No i nareszcie! Doczekałam się tego,że moje dziecię chce nosić coś wydzierganego przeze mnie.Coś,co nie jest czapką lub kominem...Radość moja nie zna granic!
Zaczęło się to już jesienią ,kiedy to moje dziecko skradło mi moją tęczową chustę. Nosi ją dumnie :) Potem chciała mieć taką kamizelkę jak mama.Są też kolejne małe zamówienia.Mam też na liście do zrobienia spódniczkę dla Bzdurki.Chce szydełkową tęczową.
Ale póki co zrobiłam Jej na wiosnę małą chustę.Małą,bo przecież jest to jeszcze człowiek nie za duży ;) Chusta jest z Malabrigo Baby Silkpaca (klik) i prezentuje się tak :
A ja zaczynam sweter dla siebie :)
Tak wyglądają u mnie przygotowania do wiosny :)
Dawno nie było kociska u mnie na blogu....a one są i to bardzo blisko nas :)
tulikotek ;)
Życzę Wam bardzo dobrego tygodnia :)
Dziękuję za bardzo liczne odwiedziny i przemiłe komentarze :)
Pozdrawiam :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2016
(21)
- ► października (2)
-
►
2015
(22)
- ► października (3)
-
►
2013
(101)
- ► października (10)
-
►
2012
(126)
- ► października (6)
Ślicznie się prezentuje Twoje Gajlątko, nie masz pojęcia, jak się cieszę, że to widzę. Mam 10 dkg wełny w tym kolorze i zastanawiałam się, jak będzie z tego wyglądać wiosenna, mała Gajl, bo na Aleolian nie wystarczy. Teraz już wiem, dziękuję.
OdpowiedzUsuńIwonko,ja z jednego moteczka zrobiłam na 7 liści.Mogłabym nawet 8,ale nie ma potrzeby dla małego człowieka robić większej.
UsuńRób,bo będzie pięknie :)
Tak mnie Uleńko natchnęłaś, że już zrobiłam 38 rzędów pierwszego schematu. 100% wełny będzie się dobrze blokowało. Masz rację, mały człowiek dużej chusty nie potrzebuje, moja Haruni leży, bo jest wielka.
UsuńTęczowa,którą skradła Bzdureczka jest duża...ale na szczęście jest tak cienka,że pięknie można ją na szyjce zamotać.Tyle,że jedna może taka być,ale na pewno wszystkich takich córci nie zrobię :)
UsuńBlokuje się jak marzenie!
Mam nadzieję, że i moja Córka kiedyś będzie chciała nosić rzeczy które jej zrobię. Masz rację, to napawa dumą matczyne serce.
OdpowiedzUsuńChusta jest śliczna. Kiedyś nawet zaczęłam Gail, ale ją sprułam, bo za dużo pomyłek, nie taka włóczka..., ale myślę, że jak tylko czas pozwoli to zacznę na nowo, tyle, że już sobie upatrzyłam włóczkę Drops.
Pozdrawiam:)
Z lace Drops chusty wyglądają doskonale! Ja sama kupiłam sobie trzy kolorki jak była korzystniejsza ich cena i czekają na moje natchnienie i czas ;)
UsuńChusta jest taka piękna, eteryczna i zachwycająca. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie maleństwo do zamotania na małej szyjce :)
Usuńprzecudna :) i kolorek i wzorek :)
OdpowiedzUsuńTak,bardzo "dziewczynkowy" kolorek :)
UsuńPiękna chusta...
OdpowiedzUsuńA Mała będzie miała extra z taką zdolną Mamusią :-)
Wcięło mi komentarz , ciekawe czy po jakimś czasie oba się pokażą :-)
Wiesz,żeby tylko chciała nosić rzeczy przeze mnie robione,to ja z wielką radością będę dla Niej dziergać :)
UsuńChusta jest prześliczna, a i kolor taki ożywczy. Wiem co to znaczy i jak cieszy fakt jak dziecko prosi o coś co potrafimy zrobić same i nie jest to masowy produkt. Przychodzi czas że doceniają pasję rodzica i zauważają piękno które przez te rzeczy przemawia. A do tego mogą się pochwalić czymś co nie każdy posiada. Sweter zapowiada się bardzo ciekawie. Kocio mogło by mordeczkę pokazać :):) Pozdrawiam AGA
OdpowiedzUsuńChciałam pokazać jak wtulają się w nas kociaki :)
UsuńChusta piękna !!!
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentuje !!!
No to córka napewno zadowolona.
Miłego weekendu
Pozdrawiam :)
Najpiękniejsza na świecie Gail i jeszcze w Twoim wykonaniu kochana Ulciu to miodzio:))))Buziaczki dla Ciebie i dla Bzdurki!!!!!
OdpowiedzUsuńI my ściskamy Anitko :)
UsuńPiękna chusta, śliczny kolorek :)))
OdpowiedzUsuńChusta robiona na małą ślicznotkę ;)
UsuńChusta jest śliczna i kolorek jak dla dziewczynki przystało:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :)
Usuńśliczna Ci wyszła :) to musi być super uczucie jak dziecię chce nosić coś zrobionego przez mamę :)
OdpowiedzUsuńO tak,milusio :)
UsuńŚliczna chusta. Ciekawa jestem tego Twojego swetra :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyszukany na Fb :)
UsuńPiękna chusta . Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpiękna Gail,
OdpowiedzUsuńmoje dziewczyny chętnie noszą to co zrobię, więc wiem jak to cieszy :)
A najcudniej jest jak dziecko mówi-a zrobisz dla mnie takie samo mamusiu?
Usuńjaki piekny kolor tej chusty :)))))) zazdroszczę Młodej :) ciekawa jestem sweterka :) czy to tylko szydełkowe dodatki czy cały będzie taki ???
OdpowiedzUsuńNa karczku elementy,potem już gładziutko...ale tylko szydełkowo :) :)
UsuńPiękna chusta! Dobrze jest mieć taką zdolną mamę :)
OdpowiedzUsuńMoja Mamuś dużo rzeczy dla mnie dziergała.Babcia z resztą też.Chcę,żeby moja Córcia też tak miała :)
UsuńSliczny wzór, chciałabym umiec takie cuda robić :) Kojarzy mi się z delikatną pajęczynką:)
OdpowiedzUsuńRobótki na drutach naprawdę nie są trudne :) Trzeba to tylko polubić :)
UsuńŚliczna chusta, ten kolor super i wzór, nie ma co się dziwić że córcia chce takie cudo przygarnąć :)
OdpowiedzUsuńAniu,bardzo dziękuję :)
UsuńPięknie stroisz swoją Córeczkę! Fajnie, że Mała chce nosić Twoje dzieła, wie co dobre :)
OdpowiedzUsuńChusta jest prześliczna!
Pozdrawiam :)
Stroję ją na ile mi pozwala ;)
UsuńChusta śliczna. Zazdroszczę, że córcia ubiera wydziergane przez Ciebie dzianiny, moja córcia niechętnie chodzi w dzianinach ręcznie robionych. Ona "musi" wyglądać jak koleżanki czyli szablonowo, a tam nie ma miejsca na indywidualizm. STRASZNE!!!!
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam Dorota
Oj,nie wiem jak to będzie za czas jakiś.Póki co cieszę sie chwilą :)
Usuńfajnie jest mieć dla kogo robic takie piękności....a twoja zajawka sweterka intrygująca:)))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że wyjdzie to czego oczekuję :)
UsuńPrześliczna mgiełka, piękny wzór i kolor! serdeczności przesyłam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZachwycona jestem nieustannie...
OdpowiedzUsuńbardzo piękna ta chusta dla twojej córy, sweterek zapowiada się cudownie. I pięknie Ci grudzień zakwitł :)
OdpowiedzUsuńGrudnik już po raz drugi kwitnie :)
UsuńPodziwiałam chustę już na FB ale i tu wyrażę ochy i achy zachwytu :)
OdpowiedzUsuńMałgoś...dzięki :)
UsuńDziękuje imienniczko....Ty takie cuda czarujesz z kolorowych wełenek, że nie mogę się napatrzyć....Zwierzęta w naszym życiu są bardzo potrzebne....To nasi najlepsi przyjaciele....Cieplutko pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńNasze kociska są bardzo przyjacielskie.Już nie wyobrażam sobie domu bez kotów :)
UsuńChusta prześliczna :) Zachwycam się... Córeczka ma z Tobą dobrze...
OdpowiedzUsuńA ja zaciekawiłam się bardzo Twoim swetrem. Będę czekać z niecierpliwością na całość.
Pozdrawiam ciepło :-)
Sweterek powoli rośnie :)
UsuńŚliczna chusta!!!
OdpowiedzUsuńDziecko jest zadowolone...no a przecież o to chodziło :)
UsuńChusta fantastyczna i Dziecię mądre:-)
OdpowiedzUsuńAsiu,ja myślę że ten zachwyt minie...doceniam to co jest teraz :)
OdpowiedzUsuńPiękna chustę dla Córci zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam ilość Twoich postów, ja niestety nie jestem w stanie na nie odpowiadać. Ledwo mi czasu starcza aby wieczorem zajrzeć do Was.
OdpowiedzUsuńChusta cudowna. Odnośnie córuchny u mnie było to samo. Moje dziecię w ogóle nie wrodziło się w rękodzielniczą stronę rodziny. U mnie trwa ona jak do tej pory co drugie pokolenie (moja mama też nie ma w tej dziedzinie osiągnięć). Ja mam wszystko w genach po babciach.
Kociambry cudowne. Mój Miłek pogryzł mi właśnie moje jedyne druty drewniane ale krokiety połyka, bo mu się nie chce gryźć.
Pozdrówki.
Cudowna chusta :-) Piękny kolor.
OdpowiedzUsuńMoja nastolatka z dumą nosi to, co razem wymyślimy, bo nikt jej nie wierzy, że to mama jej zrobiła :-)))))
Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękna chusta w cudnym kolorku dla córci :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pamiętam jak ja sama wstydziłam się kiedyś nosić rzeczy zrobione na drutach przez moją mamę.
OdpowiedzUsuńAle z wiekiem człowiek mądrzeje i docenia tego typu rzeczy.. Chusta piękna!
Pozdrawiam,
http://fantazje-kwiatowe.blogspot.com/
Czy to Gail? Piękna.. aż zachciało mi się ją mieć..
OdpowiedzUsuńTak,to gail :)
UsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńChusta jest bardzo subtelna, no wspaniała!!! Sama bym taką chciała, mooooże kiedyś wreszcie uda mi się taka wydziergać;) hhihi, no może w kolejna zimę;)
OdpowiedzUsuńJuż wkrótce przedstawię na swoim blogu swoje zwierzaki:) to sama zobaczysz, że jeden z Twoich kotów to bliźniak mojego:)
Słońca moc:)
Kamila