To ciasto właściwie powinno być kruche,ale ja nie bardzo przepadam za taką wersją.Robię więc biszkopt,a dzisiaj jeszcze zmieniłam i zrobiłam takie
2 szkl cukru
2 szkl mąki
2 szkl śmietany
2 jaja
2 łyżeczki sody
Jaja utrzeć z cukrem,dodać śmietanę,mąkę,sodę.
Upiec dwa ciasta i przełożyć bitą śmietaną.Wierzch to masa krówkowa ,a dekoracja to zmiażdżone orzechy arachidowe w czekoladzie. Kiedyś był łatwo dostępny krokant orzechowy w polewie cukrowej.Teraz polewa cukrowa owszem jest na krokancie,ale środek to coś dziwnego co z całą pewnością orzechem nie jest.
A na obiadek...Gulaszowa!
Przeglądałam niedawno blogi i wpadł mi w oczy blog Kulinarne szaleńtwa Margarytki .Oszalałam...To blog kobiety z pasją,bo trzeba kochać to co się robi żeby tak to pokazać.No i oczywiście być w tym doskonałym!Ten blog to prawdziwa skarbnica przepisów. Ta zupka to przepis autorki tego absolutnie cudnego i smakowitego bloga kulinarnego :)
Robótkowo chyba niezbyt wiele pokażę,bo teraz wymiankowe rzeczy "produkuję" ;)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.Witam nowych obserwatorów mojego bloga i cieszę się że tak licznie mnie odwiedzacie.Cieszy mnie każde pozostawione w postaci komentarza słowo.Cieszy mnie jak nawiązujecie kontakt ze mną.Z Wami raźniej :)
Do następnego wpisu...
Ach, krówko słodka, gdybyś tak przez monitor jadalna była....Mniam, mniam, mniam!
OdpowiedzUsuńA co tak kwitnie cudnie? Jabłonka może?
Miłej niedzieli!
Albo jabłoń albo czereśnia,taka malutka...posadzona w tym roku dopiero :)
UsuńMiłego leniuchowania Prządeczko :)
ło matko i córko...jak to ciacho wygląda:) a u mnie się chłodzi serniczek na zimno z musem brzoskwiniowym.
OdpowiedzUsuńPysznie znowu. Ja natomiast upiekłam dzisiaj murzynka pod pierzynką z bezy kokosowej. Zdjęcia nie zrobiłam bo szybko za szybko zniknął, a na boga kulinarnego wpadnę oblukam, bo zupka Twoja pyszności. Cieplutkiej niedzieli życzę.
OdpowiedzUsuńJadłam krówkę w trochę innym wydaniu.Twoja też wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńJa wczoraj piekłam placek drożdżowy:)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Ciasto wygląda smakowicie. Zawsze jak wejdę do Ciebie to widzę coś dobrego. Zupa faktycznie godna polecenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo i ośliniłam laptopa patrzac na Twoje ciacho
OdpowiedzUsuńWłasnie siedzę przy porannej kawce i taka mała ociupinka tego krówkowego.....mniam:)
OdpowiedzUsuńU siebie czekam z utęsknieniem kiedy "strzelą" pąki czereśni.Wygląda wtedy jak panna młoda w bieli
Miłej niedzieli :)
a czy ja mogłabym troche u ciebie pomieszkac....krówka,gulaszowa......eech......
OdpowiedzUsuńTy a(Qra)tnie adres znasz więc pakuj się ;)
UsuńPodziwiam Cię za te umiejętności "pieczeniowe", ja raczej kupuję, mamy taką sprawdzoną cukierenkę...a poza tym moje chłopaki to tylko piaskowe babki?!
OdpowiedzUsuńJa też lubię babki,ale Tato i Bzdurka średnio ;)Dziękuję :)
UsuńNie wiem, które wpisy są bardziej apetyczne - kulinarne, czy robótkowe - narobiłaś mi takiego smaka, a ja z kuchni generalnie zawsze szybko się ulatniam ;-). Te Twoje ciasta...od samego widoku dostaję ślinotoku, a te zupki...czy są przepisy dla leworęcznych ;-) w kuchni i jeszcze dietetyczne...?
OdpowiedzUsuńSmakowitej niedzieli :-)
Dziękuję :)
UsuńA ta zupka nie wymaga nie wiem jakich umiejętności...Przecież ja nie jestem wybitnym kucharzem ;)
Ale mi narobiłaś smaka, zwłaszcza na cacho:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam b.
Tout semble délicieux...
OdpowiedzUsuńBon appétit et bon dimanche.
Celeste
Narobiłaś smaku ;)
OdpowiedzUsuńMniammm, ależ mi smaku narobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńBarrrrrrdzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńKrówka - uwielbiam tonami mogłabym ją jeść. Zupka wygląda smakowicie
OdpowiedzUsuńAle apetycznie u ciebie! A ja sobie dzisiaj postanowiłam odstawić słodkie, buuuuuu.....
OdpowiedzUsuńpysznosci u Ciebie a ciacho to bym cale zjadla :)
OdpowiedzUsuńjakie ciacho...mniam:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
www.magdalenamarszalik.blogspot.com
www.she-bijou.blogspot.com
Przepis na krówkę chętnie wykorzystam ,lubimy ten smak.Gulaszową robię często,ale bardziej gęstą.Zaraz zerknę do przepisu na czym polega różnica:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoja świeżo ugotowana wygląda na niezbyt gęstą,ale taka była po pierwszym odgrzaniu...W ogóle jako jedna z niewielu rzeczy odgrzana bardziej mi smakowała :)
UsuńBardzo Wam wszystkim dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMniam i jeszcze raz mniam :)
OdpowiedzUsuńa kwiecie też pyszne :D
Ale robisz smaka na pyszności już wiem jakie kolejne ciasto podpatrzę ...:)
OdpowiedzUsuń