Pomalowałam tace.Sztuk dwie.Gdy je dostałam do zrobienia były szaro-brudne...takie sprawiały wrażenie.Ale są nowo zakupione.Od razu miałam na nie pomysł.I są...z nowych zrobiłam stare,takie nadgryzione zębem czasu.
Pierwsza prezentuje się tak
Natomiast druga trochę jakby wiosenna...ale tak jak poprzednia uskrzydlona :)
Niech teraz służą jak najlepiej potrafią!
Ogrodowo dzieje się wciąż...i wciąż...
Na tym etapie róże zawsze mnie rozczulają.Jak rozkwitną są piękne,ale póki co...
Pelargonie aż się rwą do kwitnieniaLawenda mocno stłumiona bluszczem.Trzeba będzie jej innego miejsca poszukać...
Wygląda na to,że boróweczek będzie dużo!
Najpierw miałam dużo wątpliwości czy o tym pisać.Nie chciałam "zdradzać" mojego kochanego kotka...ale pewien wybitny specjalista Dr. Atomowski napisał mi coś bardzo,bardzo fajnego.A że ja z reguły lubię słuchać dobrych rad,postanowiłam przedstawić Wam :
Teraz mamy już dwa tygodnie...jest nas trójeczka :) Ja (zdjęcie poniżej) mam na imię Tiger
Mam dwie siostry.Im jeszcze pani nie nadała imion.Jedna to panna na wydaniu...czy do wydania-no jakoś tak człowieki mówią...oni w ogóle dużo mówią...Druga zostaje razem ze mną.Będzie ubaw!
Nie wiedziałem na początku czy chcę mieć tą panią...jakaś taka beksa była...ale nie mam wyjścia,bo po pierwsze karmi moją mamę,a po drugie lgnie do mnie i mojego rodzeństwa ;)
Chyba nam dobrze życzy.No to już niech będzie...
Wczorajsze niebo
Prawda że piękne?
Dobrego tygodnia Wam kochani życzę!
Same cuda pokazujesz. Tace pięknie się prezentują, a zdjęcia kwiatów są przyjemnym dopełnieniem. Moje serce podbiła jednak kocia kruszynka:)
OdpowiedzUsuńTakie maleństwa rozczulają,prawda?
UsuńTaca jak obraz..różnorodność barw w Twoim ogrodzie powala ...
OdpowiedzUsuńA kociaki, no jak można nie zakochać się???
Tace faktycznie dostały skrzydeł i mogą pięknie służyć w Twoim wspaniałym ogrodzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ja je tylko dostałam do ozdobienia...będą w innym ogrodzie ;)
UsuńUlu, jestem pod wrażeniem Twoich licznych talentów, obie tace, to przepiękne obrazy, do tego bardzo ciekawie sfotografowane. Zdjęcie zachmurzonego nieba rewelacyjne. Kwiaty w ogrodzie masz zachwycające, a nowy przychówek taki milutki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudne te tace:))świetny ten rancik:)Kociaczek cudny:)obyś miała z niego tyle radości co ze Szczęściarza:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratulacje za tace i zdjęcia! Fajne masz talenty :) kotki rozczulające... :)
OdpowiedzUsuńCudne !!!wszystko:)też mam malutkie kotki ale kocia mama je gdzieś ukryła,bo wszyscy je brali i się zachwycali:)Ogród bajkowy,piękne kwiaty! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCudne tace! Piękny ogród! Przytukisi kociak :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Tace piękne, jak wszystko co robisz!!!
OdpowiedzUsuńKocham kotki, ale mam w domu samych alergików....
Uleczko- coż mogę dodać -wszystko już zostało powiedziane-pokazujesz cudowności a zdjęcia są mistrzowskie!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tace wyszły romantycznie. Świetnie pozują w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńKociak słodki. Takie maleństwo nieporadne - no sama słodycz:))
Pozdrawiam. Ola.
Tace piękne , nawet jedna w moje ulubione romantyczne róże! Kwiatuszki obficie kwitną, muszę donieść, że znaczna część z nich także w moim ogrodzie!
OdpowiedzUsuńObie tace są świetne, ale ja jestem różana... Pozazdrościć takiego pięknego ogrodu, z przyjemnością oglądam wszystkie zdjęcia :) I te kociaki, do tego takie rozkoszne maleństwa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniale ozdobiłaś te tace. Wyglądaja niesamowicie i bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńZdjęcia kwiatów i innych roślin wspaniałe. Aż miło na nie popatrzeć.
Kociaczki prześliczne. Takie kruszynki:)
Pozdrawiam serdecznie:)
W ogrodzie masz bajecznie :)) tace są rewelacyjne :) ale kociątko sama słodycz:)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńWłaściwie to nie wiem na czym zatrzymałam się najdłużej. Wszystko zachwyca: stylowe tace, bajeczny ogród .. no i przecudne kociaki.
OdpowiedzUsuńNo i znowu musiałam sobie pochlipać. Na wspomnienie Szczęściarza i na widok tych maluchów, które wypełniły pustkę po nim. Ja chyba tylko raz w życiu widziałam takie kocie oseski - są po prostu przesłodkie z tymi łebkami jak małpiatki i niewykształconymi uszami: nigdy nie zrozumiem, jak można nie lubić zwierząt. Widzę, że Tygrysek będzie równie piękny, jak Szczęściarz i mam nadzieję, że pod szczęśliwszą urodzony gwiazdą:)
OdpowiedzUsuńUlu, to co mogłabym napisać o Twoich tacach, już zostało napisane - są urzekające:)
Ale piękna i bogactwa Twego ogrodu oraz perfekcji Twoich zdjęć nie sposób przecenić. Ja je zwyczajnie uwielbiam i po cichu marzę, by kiedyś doścignąć Cię choć na pół kilometra:)
Uściski!
Ja jeszcze ciągle widzę Szczęściarza jak do mnie biegnie...
UsuńAle pomyślałam sobie,że kocham koteczki i chcę żeby były na blogu.Są słodkim dopełnieniem.Tygrysek,Cleo i Venus (bo takie imiona dała Bzdurka wieczorem) są słodziutkie.Żyją sobie z mamusią w kotłowni.Tak chcę,bo bałam się żeby nie stały się dzikuskami.Staram się zbytnio nie ingerować,żeby Kitka(kocia mamusia)nie bała się że coś im grozi.Nie będą takie jak Szczęściarz,bo żaden już taki nie będzie.Koty to bardzo indywidualne jednostki,mają dość trudne charakterki...chyba za to je kocham i nauczyłam się je rozumieć.Będzie nowe,przecież nie jest powiedziane że gorsze...inne po prostu.
Prześliczne tace,kwiaty cudowne ,a kociaki słodziaki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUlu, wpadłam na chwileczkę, bo bardzo jestem zapracowana:( Ale pobyt u Ciebie to balsam na moją zapracowaną duszę:) Pięknie kolorowo-ogrodowo i cudnie twórczo jak zwyczaj każe:))) Tace zapierają dech, są prześliczne! Trochę mi żal, ze nie mam czasu na robótkowanie, ale jeszcze tylko kilka dni i już...:)))BĘDĄ WAKACJE!!! Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszły te tacki! Zdolniacha! ;o)
OdpowiedzUsuńŚliczne tygrysiątko ;o) też mam gromadkę szkrabów ale moje mają już ponad 2 miesiące, rozrabiaki straszne ale i strasznie kochane ;o)
Pozdrawiam!
Buziaki!
ach ja u Ciebie pieknie i kwitnaco :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace Uleńko i pysznie w ogródku:)
OdpowiedzUsuńKocięta, no cóż....mój Kaduś zaginął wczoraj:)
pozdrawiam, Marlena
Twój Kado wróci :)
UsuńCałe szczęście, że Tiger Ciebie zaakceptował, chowajcie się kociaki zdrowo!
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobiłaś tace, romantycznie i tak lekko, a fotki z ogrodu niepowtarzalne.
Pozdrawiam.
Piękny post, a Tigerek, wygląda, że niezły rozrabiaka będzie :-)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie maleństwa! tace świetnie odnowiłaś-postarzyłaś:) Zdjęcia zachwycające!!! Jak się takie robi?
OdpowiedzUsuńMagiczny klimacik na tacach Ulu stworzyłaś ba i tu się rozmarzyła :)))
OdpowiedzUsuńmmmm jakie cudnie kwitnące kwiatki i urocze słodziaki :)))
Tace jak z bajki, kwiaty jak z tajemniczego ogrodu i słodkie kociaki na koniec. Uczta dla oczu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przecudne te tace! Chciałabym tak umiec :-(
OdpowiedzUsuńprzepiękne tace! marzą mi się takie do zdjęć :)
OdpowiedzUsuńa kociaki... takie słodziaki!
Tace są cudowne, prawdziwe perełki.Pięknie je przyozdobiłaś, nie mogę się napatrześ. Kociaczek słodziutki.
OdpowiedzUsuńTakie tace to skarb, niezwykle eleganckie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
takie niebo..u mnie sie mówi,ze to dotyk Pana Boga:))))) ale jak inaczej skoro ty taka dobra beksa jesteś:))))) kotki tak jak pisałam nie zastąpią najdroższego Szczęściarza...ale zasługują także na wiele miłości...i jestem pewna,że od ciebie jej dostąpią..Ulciu nie mogę się napatrzeć na twoje zdjęcie profilowe:))))))))))))))
OdpowiedzUsuńPs.co to za zółte kwiatki???
Tak,Szczęściarz był tylko jeden...
UsuńSłodziaki jeszcze nie oddalają się od "gniazda",ale już dają tysiąc powodów do robienia zdjęć.A ja pokochałam kocisie i chcę żeby tutaj bywały :)
To jest Qrko tojeść rozesłana :) Jeśli chcesz to może do Ciebie przylecieć ;)
Rewelacyjne tace. Świetnie je ozdobiłaś :-)
OdpowiedzUsuńPięknie teraz wygląda Twój ogród - śliczne kolory.
To cudownie, że rośnie Ci nowe pokolenie kotków... Bo to jest co najmniej niesprawiedliwe, że nasze zwierzątka żyją krócej niż my.
Pozdrawiam serdecznie.
Wpatruję się w nowe, śliczne zdjęcie profilowe i cieszę się że w końcu mogę Cię zobaczyć:) Tace bardzo romantyczne i cudownie dopracowane. Kwiatuszki to co tu dużo mówić co jeden to ładniejszy ale szczególnie to te maleńkie, żółte tulipaniki...jeszcze takich nie widziałam. Kocie maleństwa, kochane i przesłodkie ...pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUluś kochana, no i nie poznałam Cię! Zdjęcie super! :))) Czyżby coś się zmieniło? Tak czy siak: Witaj kochana :***
OdpowiedzUsuńZa słodkim Szczęściarzem i mi tęskno, choć znam go tylko ze zdjęć, więc raczej jest to tylko ułamek tęsknoty za pięknym, uroczym stworzeniem. Ciekawe czy któryś z kociaczków będzie go przypominał?
Tace zupełnie jak dla mnie ;DDD....że też mi w łapki nie wpadły takie piękne drewienka i grafiki :DDD
Fioletowy dzwoneczek wygląda chyba identycznie jak mój, choć u mnie jest biały. Zachodzę w głowę jakie nosi imię ta subtelność.
Róża przepiękna! Uluś to jest pienna czy pnąca?
No zasypałam Cię pytaniami, taka jestem pani dociekalska...;)
piękne, tak,zdecydownia wszystko w tym poście jest piękne: kwiaty, tace, kociaki i piosenka również...
OdpowiedzUsuń