Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!

Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!
WŁÓCZKI KTÓRE POLECAM

sobota, 26 maja 2012

Takie tam...










...niezbyt udane wytworki sprzed lat spróbuję ładnie pokazać ;)

Serweta

pierwsza okrągła zrobiona przeze mnie.Na niej się uczyłam,bo wcześniej tylko filet.Tylko niech mi ktoś powie czym się kierowałam wybierając wzór? Może jedynie tym że to prościzna ;)
Ale teraz na stół na zewnątrz jest chyba bardzo odpowiednia...













I coś z elementów.Po tej ilości połączonych odpuściłam bo widziałam ze nic z tego...
















Siostra ma proponuje dorobienie jeszcze kilku i powieszenie w oknie.Starszych słuchać trzeba,więc pewnie kiedyś to zrobię...ale póki co posłużyło mi tak
















Bransoleta popełniona szmat czasu temu...Tą w tamtym czasie uważam za udaną.Była dla kogoś mi bliskiego :)
















To  plantacja irysów mojej Mamy. Niestety dużo nie zakwitło, a i dużo luk powstało...czyli wymarzły.






















Ale jeszcze jeden śliczny kolorek się ujawnił

































A to już ciacho na moje święto ;)





















 Spanakotiropita.Mówiąc bardziej ludzko ciasto szpinakowo serowe :) Tak sobie świętuję w Dzień Matki. Takie potrawy muszę jeść z umiarem...ale czasem nie mogę się oprzeć ;) Właściwie zrobiony powinien być z ciastem filo,które kiedyś zrobię na pewno.Ale teraz z braku odpowiedniej ilości czasu-w cieście francuskim.
1 kg szpinaku
30 dkg sera feta
1/2 kg ciasta francuskiego
1 1/2 filiżanki oliwy
1 1/2 filiżanki mleka zagęszczonego
pęczek koperku
2 rozkłócone jaja
pieprz i gałka muszkatołowa

Szpinak umyć ,pokroić odciąć twarde części łodyg.Posolić i odcisnąć po puszczeniu soku.Cebulę i koper pokroić drobno i dodać do szpinaku,dodać rozdrobnioną fetę, mleko,jaja i część oliwy.Doprawiamy pieprzem i gałką .formę wykładamy ciastem.układamy farsz,przykrywamy ciastem i pieczemy w średnio nagrzanym piekarniku około godziny.
Smacznego!

No i nareszcie czas sałatek.To lubię...























Koteczki to jeszcze takie malusie gapy,ale jakie słodkie!



Dzień jest dzisiaj bardzo wyjątkowy!
Jestem córką tej pięknej Kobiety :) Chcę się Nią dzisiaj pochwalić :)
To Ona nauczyła mnie wszystkiego,Ona pokazała mi świat.I to Ona walczyła o mnie jak była taka potrzeba...Nadal to robi...
To Ona nauczyła mnie co znaczy słowo MAMA...











Ja sama zaś od sześciu lat jestem mamą i wciąż traktuję to jak cud...A niby takie to oczywiste i normalne...

 








Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę miłego dnia :)

41 komentarzy:

  1. Jakie "niezbyt udane wytworki" serweta jest fajna i jaka pracochłonna.
    Plantacja irysów mimo wszystko cieszy oczy,ja swoją zlikwidowałam i zostawiłam jeden skromny szpaler.
    Sałatka jest dobra na wszystko....
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. a mnie tam sie podobają Twoje "stare" prace, zwłaszcza serweta i bransoletka ;) ich kolory są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  3. swietne stare prace...kazda niepowtarzalna i wyjatkowa...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Super te Twoje prace!Kwiaty piękne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tam, oj tam Ula...
    Chciałabym mieć TAKIE początki, no naprawdę...
    Już od samego początku pięknie szydełkowałaś:)
    Śliczne kwiatki macie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam dobre wzorce Joluś.Śmigałam w sukieneczkach robionych na szydełku, w sweterkach,czapkach.Od dziecka chłonęłam :)

      Usuń
  6. Ta serweta jest naprawdę piękna.Pozdrawiam.
    Elżbieta.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwsze Twoje szydełkowe prace ... wspomnienie przy takim święcie, super!
    Właśnie dziś najlepszy czas by zatrzymać się, zaakcentować ten cudny majowy czas.
    Pozdrawiam i smacznego:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,zwłaszcza że świat robótkowy pokazała mi właśnie Mama :)

      Usuń
  8. Oj Ty, skromnisiu!
    Aż mnie zapiekło od tych początków - ja i po stu latach nie dałabym rady udłubać takiej wielgachnej serwety - toż to świętą cierpliwość mieć trzeba!
    Ciasto ze szpinakiem? Ciekawa jestem. Szpinak będzie u mnie na działeczce w tym roku - jak wyrośnie, pokombinuję, bo Twój wypiek wygląda bardzo apetycznie:)
    Kwiaty urocze - bardzo lubię kosaćce - są niewymagające, przybierają wspaniałe kolory i nie wymagają specjalnej pielęgnacji (przynajmniej tam, gdzie mieszkam:)
    Ula, ale mistrzostwo świata w Twoim poście oddaję tym kudłatym kłębuszkom-okruszkom. PrzeCudowne, PrzeSłodkie! Te łapulki malutkie, ten noseczek różowiutki... Ja jestem normalna wariatka na punkcie zwierząt - liczę na to, że jeszcze je pokażesz kiedyś:)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prządeczko i jest tak proste że musisz spróbować!
      A koteczki będą tu niejednokrotnie gościć :)

      Usuń
    2. P.S. Rano nie było zdjęcia Mamy, a teraz jest - nie mogę się powstrzymać: bardzo piękna!

      Usuń
    3. A kurczę! Tak się skupiłam na Niej - bo taka współczesna, wyrazista uroda - że Jego nie zauważyłam - sorry:) Ale fakt, niezły:)
      Pogodnej niedzieli!

      Usuń
  9. Serweta jest świetna. Irysy pięknie się prezentują, uwielbiam te kwiaty.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj bransoletka fantastyczna...tą sałatkę bym z chęcią skosztowała...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. zielony obrusik jest cudowny :)
    pozdrawiam
    Emi

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczna serweta , oj przydała by mi się też na ogrodowy stolik ;)
    Ta druga też urocza takie gwiazdki :)
    Piękne irysy ,hmmm z ciekawości bym spróbowała tego ciasta ...

    OdpowiedzUsuń
  13. dla mnie Twoje wytworki sa piekne a takiego obrusu szkoda by mi bylo na zewnatrz. Plantacja mamy piekna. Wszytskiego najlepszego z okazji dzisiejszego swieta :) ciacho musze wyprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana a ja nie mam nawet co marzyć o takich pięknych rododendronach....coś za coś ;)
    Koteczki są głaskane od początku,żeby nie były dzikuskami :) Jeden zaczyna otwierać oczęta :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam spanakotiropitę :) i w ogóle grecką kuchnię. Dzięki za przepis :)
    A po Twoich wcześniejszych pracach widać, że od zawsze miałaś talent w rączkach :)
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przysmaki greckie to coś co na zawsze zapadnie mi w pamięć...Najlepiej w swoim życiu jadłam w Grecji.

      Usuń
  16. lubimy brokułową zapiekankę, urocze fotografie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Posłuchaj siostry!, a irysy piękne ma Twoja Mama:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. A mi się bardzo podoba ta zielona serwetka :) A ciasta szpinakowo-serowego to ja chyba nie jadłam...dzięki za przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak dla mnie ta serweta jest bardzo ładna, cały jej urok w prostocie właśnie.
    Też zostałam kocią babcia ;o) mam 3 i prawie identyczne jak Twoje, dziś skończyły 4 tygodnie ;o)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. A serweta zielona ma swój urok :) i bransoletka fikuśna nie wspominając o elementowej jest cudna:)) Piękne irysy u mnie niestety też pomarzły... wszystkiego dobrego z okazji naszego święta:)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepiękna serweta!! i wszytko, i serweteczka, a bransoletka w moich kolorach... a Mama na fotce piękna, ciepło od niej bije...ach, mieszkam daleko od mojej mamy, ale tego szczególnego dnia tęsknię ze zdwojoną siłą

    OdpowiedzUsuń
  22. Urocze zdjęcia a po serwecie widać, że od dziecka miałaś talent w rękach:)
    Też dzisiaj wspominałam ciepło swoja mamę, dzisiaj szczególnie:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeśli jesteś podobna do mamy, to jesteś piękną kobietą:) Muszę wreszcie zrobić to ciacho, pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy jestem ładna ale mam prześliczną Córcię ;)
      Ciacho prawie całe zjadłam ja...mniam!

      Usuń
  24. Trilluś, czy Ty czasem tak po prostu siedzisz nic nie robiąc? :) Mnie się te Twoje rzekomo niezbyt udane?? prace podobają. Zdjęcie Twojej Mamy jest piękne, macie obie z Córcią dobre geny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko jak jestem przy komputerze,ale poza tym to mam chorobę niespokojnych rąk ;)

      Usuń
  25. no ładne mi "takie tam"... ech nie przedrzeźniaj się z nami ;)
    piękne jest zdjęcie Twojej mamy :)
    wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta nie tylko w dniu tego święta ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudna serweta, ta mniejsza tez pieknie wygląda, mama to cud i tu się zgadzam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. HIHIHI...ULCIU...JA MAM ZACHOWANĄ SWOJA JEDNĄ Z PIERWSZYCH...PRAC XXX..MASAKRA...ALE MAM JĄ ABY PAMIĘTAĆ JAKIE POSTĘPY ZROBIŁAM:)))))A TWOJE WYTWORKI..ŚLICZNE NIE PRZESADZAJ!!!!!!!!!!! CÓŻ BYCIE MAMA TO WIELKI CUD.....DLA MNIE NIEOSIĄGALNY.............

    OdpowiedzUsuń
  28. Qrko kochana...to prawda...to cud...Mnie się udało raz,ale więcej dzieci mieć nie mogę.Wszystko co związane z Bzdurką moją najdroższą cieszy po stokroć!

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne prace z przed lat :) bycie mamą to cud masz rację

    OdpowiedzUsuń
  30. smacznie, kolorowo, pieknie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tutaj słówko :)

Archiwum bloga