A że stało się tak,że dziecię moje najdroższe zrobiło dziurę w falbanie,to postanowiłam uratować sytuację.
Pierwsza moja myśl....szydełkowe falbanki.Ale potem doszłam do wniosku,że takich jest wszędzie mnóstwo.Chwyciłam więc druty w ręce i bardzo proszę :)
I cieszę się,że moja praca spodobała się dziecku :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)