Będąc małym niszczycielem troszkę zdewastowałam Mamie książkę kucharską.To chyba jedna z niewielu doskonałych książek...tradycyjna kuchnia polska.Książka co prawda służy do dzisiaj choć mocno poklejona.
Wpadł mi do głowy pomysł....Odkupiłam ją na allegro.W świetnym stanie...przeleżała niewiele używana w bibliotece.Do tego dokupiłam drewnianą oprawę i...naprawiam szkody jako 40-latka
Jakoś najbardziej pasował mi motyw łowicki.
Mam nadzieję że pomysł się Mamie spodoba...Odkąd mam swoją rodzicielkę z powrotem w domku nie zagląda na bloga,więc mogę śmiało pokazać...
I pokażę jeszcze takie maleństwo...Zrobiłam to dla bardzo wyjątkowej osóbki.Już rok minął jak zaskoczyła mnie swoim dobrym serduchem...a że ja w tym względzie pamiętliwy człek jestem,to zmalowałam coś takiego :)
Mam taką swoją listę osóbek które chętnie bym obdarowała...ale nie zdążę wszystkich.Trzeba będzie rozciągnąć w czasie...
A tak poza tym...Trochę nie dosypiam,bo to malowanie to raczej nocą wychodzi.Cichutko wtedy i nie ma ryzyka że ktoś mi zajrzy do pokoju.W dzień podczas gdy jestem w pracy mój pokój zamknięty...No nie mam lekko ;)
Obiecałam Mikołajowi że mu pomogę,więc teraz nie zawiodę gościa ;)
Jeszcze jakieś paskudne zarazki mnie dopadają.
A to mój aniołek ;)
Pozdrawiam i przepraszam że mało mnie u Was na blogach...brak czasu.Po Świętach nadrobię...obiecuję :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2016
(21)
- ► października (2)
-
►
2015
(22)
- ► października (3)
-
►
2014
(51)
- ► października (1)
-
►
2013
(101)
- ► października (10)
-
►
2012
(126)
- ► października (6)
Mama na pewno będzie zadowolona, pudełeczko z ptaszkami śliczne... zdrówka życzę, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPomysł z książka sympatyczny, ja moja używam już prawie 40 lat. Też jest zniszczona;-)
OdpowiedzUsuńtak Kuchnia Polska :)) to podstawa ja też z niej często korzystam a pudełeczka śliczniutkie:))
OdpowiedzUsuńSalut Ula......
OdpowiedzUsuńQuel joli présent......
Amitiés.Celeste
Piękny prezent w pięknym opakowaniu.
OdpowiedzUsuńDuuużo zdrówka i sił życzę.
pomysł z książką rewelacja, szkatułka w ptaszki piękna, poza tym Ty nie potrafisz inaczej :D więc nie ma sie co dziwić :)
OdpowiedzUsuńsuper wymyslilas oprawe na ta ksiazke :)
OdpowiedzUsuńWspanialy pomysl!
OdpowiedzUsuńAhh te pudełeczka- boskie:) a z książką dobry pomysł:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!!!!Bardzo fajne wykonanie:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńOj kochana przepiekne jedno i drugie :) obdarowani będą zachwycieni :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńprzepięknie to wymyśliłaś :) takie przemyślane prezenty na pewno muszą ucieszyć :)
OdpowiedzUsuńdrewniana okładka to rewelacyjny pomysł, a świąteczne pudełeczko jest śliczne!
OdpowiedzUsuńa korale, to sama wiesz! ;)
Cudowny pomysł z książką kucharską..naprawdę niebanalny i jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńpudełeczko piekne:)
Same sliczności
OdpowiedzUsuńśliczne wszystko.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńcudny pomysł miałaś Trilli, Twoja mama będzie zachwycona:)
OdpowiedzUsuńoj i u mnie czasu na blogowanie jak na lekarstwo:(
pozdrawiamy równie serdecznie:)
a ja się zastanawiam, o co chodzi z tym "pamiętliwa"...czyżby o renifera ???,a wiesz że one sie mnożą;). Ula jesteś niemożliwa, szkatułka piękna, strasznie Ci dziekuję, cmok, cmok, ale się cieszę :D, Wsołych Świat dla Ciebie i całej Twojej rodzinki
OdpowiedzUsuńA to TY jesteś zupełnie jak ja :))))))
OdpowiedzUsuńTeż mam swoją listę i tylko wciąż mi przybywa i mimo ambitnych planów, już z niepokojem stwierdzam, że czas nie daje się rozciągnąć. Tym bardziej, że podobnie, nocami kleję i spać też czasami muszę :D
Sikoreczek zazdraszczam Dobrej Duszce :) a naprawa szkody zadośćuczynienie w pełni :)
Buziole 102 :*
Fajny pomysł. Mama na pewno się ucieszy
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku