Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!

Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!
WŁÓCZKI KTÓRE POLECAM

piątek, 23 września 2011

Plany i jesienne spacery...czyli post nie robótkowy ;)

Jeden  z moich kolejnych planów do zrealizowania...

Z tego czegoś powstanie coś dla pani Małgosi,dzięki której wiem, że zupa rybna to odrobina luksusu :)Pani Małgosia gotuje cudowną!Jest w niej 6 gatunków ryb,w tym łosoś,dorsz i mule :) Więcej nie zapamiętałam :(

























A dwa dni temu zabrałam Córcię na spacer po naszym parku....
















Jest tam zabytkowy pałacyk
















Bardzo stary cis-pomnik przyrody
















Przypomniałam sobie jak z siostrą biegałyśmy tam zbierać orzechy włoskie.Takie dzikie,po których są brązowe ręce :)
















No i przyniosłyśmy kasztany i żołędzie
























A potem była zabawa!















Poza tym strasznie zabiegany tydzień...Ale pokój Bzdurki pomalowany!No i teraz mamy lawendowo...do tego różowe i niebieskie dodatki i jest jak w bajce :)


Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

5 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia!!!Pokoik lawendowy wyszedł świetnie,a zupka bardzo apetyczna:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też zbierałam z córeczką kasztany, mamy ich teraz z domu aż nadto :) Trzymam je przy komputerze, podobno minimalizują niedobrą energię z urządzeń, czy jakoś tak :)

    A ten cis! ależ krzaczysko!

    Pozdrawiam serdecznie i cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny park, śliczny żołędziowy ludzik i piękny przytulny lawendowy pokoik. A zupa, ta wygląda bardzo apetycznie choć powiem szczerze, że nigdy za rybną nie przepadałam tej bym chętnie spróbowała. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, będzie Pani Małgosia miała się z czego cieszyć - piękne te mulinki, w cudownie radosnych kolorach.
    A jesień, jak widać na zdjęciach, wcale niestraszna. Kasztan w kolczastym kapeluszu świadczy o tym najlepiej.
    Lawendowy pokoik jest uroczy, potwierdzam. Czyżby znajdował się w tym pięknym pałacyku :)?
    Pozdrowienia z kartaczowej krainy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu bardzo dziękuję :)
    Magdalenko ja wrzucam w szufladę pod łóżkiem,a jednego mam zawsze w torebce.Też znam tą prawdę o kasztanach :)
    Radziejowe Zacisze pokoiczek zrobiony skromnymi wydatkami,ale cieszy mnie to co powstało :)Dziękuję Ci Aniu za miłe słowa :)
    Prządko,oczywiście że jesień nie jest straszna.Jest piękna!
    Lawendowy pokoik póki co nie jest w ty pałacyku ;) Ale nigdy nie wiadomo jaka przyszłość przed nami,prawda :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tutaj słówko :)

Archiwum bloga