Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!

Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!
WŁÓCZKI KTÓRE POLECAM

niedziela, 30 października 2011

Szarlotka i "Barbiowa" moda

Upiekłam ciacho które poleca na swoim blogu Amanoo
Prawdą jest że warto je wypróbować :)





















Poza tym znajoma z pracy zachęca mnie do kucharzenia podsuwając przepisy i pomysły...No i zrobiłam domowy paprykarz.Nie jest wystarczająco pomarańczowy,bo to z ostatnich pomidorków....takich już mniej wybarwionych.Ale smakuje świetnie :)










Poza tym mam już bigos na Święta w słoikach...Jednym słowem znów dość dużo czasu w kuchni...


Pokażę jeszcze kilka ciuszków dla Barbie zrobionych rok temu :)




Aktualnie powstaje komplet zimowy dla mojej Córci i świąteczna serwetka ...tylko po kilka przerobień bo nie bardzo jest czas...
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do następnego wpisu...

15 komentarzy:

  1. ta czerwona sukieneczka jest genialna, sama bym w takiej chodziła :D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciacho i paprykarz pachną przez monitor:)
    Barbie-ciuszki na każdą porę roku i okazje... miło jest pobawić się z córeczką i wrócić do lat dziewczęcych. Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  3. czerwona kiecka wspaniała!!!
    Ciasto musi być pyszne bo na takie wygląda!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. A w tle powinno grać "flames of love" i pokaz mody jak ta lala (dosłownie!) ;)
    Ciacho.... kurcze, chyba jedna jeszcze się dzisiaj wezmę za pieczenie czegokolwiek, bo ślinka mi pociekła prawie na klawiaturę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale pysznie wygląda,, idę zrobić sobie kawę... :-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciacho pycha bo sama już robiłam 2 razy! ;o)
    Pokaz mody pierwsza klasa! ;o) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Rien de mieux que préparer Nöel, la plus belle fête de l'année.
    Très jolies ces barbies.
    Amitiés.Celeste

    OdpowiedzUsuń
  8. Barbiowe ciuszki rewelacja!Sama niektóre chętnie bym założyła:)A ciasto mniam-paluszki lizać:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znów u Ciebie apetycznie :)
    A Barbie to ma świetny zestaw ciuszków- nic tylko pozazdrościć :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. ale ciacho, aż ślinka cieknie...
    ubranka są śliczniusie, ależ ta Barbie to szczęściara:):):)

    OdpowiedzUsuń
  11. na kulinaria nie patrze, bo zaraz pobiegnę do kuchni, za późno, nie wolno, ale sukienusie chętnie oglądam, oj gdzie te czasy kiedy sama takie robiłam. Fajnie jest mieć córeczkę, ja mam dwie i to z duza różnicą wieku wiec "zabawę" miałam długo.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo Wam dziękuję :)
    Do niedawna robienie ciuszków dla lal średnio się sprawdzało,ale teraz mój Skarb bardzo lubi przebierać lale :)Mało tego....domaga się następnych i następnych...
    Noël est un moment magique ... Merci Celeste

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne ubranka dla barbie. Sporo ubranek robiłam dla lalek jak moje córki były małe. Ciacho super, paprykarz, bigos napracowałaś się...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. mniam mniam, uwielbiam szarlotke :) A ubranka cudne szkoda, ze moja Barbie takich nie miala

    OdpowiedzUsuń
  15. Ależ wystrojona lala, tyle kreacji :)))
    Córeczka na pewno była zachwycona, to dopiero prawdziwa zabawa z przebieraniem. Nie mam pojęcia jak tu przypiąć kawałek materiału z wyciętymi dziurkami na ręce albo głowę :) - ja tak robiłam, będąc dzieckiem.
    Moc serdeczności dla Ciebie kochana :**

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tutaj słówko :)

Archiwum bloga