Black or white?
Przypomniałam sobie jak bolą palce...trzeba robić bardzo ściśle żeby uzyskać pożądany efekt :)
Dzisiaj jak widać na zdjęciu pochmurno...
A jeszcze wczoraj...
Wczorajszy obiadek.Grecka, czosnkowo-pomidorowa zupa z soczewicy(fakies)
Pozdrawiam i do następnego...
Cudowne są te wachlarze:))) a kwiatuszki uwielbiam na nie patrzeć:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńDziękuję Violu :)
UsuńSiedzę sobie w ten świąteczny poranek (dla niektórych południe)z kawą już drugą oglądam buty na allegro i wpadam na blogi i co widzę? Cudo wachlarz!!!!!!!!!wachlarze!!!Zupka miodzio:)Za oknem leje i smutno:(ale co tam:)pozdrawiam cieplutko:)))))
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze kawki nie mam za sobą...U mnie nie pada,ale pochmurno.Siedzę więc i szybko naprawiam bluzkę ;)
Usuńach:))))))...cudny a właściwie cudne:)))))))))...Ulciu chwilowo mam przerwe drutową....remont meblowy kuchni....ale jak rusze do przodu to dam znać:)))
OdpowiedzUsuńJa sobie cierpliwie poczekam :)
UsuńPięknie je zrobiłaś:)Na pewno zostaną zaakceptowane:)smacznego:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeden było rok temu zaakceptowany przez moją Mamę :)
UsuńWachlarza jeszcze tutaj nie oglądałam (poza logo) - ależ Ty cuda wymyślasz, Ula! Pełen podziw! Nie ułatwiasz mi odetkania się:)))
OdpowiedzUsuńPogodnego dnia!
Prządeczko wachlarz zrobiłam rok temu dla mojej Mamy.Na jego podstawie powstało logo :)Buziaki!
UsuńPrześliczne te wachlarze, efekt jest niesamowity.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo,bardzo dziękuję :)
UsuńO rety, jakie cudo stworzyłaś! Przyszła Panna Młoda na pewno zaakceptuje Twoje dzieło i będzie szczęśliwą posiadaczką pięknego wachlarza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewelinko,bardzo dziękuję :)
UsuńO rety ale piękny!!!
OdpowiedzUsuńJa kiedyś przymierzałam sie do wachlarza z koronki klockowej, ela na tym stanęło, na przymierzaniu się ;-)
Twoje cudo mi o tym przypomniało, pozdrawiam
Beatko...bardzo bym chciała zobaczyć Twoje cudo.To musiałoby być piękno absolutne!
UsuńDość, że takie piękne to i jeszcze jak cudownie sfotografowane!!!
OdpowiedzUsuńCudowne! I te zdjęcia także. :)
OdpowiedzUsuńOj cudowne i jeszcze umiesz tak ładnie je pokazać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudny, od dawna marzy mi się taki, ale nie potrafię :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczny wachlarz :)) Pozdrawiam Hania
OdpowiedzUsuńPiękne są te wachlarze:))) Pannie młodej na pweno się spodoba.
OdpowiedzUsuńU mnie też jest ponuro, ale nie pada.
Pozdrawiam.
To nie są zwykłe wachlarze, to prawdziwe dzieła sztuki :O
OdpowiedzUsuńJa też robię wachlarz, oczywiście papierowy i oczywiście nie będzie taki lekki, zwiewny i delikatny jak Twoje :(
Pozdrawiam
Aniu...Ty cuda Tworzysz :)
UsuńCudo!
OdpowiedzUsuńPrześliczne obydwa :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękna robota! Bardzo zazdroszczę! Wachlarz mam w ciągłym użytku, niestety nie tak finezyjny...A tak bym chciała Damą być, ach Damą być...
OdpowiedzUsuńCuda Kochana robisz!
Pozdrawiam! aga
Moja Mama też korzysta z wachlarza.Teraz ludzie pytają skąd ma taki właśnie ;)
UsuńZnowu popadłam w zachwyt przeglądając Twojego posta:) Pannie Młodej na pewno wachlarz się spodoba. Bardzo praktyczny podarunek tym bardziej jeśli przed nią taneczny wieczór (albo raczej popołudnie, wieczór i ranek). Wachlarzy jeszcze nie próbowałam robić, więc chyba mnie zainspirowałaś :)ale gdzie ja znajdę stelaż do wachlarza? Jeszcze raz sobie popatrzę.
OdpowiedzUsuńNo nie mogę oczu oderwać. Niezwykle misterne dzieło. A te Twoje zdjęcia,ujęcia - jeszcze bardziej podkreślają piękno. pozdrawiam.
Kupujesz wachlarz w sklepie indyjskim lub ba allegro,taki zwykły chiński i rozbrajasz.Szukałam innych,ale są tak strasznie drogie...są piękne hiszpańskie,ale one kosztują 60 euro w najtańszej opcji.Te są może takie bardzo zwykłe...no ale spełniają zadanie :)
Usuńprzepiękny...
OdpowiedzUsuńa ja myślałam, że dziergasz spódniczkę, hiihiiihi....
Niezwykle piękny wachlarz ;-)
OdpowiedzUsuńCudowne są te wachlarze:
OdpowiedzUsuńPrześliczne wachlarze, kwiaty cudowne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wachlarze,nic tylko patrzeć i podziwiać. Kwiaty też urocze, szkoda,że lato zbliża się ku końcowi. Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńpiekne wachlarze, i kwiaty sa cudne, zupka na pewno smaczna abrdzo lubie soczewice :)
OdpowiedzUsuńWOW, zatkało mnie :) Wachlarze są naprawdę cudne :)
OdpowiedzUsuńWachlarze są cudowne - abrakło mi słów - arcydzieło :)
OdpowiedzUsuńOj jak dawno nie bywałam u Ciebie na blogu. Tyle pięknych rzeczy natrzaskałaś, że ho, ho. No i oczywiście spóźniłam się na Twoją zabawę( a tak marzę o pięknej chuście drutowej), nic to muszę nauczyć się sama dziergać coś tak wspaniałego. Wachlarz przecudny, bardzo misterny, jak i inne oglądane zaległe prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Beata
Nie spóźniłaś się...jeszcze dużo czasu!
UsuńOj Ula taka jestem zakręcona, że pomyliłam miesiące. Nie wiem czemu wpadło w oczy że zabawa trwa do sierpnia. A już myślałam, że będę musiała po pocić się z drutami. No cóż zacznę pocić się po 15 września. Jeszcze raz pozdrowionka.
UsuńMam jeden taki wachlarz przywieziony z Włoch, ale nie umywa się wyglądem do Twoich cudeniek!
OdpowiedzUsuńBrak mi słów by wyrazić mój podziw!
Pozdrawiam serdecznie:)
Boski!!! To może ja powtórzę swoją ślubną sesję (choć właściwie takowej nie miałam)... z takim wachlarzem! Cudowny jest!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Salut Ula,
OdpowiedzUsuńquel travail magnifique! quelle délicatesse, félicitations "doigts de fée"
Et le jardin toujours aussi resplendissant!
Amitiés.
Celeste
Ależ piękne są te wachlarze!!! Obydwa kolory mi się podobają, choć bardziej chyba jednak biały :)
OdpowiedzUsuńrewelacja!!!!
OdpowiedzUsuńWachlarz obłedny, napewno bedzie się pięknie prezentować. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńO jaki cudowny wachlarz..cudowny..zachwycam się Twoimi wachlarzami, i marzy mi się spróbować zrobić coś takiego:)ale nie wiem czy mi starczy cierpliwości..oj, nie wiem..ale Twój jest bajeczny
OdpowiedzUsuńcudny jest!:)
OdpowiedzUsuńzachwycające rzeczy wychodzą spod Twoim zdolnych rączek!:)
Ulu, pamiętam, że już kiedyś zachwycałam się jednym Twoim wachlarzem. Nie mam pojęcia jak Ty to robisz i wyczarowujesz wszystkie te cudeńka. po prostu brak mi słów. Wachlarz jak dla księżniczki z bajki, panna młoda zapewne będzie zachwycona takim rekwizytem do sesji zdjęciowej. Buziaki. Ania:)
OdpowiedzUsuńUlu, wachlarz jest REWELACYJNY!!!
OdpowiedzUsuńPanna młoda na pewno zachwycona takim cudeńkiem:)
pozdrawiam Cię serdecznie:)
Pierwszy raz widzę tak zrobiony wachlarz i jestem zauroczona Twoim dziełem, przepiękny Wachlarz! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCudowne wachlarze, nieustannie je podziwiam, jedyne w swoim rodzaju. Kwaituszki piękne a zupaka mniam :)
OdpowiedzUsuńCudowne, piękne, rewelacyjne. Nie wiem jak Ty to robisz ale stworzyłaś cudeńka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
wachlarze piekne...cudne i wspaniale...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wachlarze oj przepiękne :)))
OdpowiedzUsuńKwiatuszki ślicznie kwitną :)
Piękny wachlarz napewno bedzie doskonale współgrał z suknią panny młodej :)
OdpowiedzUsuńŚliczności!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny kobiecy dodatek, jestem pewna że każda panna młoda, i nie tylko młoda :)
OdpowiedzUsuńzapragnie takiej ozdoby. Przepiękny!!!
Piękne dorodne kwiaty, bajecznie pokazane...
Spokojnej miłej niedzieli.
Te wachlarze są wspaniałe :) Jestem pełna podziwu dla Twoich zdolności, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPadłam. Leżę. Słów brakuje.
OdpowiedzUsuńWstawaj!Jeszcze kilka postów ;)
Usuń