Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!

Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!
WŁÓCZKI KTÓRE POLECAM

niedziela, 9 lutego 2014

Coraz trudniej...

...mi się zebrać do napisania posta. Dlaczego? Oj,żebym ja to wiedziała.
Czas przerwać milczenie ;)
Tym bardziej,że coś tam do pokazania jest.Zrobiłam wszak chustę dla Mamuś mojej...



Spódnica również wydziergana.Teraz trzeba ją zaopatrzyć w podszewkę.Niech mnie tylko leń opuści ;)


W domu bywają słodkości...
                                                                Różne...różniste...

Amoniaczki - wspomnienie dzieciństwa :)

50 dkg mąki
8 dkg tłuszczu
12 dkg cukru pudru
1 jajo
2 żółtka
1 białko do smarowania
ok. 1/8 litra mleka
1 dkg amoniaku
gruby cukier do posypania

Zagnieść ciasto,wałkować i wykrawać ciasteczka.smarować białkiem i posypać cukrem.Piec na jasnozłoty kolor.

Był też tort.Nawet się pochwalę że wykonany na zamówienie :)

Bardzo się cieszę,że tak wiele osób pisze się do zabawy w ciemno.Zapraszam nieustająco :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich swoich Zaglądaczy :)
DUŻO ZDRÓWKA!




53 komentarze:

  1. Witaj kochana.Zawsze podziwiam Twoje chusty, tym razem zaniemówiłam na widok spódnicy. Po prostu szał. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna chusta. O takiej spódnicy marzę i marzę, może kiedyś dojrzeję by ją zrobić. Tort wygląda bosko a te jagódki mniam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna chusta dla mamy i świetna spódnica, ale to u Ciebie piękna norma!!! Pozdrawiam i smakuję óczmi :):):)słodkie pyszności! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chusta jest piękna !!!
    Chylę czoła...
    A słodkości...mniam......
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ oryginalna ta spódnica.Szyj podszeweczkę i noś ją dumnie.
    Znowu mnie kusisz tym szalem.Już po prezentacji siwej udałam się na poszukiwania odpowiedniej nitki:):):) zablokowały mnie jednak rozpoczete dziergadła(kosztowało mnie to , oj kosztowało aby zrezygnowac:):):)) a tu kolejna.
    Ula nie masz lenia, to cosik innego....

    OdpowiedzUsuń
  6. No kochana piękne wszystko... ale co ja sie tu dziwię, jakbym nie wiedziała gdzie jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piekna chusta...
    A pyszności słodkości to też bym chęętnie spróbowała :-)))

    OdpowiedzUsuń

  8. Chusta cudna ,ale spódnica powaliła mnie na kolana boska i jak pięknie wykonana jesteś mistrzem szydełka Uleńko ;-)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wracasz pomalutku:)
    pytanie pierwsze: te cyferki to są foremki takie?
    pytanie drugie: robisz ciasta i torty na zamówienie? ( to pytanie poważne);)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tego wszystkiego zapomniałam,że chusta świetna,piękna,bo gruba:)
      i spódnica też będzie piękna-- szczególnie na Twojej figurze:)

      Usuń
    2. Cyferki to foremki zakupione w TK-max w Częstochowie.Były moim marzeniem ;)
      Ciasta i torty na zamówienie robię dla znajomych...

      Usuń
  10. Bardzo mi się spodobała ta twoja spódniczka , mam nadzieję, że na ludziu też będzie! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chusta piękna, ale urzekła mnie Twoja spódnica, jest rewelacyjna. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Spódnica piękna i niepowtarzalna.Podziwiam bo mi by brakowało cierpliwości do takiego dużego dziergania.Ja tylko kwiatki :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chusta, to moje marzenie, kiedyś na pewno postaram się ja zrobić. Właśnie tę, semele, najbardziej mi się podoba ze wszystkich chust. A torcicho... aż mi ślina na klawiaturę pociekła :)
    Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  14. wspaniała chust i jeszcze wspaialsza spódnica (marzy mi się podobna w tym roku, może sobie udziergam:))
    pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładna chusta i śliczna oryginalna spódnica.
    Gorąco pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj Ulu jak Cię tu dawno nie było:) piękna chusta, cudne zdjęcia słodkości. Czy spódniczkę udziergałaś dla siebie? Jest piękna. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spódnica jest dla mnie :)
      Nie było mnie Asiu...ale już teraz będę :)

      Usuń
  17. Brak mi słów , robisz jak mistrzyni świata. Podziwiam wszystkie Twoje prace i chylę czoła. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesteś Ulu jak ta mistrzyni olimpijska w dzierganiu:) Złoty medal Ci się jak nic należy:))) A słodkości tak piękne, że zaczęłam lizać ekran laptopa:))) Ściskam mocno. Ania

    OdpowiedzUsuń
  19. Matko jakie pyszności!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ulu jesteś wyjątkową osobą, nie napiszę o cudach szydełkowych, bo wiadomo, ale o torcie. Kto inny mógłby tak pięknie go ubrać...!!!
    Pozdrawiam Ciebie serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. zakochałam się w tej chuście! jest boska po prostu! szczerze zazdroszczę Twojej Mamuś..:)

    OdpowiedzUsuń
  22. zachwyciła mnie spódnicy! jest anielska! a tort O.O, aż mi ślinka cieknie

    OdpowiedzUsuń
  23. Kochana Ulu!Jaka szkoda ,że tak daleko mieszkam od Ciebie:)Takich słodkości bym Ci nie odpuściła:)))Mniam:)Cieszę się ,że jesteś:)))Semele urocza:)a spódnica dech zapiera!!Buziaczki Ulciu:))

    OdpowiedzUsuń
  24. Ależ mi osłodziłaś wieczór!!! Mniam! Miło Cię "widzieć" i miło oglądać Twoje prace. Koronki na spódnicy obłędne.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ulko, ja bym nie zmarnowała swojej energii, żeby napisać aż dwa zdania w odpowiedzi Anonimowemu! Nie dawaj satysfakcji tchórzowi. Zablokuj komentarze anonimowe, to moja rada.
    Wszystko jak zwykle zachwycające. Spódnica i chusta - marzenie! W życiu swoim nie popełniłam ani jednego tortu i jestem pełna podziwu! Wygląda przepysznie i bardzo chciałabym mieć to szczęście, by spałaszować jeden kawałek w Twoim towarzystwie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co Kochanie...tak długo jak będzie pisać to wiem że potrzebuje pomocy.
      A ja mam nadzieję,że kiedyś usiądziemy razem przy ciachu :)

      Usuń
  26. tort ..... nigdy takiego nie widziałam na zamówienie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ty to przyjmujesz jako komplement? hahahaha

      Usuń
    2. Nie...jeśli istnieje taka możliwość to cie ignoruję.Ty tego nie zrozumiałaś?Biedulka....

      Usuń
    3. Tak. Masz rację. Pomoc potrzebna. I modlitwa. Żeby Pan Bóg jad odebrał i precz wyrzucił, chorą Duszę uzdrowił, boć to przecie jednak Dziecko Boże, choć na razie chore na nienawiść...

      Usuń
    4. Tyle że można pomóc właśnie nie dając satysfakcji, nie reagując na zaczepki. Można pomóc modląc się, przyjmując Eucharystię w intencji człowieka chorego z nienawiści. W ten sposób nie pomagasz, a jednocześnie nie osłabiasz siebie :) Więc ja mimo wszystko namawiam do zaprzestania takiej wymiany zdań. Ona nie pomaga nikomu, a tylko działa jak młyn na wodę... Ale to moje zdanie, oczywiście.

      Usuń
    5. Aniu,Ty masz rację.Już sama nie wiem co jest lepsze.W tym poście było już pięć złośliwości...ja wszystko kasuję,wszystko...a troll i tak pisze.Wiesz jakie ilości są przeze mnie usunięte?Że też się chce tyle u mnie pisać.Jaki jest sens?

      Usuń
    6. Ula, w chorobie nie dopatruj się sensu. Po prostu zablokuj Anonimowych i będzie po sprawie. I módl się codziennie wieczorem za uzdrowienie tej chorej Duszy. Taka moja rada. Zobaczysz, że problem przestanie istnieć. No chyba że pojawią się komentarze z jakiegoś adresu, czego Ci nie życzę.
      Uściski!

      Usuń
    7. Ja zablokowałam anonimowych,tylko widzisz ten ktoś sobie wtedy zakłada konta i dalej próbuje mnie ośmieszać.Przegapiła tylko kobieta ten moment,w którym przestały mnie jej brednie dotykać.Pisze,byle pisać.Zatrzymała się na jakimś etapie i nie dopuszcza myśli,że inni idą dalej...

      Usuń
  27. Fajnie, że coś robisz. Piękne rzeczy, lubię białości. Spódnica świetna.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  28. Śliczne dzieła powstały w czasie, w którym martwiłam się, że zbyt długo milczysz. Teraz jestem spokojna- leń to nic strasznego! Buziaki posyłam:-))))

    OdpowiedzUsuń
  29. Z pisaniem postów mam tak samo ostatnio ;) ale to, co w tym czasie wydziergałaś, to istne cudeńka :) a słodkości... mniam... wyglądają niezwykle apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Oniemiałam na widok spódnicy! Jest śliczna. Chusta to również prawdziwe arcydzieło. Torcik jest pięknie zrobiony i z pewnością smakował wspaniale.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ojeju jak bogato pracowicie i pięknie!
    Spódnica będzie przebojem tej wiosny, ciekawa jestem jaki będzie kolor podszewki ...
    Pozdrawiam i zdrowia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudowna semele :-) Jest idealna.
    A spódnica... wspaniała!
    Słodkościami kusisz niezmiennie :-) Szczególnie tort - ozdobiłaś go doskonale. Połączenie borówek i czekolady.... pycha.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękna spódniczka, chusta również:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Chusta piękna a spódnica...jestem oczarowana!!

    OdpowiedzUsuń
  35. śliczna chusta, a spódnica wprost obłędna

    OdpowiedzUsuń
  36. Chusta cudna, a spódnica - marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Dobrze, że wróciłaś! :)
    wszystko jak zwykle pięknie, ale (choć ciast nie lubię) tym razem powalił mnie tort! :))) piękny i bardzo apetyczny!

    OdpowiedzUsuń
  38. Kolejna śliczna " semele " , urzekła mnie ta chusta w Twoim wykonaniu !!! Podpowiedz proszę ile włóczki na nia zużywasz ?
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irenko,na tą chustę zużyłam około 900 metrów włóczki. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)

      Usuń
  39. Śliczna chusta i spódnica. Pyszności u Ciebie. Amoniaczki to moje wspomnienie z dzieciństwa. Moja babcia je piekła. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tutaj słówko :)

Archiwum bloga