Chusta z końcówki wełenki.To miała być właśnie ta,żadna inna.Nie umiem tego uchwycić,ale ma taką delikatnie połyskującą błyszczącą nitkę.
Chusta jest mniejsza niż zwykle i nie wystarczyło na końcowy ażur,ale szczerze mówiąc w takiej formie bardzo mi się podoba.Siostrze też :)
Ciemiernik chyba ma za ciepło ;) jakoś tak nieśmiało kwitnie...
A to sernik na cieście makowym
Masa makowa:
1 szkl. maku
12 dag masła
1/2 szkl miodu
3 jajka
1 łyżeczka pr.do pieczenia
Mak zalać wrzącym mlekiem i odstawić na 12 godz. Odsączyć i przekręcić dwa razy.Dodać miód i utrzeć.Masło utrzeć z żółtkami,dodać mak i proszek do pieczenia.Z białek ubić pianę i połączyć z masą makową.Piec 15 min.
Masa serowa:
1 kg sera
10 jaj
1,5 szkl cukru
budyń śmietankowy
10 dag masła
Masło utrzeć z cukrem i żółtkami,dodać zmielony ser,budyń i pianę z białek.Wstawić do gorącego piekarnika na godzinę.
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2016
(21)
- ► października (2)
-
►
2015
(22)
- ► października (3)
-
►
2014
(51)
- ► października (1)
-
►
2013
(101)
- ► października (10)
-
▼
2012
(126)
- ► października (6)
chusta wspaniała, to niebieskie coś też, a serników proszę już mi po świętach nawet nie pokazywać bo w żadne spodnie się nie wcisnę
OdpowiedzUsuńczekoladka smakowita :) to niebieskie się świetnie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńa ciastem chętnie się poczęstuję - mnie słodkości nigdy dość, niechby mi i w kościste boki poszło ;))
Uwielbiam sernik i makowiec w jednym. Nawet po świętach w każdej ilości. Czekoladowe cudeńko dla siostry wygląda pięknie a niebieskie intryguje. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńCudnie i słodko... pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńpiękna chusta i częstuje się kawałkiem ciasteczka bom łasuch ogromny :)
OdpowiedzUsuńPiekna ta chusta czekoladowa, nic dziwnego, ze siostrze spodobala sie , pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękna , ja do drutowych jakoś nie mam zacięcia, wysłałam Ci namiary na wzór mojej, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolejna piękna dzianinka w ślicznym kolorze i kolejne coś na drutach?
OdpowiedzUsuńŁykam ślinkę na widok serniczka, smacznego!!!
Oojj śliczna! śliczna chusta!
OdpowiedzUsuńJa troszkę widzę tę połyskująca niteczkę :)
Pozdrawiam i życzę wszystkiego co naj...naj... w nowym roku.
Marta
Piękna, a sernik wygląda smakowicie.. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChusta w ślicznym kolorze i taka delikatna:) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńpiękności chusta:)
OdpowiedzUsuńChusta przesliczna
OdpowiedzUsuńcudo, CUDEŃKO...
OdpowiedzUsuńpiekna chusta dziekuje za przepis bo ostanio mi wlasnie nie wyszedl :( zrobil sie zakalec
OdpowiedzUsuńbardzo fajna chusta - klasyczna w fajnym kolorze ;))) ale ta z poprzedniego posta też mi się bardzo podoba i chyba nawet trochę bardziej ;))))
OdpowiedzUsuńChusta piękna :) Chciałabym i ja spróbować zmierzyć się z takim delikatnym wzorem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe arcydzieło :) Ach, żebym to ja miała taką siostrę, co mi wydzierga takie cudeńko!
OdpowiedzUsuńOj własnie widzę, ze mój komentarz się nie dodał...cóz :) więc napiszę jeszcze raz, ze chusta piękna, choć w kolorze ostrej zieleni by mnie zabiła na miejscu :D ale czekoladka też jest piękna, no i pasuje do Wioli :) Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuń