Dziękuję Ci i jest mi bardzo miło że uznałaś mnie za wszechstronną :)
O sobie pisałam już niejednokrotnie żartem,a tak bardziej serio tutaj. Poza tym w każdym poście jest coś o mnie ;)
Chciałam wymienić kilka blogów...ale nie umiem,przepraszam...ja już nawet nie umiem obiektywnie oceniać,bo z wieloma z Was mam kontakt. Zbyt wiele blogów lubię :)
A żeby choć trochę na tą wszechstronność zasłużyć ;) pokażę Wam że czasem też szyję. A właściwie teraz czasem,bo jakieś 12 lat temu po prostu sama szyłam sobie ubrania. Lubię się ubierać,ale lubię też trochę inne rzeczy niż te na ulicy... A może napiszę tak-lubię się ubierać a nie stroić ;) Pokażę jedną z ostatnich rzeczy.Zaczyna być już wiekowa...Uszyłam ją prawie dwa lata temu :)
Wykrój zrobiłam sama.Spódnica jest na podszewce i wszyłam jej kryty zameczek.Prosta,bo takie rzeczy lubię :)
Może będę od czasu do czasu coś "szyciowego"pokazywać...
A teraz dłubię kolejne zobowiązanie....
W tzw. międzyczasie przybywa powolutku brugijskiej koroneczki...
No i znów zakupiłam włóczkę...To będzie coś dużego dla mnie!
I pochwalę się zdjęciem wykonanym przez Bzdurkę...Ale spryciara mi rośnie ;)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i miłego wypoczynku sobotnio-niedzielnego życzę :)
No nie! I krawiectwo jeszcze? To ponad moje siły!
OdpowiedzUsuńOczywiście nie mam wyjścia, muszę skomplementować: spódnica świetna, i wcale nie wiekowa, tylko ponadczasowa:) Serwetki super - piękny kolor...
Fotografka istotnie utalentowana, ale model!!! Ten to chyba uczył się pozować u samego Tyszki :))))
Pozdrawiam serdecznie!
Oczywiście,że jesteś wszechstronna!Wiemy to od dawna.Spódnica pasuje dosłownie do wszystkiego.Zdolniacha z Ciebie.
OdpowiedzUsuńPiękna ta spódniczka. Też lubię takie proste i eleganckie.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się spódniczka, pozostałe prace też śliczne :))
Pozdrawiam
Świetna spódnica , na karczku z kontrafałda, kryte kieszenie i do tego śliczna... wyższa szkoła jazdy.
OdpowiedzUsuńBrugijka jest piękna;-)
och...ja kocham takie proste rzeczy,,,zresztą ze swoimi fałdkami nie ma mowy abym inne nisiła..i te szarości:))...no zazdraszczam figury:))...a zdjęcie kociaka słodkie:))
OdpowiedzUsuńJakiej figury...tyle że szczupła jestem ;)
UsuńPiękna spódnica, gratulacje wyróżnienia, koroneczka slicznie się zaczyna, czyżby piękny obrusik? Model pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńŻyczę ...
OdpowiedzUsuńPogodnego I Radosnego Dnia ...
Uroczego Wieczoru ...
Spokojnej Nocy Z Kolorowymi Snami ...
Miłego Sobotnio - Niedzielnego Wypoczynku ...
Bardzo podoba mi się Twoja spódnica - lubię takie proste, do wszystkiego pasujące elementy garderoby :) A brugijska koroneczka piękna - pierwszy raz spotykam się z takim rodzajem koronki, do tego piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej super tak być wyróżnionym
OdpowiedzUsuńPracowita i w dodatku zdolna dziewczynka, pełna zapału i super pomysłów...sama radość!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę duuużo zadowolenia i super prac z pomocną córcią :):)
Spódnica jest świetna!!! Koniecznie pochwal się swoim dorobkiem szyciowym :)
OdpowiedzUsuńJeju, Ona jeszcze szyje na dokładkę... Jest coś czego nie potrafisz? ;)
OdpowiedzUsuńUlcia - super ta spódniczka, a reszta zapowiada się bardzo interesująco.
a fotka - no coż, masz zdolną Córcię i tyle. Ale czy to może dziwić z takim "obciążeniem genetycznym"? ;)
Koniecznie "szyjątka" pokazuj! Spódnica jest super! Prace napoczęte już pięknie się zapowiadają ;)
OdpowiedzUsuńA Córeczka ma fotograficzne zacięcie, fajne ujęcie:)
Pozdrawiam
Jakoś jej nie odbieram aparatu,a dzięki temu kilka fajnych zdjęć mam w zbiorach ;)
Usuńgratuluje wyrozneinia, spudnica bardzo mi sie podoba :) jestes naprawde wszechstronna :)
OdpowiedzUsuńpiękna spódnica... ciekawe jak ja bym wglądała w takim kroju z moimi krótkimi grubymi nogami hheehhehe
OdpowiedzUsuńcórcia i mama zdolne bestie:)
Joluś,opcja lekko za kolanko(około 5 cm) i bucik na obcasiku,takim choćby delikatnym typu koturn i wyglądasz wystrzałowo!
UsuńSpódnica jest suuuper!!! Naprawdę jesteś wszechstronnie uzdolniona, a to co robisz, robisz pięknie. Ja kiedyś też szyłam dużo dla siebie, ale to było dawno temu kiedy w sklepach świeciły pustki. Potrafiłam w weekend uszyć kostium, tak żeby w poniedziałek na zajęciach na uczelni wystąpić w czymś nowym. Dziewczyny mi zazdrościły, aj jeszcze byłam taka zgrywuska, że przeszywałam stare metki markowe od innych rzeczy. Był moment, że mi nie chciały wierzyć, że to ja sama szyłam. Uluś, ja jestem po prostu Twoją fanką.:)! Pokazuj kochana wszystko co robisz na szydełku albo co uszyłaś. Będę namiętnie oglądać. Buziaki. Ania:)
OdpowiedzUsuńTrilluś, nie przestajesz mnie zadziwiać :) Nie znam drugiej takiej zdolnej istoty! Spódnica piękna, chusty i szale fantastczne, decoupage cudny - mój zasób słownictwa nie jest wystarczająco bogaty, żeby określić wszystkie Twoje produkcje i Twój ogromny talent :)
OdpowiedzUsuńSalut Ula,
OdpowiedzUsuńVos talents sont multiples, bravo pour tous ces jolis ouvrages.
Amicalement.Celeste