczny!
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Córka kazała mi napisać, że ten kotek jest bardzo, bardzo piękny ;-).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tutaj słówko :)

Archiwum bloga