No i masz....Za nic nie umiem zrobić kółek tak,żebym była zadowolona z efektu...Już nawet próbowałam montować kwiatki zamiast kółek.Ale to nie to...muszą być kółka i koniec!wrrr....
Stanęło na tym,że leży zblokowana a ja jutro śmigam do mojej ulubionej pasmanterii po kółka.Widziałam kiedyś takie śliczne plastikowe.Oby ,miały odpowiedni rozmiar...
Mam nadzieję że to już ostatnie podejście będzie....
A gdzie się nie ruszę to wychwytuję cuda natury.Maleńki,żółciutki,rosnący dziko ale śliczny
Jeszcze jeden kolor astra :)
Zniszczone niestety zimą wrzosy...
A na obiad dzisiaj papryka....
Papryka,cebula,oliwa z oliwek,sproszkowana papryka słodka,odrobina ostrej,zioła prowansalskie.
Bardzo lubię jako dodatek do drugiego dania ...
Na parapecie również paprykowo ;)
Słonecznej niedzieli :)
Trilli, Ty to masz cierpliwość do dziergania tych listeczków.. a co do kółek wydaje mi się, że bez plastikowych rzeczywiście ani rusz, w paru schematach czytałam w opisach, że potrzeba plastikowych kółek, bo inaczej nie wyjdą równiutkie.
OdpowiedzUsuńPiękne hodujesz rośliny. Pozdrawiam!
jak dla mnie jest piękna :) nawet bez kółek :) ale jak muszą byc kółka to poczekam na efekt z kółkami :) papryka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńMagdalenko listki nie wymagają cierpliwości.Bardzo Ci dziękuję,utwierdzasz mnie w przekonaniu że moje myśli idą w dobrym kierunku :)
OdpowiedzUsuńJustyś świetna i bardzo smaczna :)
Lawendowe cudo będzie cudne. Prawdziwy majstersztyk!
OdpowiedzUsuńAster ma anielski kolor, piękny pudrowy róż, warto zebrać nasionka.
Pozdrawiam, miłego dnia!
jejku.... ale śliczna lawendowa rameczka będzie... bota "serweteczka" wygląda jak ramka na zdjęcie hihiiii:)
OdpowiedzUsuńw szydełkowaniu i rozwiązywaniu szydełkowych dylematów nie pomogę, niestety:(
ale poproszę tę smaczną paprykę do obiadu:)
Kółka chyba raczej wskazane chociaż już jest ładna:)Sama nie robiłam nic podobnego i jeszcze z kółkami,ciekawa jestem jak Ci się będzie robiło.Papryka smakowicie wygląda...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgosia
W tym wypadku bez kółeczek ani rusz :) Świetny model!
OdpowiedzUsuńA ja słyszałam o kólkach w Kasoramie i tym podobnych miejscach.
OdpowiedzUsuńTo co widzę u Ciebie na zdjęciach - i tak jest rewelacyjne!
Buziole!
Takie kółeczka w różnych rozmiarach można kupić w internetowej pasmanterii http://www.hobbycentrum.pl poszperaj tam sa w róznych rozmiarach wiec zapewne cos dopasujesz , bo szkoda było by nie dokończyc serwetki a jest przecudna Dziękuje za odwiedziny Pozdrawiam TUE_ Zapraszam na koronkowy blog
OdpowiedzUsuńwww.szydelkowekoronki.blog.onet.pl
Już właśnie miałam wpisać gdzie jeszcze można dostać kółka ale widzę ,że jest więcej chętnych:)
OdpowiedzUsuńCastorama to prawdziwa skarbnica dziwnych rzeczy:)
Ja sama robię tam zakupy-kółka do torebek to nic innego jak kółka z żabkami do firanek:)
Serwetka jest już i tak śliczna:)
Pozdrawiam:)
Piękna serwetka!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam.Wiedziałam że pisząc posta uzyskam pomoc :)Do Castoramy mam dość daleko(70km najbliższa).W HobbyCentrum rzeczywiście...jakie sobie wymarzę.Jesteście wszystkie bardzo kochane!
OdpowiedzUsuńJejku-jakie piękne:)!!!!
OdpowiedzUsuńAleż to będzie śliczna serwetka!!!
OdpowiedzUsuńKasieńko dziękuję :)
OdpowiedzUsuńJolajka...jak sobie dam radę z tymi kółeczkami :( Już tyle podejść miałam....obrusik szybciej zrobiłam...
Pozdrawiam
Serwetka nawet bez kółek fajnie wygląda, ale czekam cierpliwie na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U Ciebie paprykowo a u mnie pomidorowo :) Moje wrzosy też zmarzły i zmarniały przez zimę :( ale ważne że są i teraz pięknie kwitną a serwetka to już cudo nad cudami.
OdpowiedzUsuńSalut Trilli,
OdpowiedzUsuńQue de belles et bonnes choses.....
les napperons sont très beaux.
Amitiés.Celeste