Ciasto drożdżowe
5 dag drożdży,0,5 kg mąki,ćwierć szklanki cukru(opcja mało słodka)3 żółtka,ćwierć kostki masła
Z drożdży,ciepłego mleka,łyżki cukru i dwóch łyżek mąki przygotować rozczyn i odstawić na 15 min do wyrośnięcia(ja ten rozczyn robię o konsystencji gęstej śmietany-tak zawsze uczyła Mama)Dodać resztę mąki,cukier,żółtka i stopione masło i wyrobić ciasto.Ma się odrywać od miski i od ręki.Odstawić na godzinę do wyrośnięcia.Potem ciasto wałkuje ,wycinam,zawijam i w ogóle robię co mi się zamarzy.Potem czekam około 20-30 min aż podrośnie i do piekarnika na około 30-40 min.
A teraz mam pytanie...czy to drożdżówka z jagodami,czy może jagody z dodatkiem ciasta drożdżowego ? Bo ja już sama nie wiem...
A teraz minimum słów...i maximum zdjęć ;)
A to od Kasieńki,osóbki nie blogowej...czasem dostaję takie niespodziewane niespodzianki ;)
Śliczna zakładeczka...Pozdrawiam serdecznie :)
piękne same rzeczy pokazujesz :)
OdpowiedzUsuńja wiśnie przerabiam. właśnie dziś ciasto upiekłam i.. ząb mnie boli :/ chyba drylownica nie dała rady, zagubioną pestkę pogryzłam.. buu..
Wisienki...mniam!A u mnie mało na drzewku wiśni.Niestety...
UsuńMam nadzieję ze zbyt dużej szkody nie wyrządziła ta pestka "partyzantka"...
boli mnie ząb, ale nie połamałam. Na całe szczęście. Ja mam dwa drzewka na działce wiśniowe. W zeszłym roku była garść wiśni, ale w tym - obrodziły ładnie :)
UsuńNo to u mnie właśnie ta garść na drzewku.Moje pisklę obskakuje drzewko ;)
UsuńOh zjadłabym :) bardzo bardzo chętnie :) niestety nie mogę dalej przyjechać :( ciągle coś kosztownego wyskakuje i przyjemności muszę odkładać...ale nadejdzie taki dzien :) że zawitam :) :*
OdpowiedzUsuńA my będziemy czekać!Buziaki!
UsuńPiękne fiołeczki, łał cudny widoczek juk :) mniam mniam jak pysznie a u mnie nie ma chętnych na zbieranie jagódek ;)
OdpowiedzUsuńJuki tak mały właśnie posadzone,całymi grupami w trzech miejscach w ogrodzie.Na punkcie fiołeczków mam fiołka totalnego!
UsuńA na jagody wysłałam Tatę.Ja naprawdę nie mam kiedy... :(
Ależ mi slinka pociekła na widok Twojego wypieku, uwielbiam drożdżowe ponad wszystko a z jagódkami domyślam się, bo nie miałam przyjemności jeść, że jest przepyszne;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja dawno nie robiłam drożdżowego.Moja Mama zawsze specjalistką była, jest i będzie...ale Dziecię moje lubi więc musi być i przeze mnie robione ;)
UsuńPiękne fiołki. Moje niestety nie mają za dobrych warunków u mnie, żeby tak pięknie kwitnąć. Mam za bardzo słoneczne okna... I jak są na parapecie - jest im za słonecznie. Ściągnę je z parapetu - nie kwitną bo mają za mało słońca... :-)
OdpowiedzUsuńCiasto - smakowicie wygląda :-)
Jakie cudne to na ostatnim zdjęciu :-) Czekam :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Wiesz że ja dla fiołeczków specjalne parawany robiłam żeby ich słońce nie paliło...ja takiego bzika mam,że na głowie stanę żeby im dobrze było ;)
UsuńPatrząc na ilość jagód to obstawiam jagody z ciastem drożdżowym :) Zakładkę dostałaś piękną - fajne są takie niespodziewajki :) A co to powstaje na ostatnim zdjęciu? Albo ciii, nie mów, będzie niespodziewajka :)
OdpowiedzUsuńNo z jagódkami mnie odrobinkę poniosło...ale jakie pyszne ciacho za to!
UsuńDrożdżówka i jeszcze z jagodami ummm pyszota:)) a juki jak Ci pięknie kwitną i fiołeczki, zakładka śliczna:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńMy z fiołeczkami lubimy się z wzajemnością od lat :) Dostałam dwa nowe listki.Fiolet z wielkimi płatkami i biały karbowany.Już się na nie cieszę,choć to potrwa :)
UsuńUleczko ja bardzo lubię do Ciebie zaglądać -piękne zdjęcia fiołeczków i placuszka ale nie kuś ! ja na odwyku!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !!!
To tylko drożdżowe,prawie dietetyczne ;)
UsuńPozdrawiam :)
ALEZ KOLEKCJA FIOŁKÓW:)))O CIEŚCIE NIE WSPOMNĘ:(((...BOM NA NIE ŁASA...A POSTANOWIŁAM SCHUDNĄĆ...A NA DRUTKACH JAKOWAŚ ŚLICZNOŚĆ:))
OdpowiedzUsuńQrko ja miałam kiedyś 30 różnych kombinacji kolorków.Samych fiołeczków natomiast około 60.Tyle mieć nie chcę,ale jak widzę jakiś ładny to korci mnie żeby go mieć.No i jeszcze to,że ja lubię je sama hodować z listeczków...
UsuńAch, jak zwykle tutaj: kolorowo, kwieciście, pachnąco i... obfity ślinotok na widok kulinarnych specyjałów:) Tak mnie to ciasto jagodowe zainspirowało, że nie spocznę, dopóki nie wymuszę na swojej Mamusi pierogów z jagodami....
OdpowiedzUsuńPozdrowienia, słonecznej niedzieli!
Mam nadzieję że nie trzeba było wymuszać ;) Udanego tygodnia!
UsuńJak dla mnie, to najlepsza proporcja ciasta i jagód :)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam.
Oj smakowo zdecydowanie idealnie ;)
UsuńJagodzianka apetyczna, jak dużo jagód...mmmm
OdpowiedzUsuńFiołeczki masz prześliczne i dobrą rękę do kwiatów.
U Ciebie relaks murowany i na dobranoc trzpiot Prosiaczek :)
Napjpiękniejszej niedzieli.
Bo jagodzianki to jest to co tygryski lubią najbardziej ;)
UsuńDrożdżówka z jagodami...mmmm pychotka. U mnie dziś z okazji rozpoczynających się wakacji też było ciasto z jagodami, tyle, że na biszkopcie i z galaretką. To chyba najulubieńsze ciasto moich dzieci :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiatki!
Pozdrawiam :)
Ciasto mojego dzieciństwa to biszkopt,śmietana,owoce i galaretka-wtedy innych się nie robiło...ale w prostocie siła!
UsuńNa pewno pychotka:)))Wygląda smakowicie :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nie da się wysłać do oceny... :(
UsuńAle kusisz smakołykami:)Widzę , że znów jakieś cudeńko dziergasz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Oj...a jak u Ciebie było ostatnio pysznie!
UsuńPysznie znowu u Ciebie!!!I jakieś cudo na drutkach:)Pozdrawiam Ciebie serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTylko łapki się pocą w upale...
UsuńCiacho smakowicie wygląda :) a fiołki cudnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńFiołeczki dałaś szczerze.Zobacz jak się odwdzięczają!
Usuń