Zrobiłam coś,co wpadło mi w oko już dawno w sieci.Takie niby nic,które może stanowić fajne uzupełnienie skromnego w wyglądzie płaszczyka.
Ale można założyć też inaczej...może to "coś" być po prostu kominem .
Wykonałam takie dwa.Jeden dla siebie
No i nareszcie zaczynam swoją (ale nie dla mnie) wymarzoną echoflower (klik) .Fajnie się ją robi,a wzór sam wymusza znajomość symboli w schemacie.Bo ja taka Zosia samosia jestem i sama tą chustę rozgryzam ;)
Spójrzcie na ten słodki widoczek. Kociś,który jakimś sposobem sam wlazł sobie pod ręcznik...spryciarz...
I mój Szczęściarz...
I na koniec małe pytanie...czy ktoś się domyśli co sfotografowałam?
Ostatnio przybyło mi kilku obserwatorów.Bardzo mnie to cieszy.Witam w moim małym wielkim świecie ;)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :)
Do następnego wpisu...
Rewelacja !
OdpowiedzUsuńGenialne jest to niebieskie "coś". Wspaniały pomysł i idealne wykonanie :-)
Za to jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o zrozumienie wzorów napisanych w języku angielskim... Schematy rozumiem, a reszta... Beznadzieja :-) Podziwiam Cię szczerze.
A na ostatnim zdjęciu raczej nie jest ufo...? To może latarnia...?
Pozdrawiam serdecznie.
Kasiu,ja angielski rozumiem raczej średnio(a i to dużo powiedziane ;) ),ale jest jeszcze możliwość wrzucenia do tłumacza.Z resztą,nie lubię robić z filmików(w ostateczności jedynie) i nie lubię czytać opisów...ja patrzę na schemat i reszta wychodzi w trakcie robienia ;)
UsuńUfo to to nie jest....ale latarnia też nie ;)
świetny ten otulaczo-ozdobnik :)
OdpowiedzUsuńTwoja echoflower zapowiada się cudnie. Ja też wolę schematy od opisów, nawet w języku polskim, bo czasami są takie pokręcone, że wprowadzają w błąd. Filmiki są lepsze. Nie wszyscy mieli możliwość nauki języka angielskiego niestety. Ostatnie zdjęcie przedstawia górę lodu lub śniegu.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy szal, takiego jeszcze nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba to jeansowe "coś",
OdpowiedzUsuńkocio słodki
pojęcia nie mam co sfotografowałaś,
w razie problemów z echo polecam blog Intensywnie Kreatywnej, tłumaczy krok po kroku jak to jest zrobione http://intensywniekreatywna.blogspot.com/2012/12/chusta-razem-robiona-czesc-trzecia.html
ja sobie radzę ze schematami ale mam problem jak jest trochę więcej opisów po angielsku
Wiem Kasieńko o kursiku Kreatywnej,ale ja zaczynam inaczej chusty( jestem ze szkoły Ani z bloga-Dziergam Sobie...) i nie bardzo lubię filmiki.Teraz to już dam radę,bo więcej niespodzianek w tym wzorze dla mnie nie będzie.
Usuńfajny niebieskościak ! piękne chusty ! pozazdrościć talentu, pozdrawiam, Ewa
OdpowiedzUsuńSuper robótka i wspaniały pomysł jej wykorzystania. Masz ,, nosa'' to takich rzeczy :)
OdpowiedzUsuńKotek prawdziwy spryciarz:D
Nie mam pojęcia co mogłaś sfotografować. Jedyne z czym mi się to kojarzy to oświetlenie (taki kamyczek) w ogrodzie:)
Pozdrawiam:)
Coś w rodzaju oświetlenia....ale nie ogrodowego :)
UsuńFajny pomysł z tym ocieplaczem,chusta zapowiada się pięknie.Koteczek wygląda bardzo sympatycznie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie latarnia to, nie UFO...
OdpowiedzUsuń(w głowie myśli zawierucha!)
może zawisł więc w obręczy
- Łysy,
który lubi dręczyć
pełnią swojej dużej głowy
- człeka, zwierza,
dziatki, starce,
mężów a kobity zacne?
I spokoju nie da łobuz,
aż go nie obróci znowu
w nów lub w kwadrę wielka siła,
ta, co w pełni tak z nas drwiła :)
*
*
Ulu, masz świetne pomysły i znakomicie wykorzystujesz rozmaite inspiracje: narzutka na płaszczyk jest rewelacyjna - zwłaszcza, że ma tyle możliwych zastosowań. A mgiełka, która jest "w budowie" wygląda bardzo obiecująco (kolor przezwiewny, że się tak wyrażę:) bardzo mi się podoba). Kociaka cmokam w nosek, Ciebie ściskam najcieplej!
No łobuz to nie jest...ale tak do mnie pisz ;) hihihi
UsuńKomin otulacz świetny pomysł ;) i czekam na chustę zapowiada się delikatność w różu koteczek słodki wie gdzie cieplutko mu będzie :) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taki fajny otulacz! Podoba mi się! A echo flower... własnie jestem na 6 rzędzie ostatniej części borderu... zgrzytam zębami... nie na wzór, nie! Bo prosto i fajnie się ją robi, jak sie skupie to zapamietam sekwencję powtorzeń i jade rządek bez patrzenia w schemat, ale ta ilość oczek... jeden rząd męczę pół godziny, a jak dużo liczenia to nawet godzinę... A jeszcze poszlam na łatwiznę - z powodu ograniczonej ilości włóczki, i robię bez bąbeków :) Pozdrawiam serdecznie i łącze sie z Tobą w dzierganiu :)
OdpowiedzUsuńTo coś ciekawego na zdjęciu kształtem przypomina samochód - zasypany śniegiem.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje chusty :) Ta echoflower ( cokolwiek to znaczy ) będzie na pewno fantastyczna :)Pozdrawiam :))
Tout est superbe dans ce blog !
OdpowiedzUsuńBonne journée et merci pour la visite.
Anna
Fantastyczne te niebieskości:)
OdpowiedzUsuńPlastry jeansowego miodu :D Ahhh zachwyt mój nie ma końca ni granic!! Może kiedyś sobie taki zrobię, wygląda na w miarę prosty, może podołam.
OdpowiedzUsuńA niebieskie coś- obstawiam reflektor samochodu. Zdjęcie wyszło fajniutko!
Kołnierz - komin rewelacyjny! Piękna ozdoba i cieplutka. Kotki urocze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
to cos niebieskie super ,chusta zapowiada sie wspaniale a co do fotki to chyba ekran komputera lub TV
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie magnolia;)
Krążysz dość blisko tematu,ale to jeszcze nie to ;)
UsuńTo niebieskie coś jest super! Kociaki cudaki ;o)
OdpowiedzUsuńCo do fotki nie mam pojęcia...:o/
Pozdrawiam!
Fajna ta narzutka ,kotki też ale co sfotografowałaś nie mam pojęcia /wydaje mi się że to odbicie
OdpowiedzUsuńtego czarnego rozbójnika/ a za echo boję się jakoś zabrać .Poczekam jak Ty zrobisz to może się odważę.
Pozdrawiam
Świetny otulacz, taki oryginalny. Koty to niezłe spryciarze, wcisną się wszędzie.
OdpowiedzUsuńŚwietna etola, wzór wygląda fantastycznie. A i nowa chusta zapowiada się obiecująco.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Niebieskie plastry miodu baaardzo mi się podobają :) Ty zawsze potrafisz czymś niebanalnym nas zaskoczyć! ;D
OdpowiedzUsuńJa chusty również zaczynam inaczej ;) inaczej też przerabiam oczka na drutach niż Intensywnie Kreatywna, jednak jej kursik rozjaśnił mi w głowie jak czytać schemat :)
Co do zagadki - może to światło lampy samochodowej?
Pozdrawiam ciepło.
Ależ to pomysłowe, ładne i oryginalne. Jak tu nie zajrzeć znowu, kiedy kusisz zapowiedzią czegoś nowego. Ja ostatnio na drutach nic nie robię, ale popatrzeć na ładne rzeczy lubię.
OdpowiedzUsuńPiękne takie dwa w jednym, komin- kołnierz, pelerynka-otulacz...pomysłowo!
OdpowiedzUsuńA i kolejna rzecz zapowiada się prześlicznie :)
Pozdrawiam
To "coś" to bardzo fajna rzecz. podoba mi się jako ocieplacz i jako ozdobnik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A może to telefon ?
OdpowiedzUsuńGogosia
Nie...nie telefon
UsuńTo kocia źrenica. Mojemu Gizmkowi (miał barwy Szczęściarza) też tak się świeciły, jak robiłam telefonem. Obecnemu (ma oczy niebieskie) świecą się na żółto lub czerwono jak diabełkowi.
OdpowiedzUsuńOdnośnie kołderek i ręczników, mój pierwszy Miau, umiał się podczołgiwać fenomenalnie i przykryć perfekcyjnie.
Odnośnie narzutki,jest fenomenalna jednak nie z powodu rozet, bo to banalne, tylko ich wielkości, bo to właśnie tworzy efekt. Ciekawa jestem tylko w jakim układzie są połączone. Chętnie bym ściągnęła.
Nie..to coś nie jest żywe ;)
UsuńNapiszę maila do Ciebie odnośnie narzutki :)
Ulu, jeansowy kolorek bardzo lubię, a narzutko-komin świetny :) Twoja nowo powstająca chusta już wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten komin! Ale już nie mogę się doczekać kiedy pokażesz w całości tą piękną chustę;) Kociaki - słodziaki:) A to niebieskie fajne, ale nie mam pojęcia co to?
OdpowiedzUsuńNiebieska komino- narzutka super ;) i koty -słodziaki ;)
OdpowiedzUsuńświetne to niebieskie cudo:) a to różowe cudo też będzie piękne:)Pozdrawiam serdecznie :)kiciusie słodziusie:))))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wygląda komino-narzutka :) Spryciarz i Szczęściarz - przesympatyczne stworzenia!! A co to na zdj. to nie mam pojęcia...może księżyc??
OdpowiedzUsuńCoś zachwycające!!!! Jestem pod wrażeniem!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja utknęłam z echo...zabrakło mi wełny....więc muszę pokombinowac ,aby inaczej jakoś zakończyć:))))...och ty zdolniacho moja-Zosiu samosiu:))))
OdpowiedzUsuńMnie też zabrakło...też utknęłam i czekam dostawy w e-dziewiarce...
UsuńFajne to coś. Takie nie wiadomo co a ładne i efektowne :)Kotki masz słodkie. To coś na zdjęciu to jakieś UFO?
OdpowiedzUsuń