Potem znowu sobie pod górkę zrobiłam.Stwierdziłam że muszę wykorzystać włóczkę prawie w całości wiec pomyślałam o powiększeniu chusty.Postanowiłam że będzie na krawędzi pięć wachlarzy a nie cztery.Był moment że pomyślałam że chyba mnie poniosło nieco...powiększać wzór którego jeszcze nie robiłam.No i znów bez prucia się nie obyło.Prucie takiego ażuru...oj...Jakoś rozliczyłam i dałam radę ale znów zaczęłam się martwić czy nie przesadziłam i czy nie braknie mi włóczki...ale nie...troszkę zostało :)
Każdemu mogłabym polecić pracę z tej włóczki.Jest niesamowita i blokuje się cudownie!
A z chusty jestem zadowolona...Dałam radę!
A To kolejna rzecz która mnie cieszy...koperkowy czas.Moje Pisklę uwielbia zupkę koperkową.
No i jeszcze młode ziemniaczki i kapustka.Czy trzeba coś więcej?
Tym bardziej że za chwilkę jedyny ocalały krzew róży wybuchnie kwieciem!
W szklarni rośnie jak na drożdżach ;)
A kocisie są takie słodkie!
I tym optymistycznym akcentem kończę...
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.Witam nowych obserwatorów i życzę Wam wszystkim udanego tygodnia!
Kolejne cudo wydziergałaś! Chusta jest zachwycająca!
OdpowiedzUsuńChusta jest przepiekna :))
OdpowiedzUsuńJest śliczna! I wzór i kolor są fantastyczne! :)
OdpowiedzUsuńUla ona jest cudna
OdpowiedzUsuńJa dalej do chust jak ten jeż i pies:)
Pozdrawiam
Chusta śliczna:) ale kociątko taki mały słodziak!!!
OdpowiedzUsuńU ,mnie też dziś młoda kapustka:)
Śliczna mgiełka!
OdpowiedzUsuńPiękna ta chusta, sliczne wykończenia zrobiłaś!!! a za koperkiem przepadam ja, jak jestem sama to mogę zaszaleć, bo mąż ma długie zęby więc przy nim nie bardzo, a Mania raczej wszystko jadalna, tyle że ostatnio apetyt mniejszy;(( Miłego dzionka, uściski;))
OdpowiedzUsuńP.S. kociak przecudowny;)
Jesteś mistrzynią!
OdpowiedzUsuńChusta cudna, cudna robota! Kolorek jakby koralowy...ach!
Kocię(ta) rośnie zdrowo, tylko patrzeć jak zacznie psocić;)
Spokojnej i ciepłej niedzieli.
Chusta jest przecudna, idealna mmmm i mogłabym tak wymieniać bardzo długo:] a kociak jaki słodki, taki malusi...
OdpowiedzUsuńChusta marzenie !!!!!!!!!!!!kociak boski:)a na obiadek mam to samo ,to samo:)mniam :))pozdrowionka :)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna chusta, wspaniale Ci wyszła, cudowna mgiełka:)
OdpowiedzUsuńJa tez przepadam za koperkiem, nawet pomidorki z koperkiem zajadam a kociaki już śliczne:)
Miłej niedzieli, Marlena
Koperkowa, to je ono:) Nie dziwię się, że z chusty jesteś zadowolona, jest piękna, pozdrawiam cieplusio:)
OdpowiedzUsuńChusta jak marzenie...delikatna i piękny ciepły kolorek.Też uwielbiam koperek,zawsze robię zapas na zimę,mrożę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.Zajrzyj do mnie zobacz jakie cudowności zakupiłam.
Ślicznie wygląda Twoja Hyrna
OdpowiedzUsuńJaka cudowna jest ta mgiełka... Uleńko jesteś mistrz!
OdpowiedzUsuńP.S. Pochwaliłam się rodzince i znajomym kompletem od Ciebie - ale mi zazdroszczą! :)
Ulu, to prawdziwe cudo. Już brak mi słów by za każdym razem odpowiednio wyrazić swój zachwyt Twoimi mistrzowsko wykonanymi dziełami. Westchnę sobie tylko ... eh, Ona to ma rączki:) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńChusta jest prześliczna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAleż cudeńko wyszło spod Twoich zdolnych łapek! Czas koperku, młodych ziemniaczków i w ogóle zieleniny to dla mnie raj na stole ;-) Koperek uwielbiam!
OdpowiedzUsuńKoteczek... no, sama wiesz ;-))
ściskam czule ;-)
Piękna chusta, a kotek słodziutki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale cudowną chustę zrobiłaś, podziwiam nieustannie twój talent:)))
OdpowiedzUsuńuwielbiam młode warzywka:)
Wspaniała chusta! Faktycznie, bardzo delikatna, istna mgiełka :) i piękny kolor - jestem nią oczarowana.
OdpowiedzUsuńChusta przepiękna, teraz marzę o podobnej i o tym, aby móc własnoręcznie taką wykonać. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czym się zachwycić bardziej, takie cuda pokazałaś. Chusta - RE-WE-LA-CJA!, jedzone pyszszszszszne, kociak przesłodki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie :)
chusta wyszła cudnie delikatna i leciutka:)) i kolor ma śliczny :)) koteczek jest taki kochanya i czekam na róże :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńGreat work! Hyrna Herborgar is one my favorite shawls to knit... I am actually knitting one right now! :)
OdpowiedzUsuńI know that. doing my watched you :)
UsuńRegards
Wszystkim Wam dziękuję za aż tak miłe słowa!
OdpowiedzUsuńPrześliczna chusta, podziwiam wykonanie i cierpliwość :)))
OdpowiedzUsuńObiadek apetycznie wygląda, czuję jego smak. Kociak słodki. Pozdrawiam cieplutko :)
Przepiękna chusta westchnęłam:) - szkoda ze nie na szydełko ...
OdpowiedzUsuńJak smacznie u mnie koperkowa to z ryżem , mniam mniam dla drugiego dania ;)
Urocze maleństwo:)
ależ mgiełka...
OdpowiedzUsuńprzepiękna jest...
Uluuuuuuuuuuuuuuuu!!!! nie lubie cię!!!!!!!!!!!! jak możesz mi takie chusty zapodawać!!!!!!!!!!Znęcasz sie nade mną!!!!!teraz spać po nocach nie będę mogła:)))))a kocio jest wprost do schrupania:)))))))
OdpowiedzUsuńWspaniałą mgiełkę wydziergałaś:))) Szkoda, że pora obiadu już minęła, koperek i młode ziemniaki to jest to. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna :-)
OdpowiedzUsuńTeż mam przed sobą projekt, któremu nie wiem czy podołam :-)
A Ty Swoje plany zrealizowałaś genialnie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Chusta jest przepiękna, zachwycająca! Mam ją planach, ale jakoś nie mogę nadążyć za tymi planami :) Pozdrawiam! Cecylia
OdpowiedzUsuńPiękna ta chusta. Kotek słodki.
OdpowiedzUsuńMerveilleux ce châle, vous êtes une vraie artiste!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBonne semaine.
Celeste
Cudna chusta, podziwiam. Uporałaś się z niełatwym zadaniem. Koperkowa i młode ziemniaczki pycha-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńchusta piekna i delikatna, kociak przesldki, a u Ciebie jak zawsze domowe pysznosci mniam mniam
OdpowiedzUsuńsliczna chusta..piekna..zdolna jestes z tym powiekszaniem nowego wzoru a ze zrozumieniem by lepiej sie robilo to swieta racja...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńDla mnie ażury to "czarna magia" więc tym bardziej podziwiam!
OdpowiedzUsuńKociaczek słodziak:)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Długo będę podziwiać tę chustę, oj dłuuugo...
OdpowiedzUsuńA koperkiem apetytu narobiłaś niesamowitego :)
Mniam!
Pewnie, że dałaś radę - bo kto jak nie Ty ;o)
OdpowiedzUsuńKiciuś cudny! Ile masz tych skarbów? Ja mam 3;o)
Chusta wygląda przepięknie, podziwiam tym bardziej, że dałaś radę, ja zawsze obawiam się prucia... czasami nie kończę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Podziw wielki dla Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńCudowna chusta :)
Pozdrawiam
Hmm, mój komentarz coś pożarło?
OdpowiedzUsuńNo najwyraźniej tak, więc jeszcze raz zapytam, Ulcia a kto miałby dać radę jak nie Ty? Moja Mamusia też ugotowała mi w sobotę moją najulubieńszą koperkową :)
UsuńChusta bajeczna, świeże ziemniaczki kapusta pyszota
OdpowiedzUsuńChusta jest piękna, a zupkę koperkową też bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńObłedna ta chusta a wiesz że był by śliczny obrus z tego wzoru:)
OdpowiedzUsuńO tak...już o tym myślałam.Ale ja najpierw zrobię tą od Ciebie :) Tylko kiedy to będzie...:(
Usuńcudna! brawo!
OdpowiedzUsuńChusta jest przepiękna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiesamowita jest ta chusta!
OdpowiedzUsuńBrak mi słów by wyrazić uznanie...
Po raz kolejny zachwycam się Twoimi zdjęciami - są śliczne!
Poszłam za Twoja radą i poobcinałam boczne pędy pomidorków, ale u mnie dopiero kwitną.
Twoje to już spore zielone są. Widac znasz się na ich uprawie.
Kociaczek podbił moje serducho :)
Jedzonko wygląda tak smakowicie, że swojemu synkowi taką zupkę niebawem ugotuję :)
Przepiękna chusta :)
OdpowiedzUsuńChusta zjawiskowa. Odkąd ją zobaczyłam u Ciebie, jest moim marzeniem....
OdpowiedzUsuńI tak się cieszę, że o wszystkim piszesz z taką... radością istnienia! Mam serdecznie dość wszechobecnego malkontenctwa i sceptycyzmu :D
Wszyscy narzekają, narzekają, a życie im ucieka :D
A u Ciebie jasno, przyjemnie, radośnie!
Pozdrawiam najcieplej :)
:) Dziękuję :)
Usuńo rety te Twoje chusty, marzenie! Kiedyś się skusze i poproszę Cie o cos takiego!
OdpowiedzUsuń