...przedświątecznie,oj dzieje się dużo...
Na początku wpisu muszę się jednak pochwalić przemiłą przesyłką od Elżbiety .Mam już drugie przepiękne jajo od Niej.Tym razem szydełkowe.Spójrzcie jakie idealne!
Dziękuję Elu,bardzo Ci dziękuję!
Dostałam też przeuroczą kartkę od Ewelinki .Wielki buziak Ewelinko!
karteczkę od Asi
I jak zawsze od Ewuni
No i przykicał do mnie zajączek od mojej Przyjaciółki :)
Z Kasią znamy się od ponad roku.Zaczęło się od zamówienia u mnie chusty...no i tak jakoś dobrze nam się pisuje ze sobą. Niezwykła to Osóbka...a przyjaźń nie do opisania...
Włóczka jak z marzeń!Dotykam,miziam,wącham...cieszę się jak dziecko!
Kasieńko...Jesteś kochana!
A u mnie w domku przygotowania do Świąt pełną parą!
Rodzice zadbali o to żeby biała kiełbaska była najsmaczniejsza na świecie...
Tato jak zwykle zajął się wędzeniem szyneczek...bajecznie pachnie w mojej spiżarni...
No a ja z moim małym pomocnikiem pieczemy ciasta....
no i pasztet rzecz jasna jest w zakresie moich obowiązków ;)
A w temacie robótkowym...
W międzyczasie powstała też biżuteria szydełkowa...
No a mój prywatny lasek rośnie na parapecie w przerażającym tempie,choć za oknem wciąż jeszcze zima.Oj,żeby mi nie przyszło plonów z tego parapetu zbierać ;)
Kochani....wrócę tu jeszcze z życzeniami :) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2016
(21)
- ► października (2)
-
►
2015
(22)
- ► października (3)
-
►
2014
(51)
- ► października (1)
-
►
2012
(126)
- ► października (6)
Las masz wspaniały na parapecie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty dostałaś :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Chciałabym złożyć Tobie
OdpowiedzUsuńserdeczne, słoneczne i gorące
życzenia:
radości w sercu,
pokoju w myśli i duszy
oraz gwiazdek szczęścia w oku.
Niech to będzie dobry, owocny, rodzinny czas...
:***
Biżutki...mrau...^^)
Ale dostałaś prezentów! jak na gwiazdkę:-)
OdpowiedzUsuńTwoje dzieła jak zwykle cudne:-)
Radosnych świąt!
Radosnych, pełnych ciepła i miłości Świąt Wielkiej Nocy !Pozdrawiam ciepło!!
OdpowiedzUsuńDomowa kiełbaska - zawsze robił mój Tato. Wspomnienie z dzieciństwa - ciepła, pachnąca prosto z wędzarni. Musiałyśmy z siostrą zawsze skosztować niezależnie od pory dnia a i nocy też się zdarzało. To tak dawno a jakby wczoraj. Dużo radości z okazji Świąt.
OdpowiedzUsuńAle i pięknie i apetycznie:))
OdpowiedzUsuńRadosnych i Wspaniałych Świąt życzę Tobie i Twoim Najbliższym.
Przez chwilę poczułam zapach wędzonej szyneczki.Zdrowych i pogodnych Świąt życzę
OdpowiedzUsuńRadosnego "Alleluja - Jezus żyje", abyśmy spotkali się z Nim na wszystkich drogach swego życia i przy łamaniu chleba z bliźnim,życzy Anioły Anielki.pa
OdpowiedzUsuńJEDNYM SŁOWEM, PRACA WRE :) WESOŁYCH, SPOKOJNYCH, PYSZNYCH ŚWIĄT ♥
OdpowiedzUsuńNormalnie się wpraszam do Ciebie na Święta :)). Wesołych :))
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńAleż pachnie świętami, spodobał mi się pomysł obłożenia pasztetu boczkiem, spróbuję go zrobić bo sam pasztet to robię !Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOj jak dużo się dzieje u Ciebie, smacznie, pracowicie, pięknie.
OdpowiedzUsuńCudownych Świąt!
Piękne niespodzianki , oj działo się działo u Ciebie a jak smacznie :))) Lasek wspaniały ;)
OdpowiedzUsuń