Pochwalę się jednak ile serdeczności mnie spotkało ostatnio.
W niezbyt fortunnych okolicznościach miałam wielkie szczęście poznać Ewcię z Zakątka Dzieciątek
Ewcia odwiedziła mnie z cudnym prezentem
zdjęcie z bloga Zakątek Dzieciątek
Cudownie było poznać koleżankę blogową,z którą tak dobry kontakt miałam mailowo.Ciepła z błyskiem w oku dziewczyna.Bardzo kontaktowa przesłodka gaduła.Ewcia,tylko mnie za ten opis nie uduś...może jeszcze kiedyś uda nam się spotkać ;)
A za chwilkę już u mnie była Ania właścicielka bloga "Nitka czarodziejka".O ile w kontakcie z Ewcią byłam nie wiedzieć czemu lekko onieśmielona,to przy Ani hamulce puściły zupełnie.Obie jesteśmy gadułami,obu nam nie kończyły się tematy...
Przy okazji Ania zadbała o mój żołądek
ten pierniczek to tylko część prowiantu ;)
w ogóle...co tu dużo pisać...przyjechała z sercem na dłoni ;)
Aniu,wielką mi radość sprawiłaś!
To tyle z moich spotkań na przedświątecznych "wczasach".
Po powrocie czekały na mnie niespodzianki od Danieli , Anitki i Elżbiety .Nawet nie wiecie ile to było radości...Co chwilkę Siostra dzwoniła i informowała że mam nową przesyłkę,a ja cieszyłam się jak dzieciak!
DZIĘKUJĘ!
W samą wigilię listonosz przyniósł mi wielką paczkę od Agnieszki -ABOKU .Agnieszka dopieściła i mnie i Bzdurkę ;)
Ale magia Bożego Narodzenia trwała nadal! Wygrałam również Candy u Asi z Domu pod Dobrą Nowiną
Nie pokazuję wszystkiego czym zasypała mnie Asia...ale i moje Dziecię skakało z radości!Asiu,bardzo Ci dziękuję!
Dotarły też do mnie karteczki od Marlenki i Ani .
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za tyle serdeczności!
Te Święta były trochę inne,właściwie to czas przedświąteczny był nieco inny...czułam się trochę jakby w drugiej części filmu "Święta last minute"
Przed Świętami powstała jeszcze kamizelka,która była prezentem dla mojej Przyjaciółki.
A ja powoli dłubię spódnicę...swoje marzenie!
Bardzo wszystkim bliskim blogowym osóbkom dziękuję za ogromne wsparcie...potrzebowałam tego.
Przekonałam się też,jak doskonałą mam rodzinę.DOSKONAŁĄ!
Pozdrawiam bardzo serdecznie!
Pozdrawiam i niech marzenia w nadchodzącym roku się spełniają!
OdpowiedzUsuńnajważniejsze,że świeta miałaś spokojne,a w to last minute to za bardzo wierzyć mi się nie chce znając was:)wszystko było przygotowane tydzień przed;)
OdpowiedzUsuńta kamizelka jest świetna,już kiedyś pokazywałaś chyba taką?niestety na druty to ja się nie skuszę,nie zrobię,szybciej mnie trafi niż skończę;)
a spódniczka dla ciebie czy dla D.?
Spódnica będzie dla mnie! Jak skończę dla siebie to będzie i dla Bzdurki ;) Ale inna,taka falbaniasta jak Twojej E.
UsuńKamizelkę śmiało można machnąć na szydełku.Byłaby tez czadowa ;)
wiesz,że szewc bez butów chodzi;)
Usuńa poza tym nie ubiorę szydełkowej rzeczy:)
Ty wiesz jaki ja zmarzluch jestem...lubię sie ogrzewać takimi ocieplaczami ;)
UsuńWitam Urszulko
OdpowiedzUsuńCzasem są trudne chwile w życiu jak ja Cię rozumie Kochana
Piękne dostałaś prezenty tylko pozazdrościć i cudne spotkania miałaś
I ja pozdrawiam serdecznie !
Szczescia w nowym roku :)
OdpowiedzUsuńA czy moge prosic o wzor spodnicy tez bym sprobowala :) I z jakich nici najlepiej zrobic :)
Pozdrawiam
M.
już wysyłam :)
UsuńAż mi się łezka zakręciła:)ciepło mi się w sercu zrobiło:)Szczęściarka ,szczęściara ,szczęściareczka!!!!!!!!!I I niech tak zostanie na cały rok 2014 i na zawsze:))))!!!!!!!!!!!!!!!Pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńDobrze jest mieć wokół siebie ludzi, którzy podadzą rękę w potrzebie, wysłuchają, przytulą albo zwyczajnie rozbawią. Te święta i dla nas były inne (pomijam pogodę - skandal! ;-)), ale prawdziwe i bardzo się z nich cieszyliśmy ;)
OdpowiedzUsuńUleńko, samego dobrego w nadchodzącym roku, spełnienia marzeń, szczęścia, miłości i życzliwości, i dużo ciepła w sercu. Ściskam ;)
Fajne prezenty dostałaś i spódnica zapowiada się ciekawie. Myślę, że z bawełny i taka ażurowa, to będzie wiosenna, a zaczęłaś ją ze sporym wyprzedzeniem, bo pracy przy niej dużo. Czekam na efekt końcowy. Ulu, szczęśliwego Nowego Roku, niech przegoni wszystkie problemy !
OdpowiedzUsuńUluś dobrze ze tyle serdeczności Cię spotkało, komu jak komu ale Tobie się należało. Mam nadzieję, że w Nowym Roku wszystkie złe chwile przeminą i dobroć i ciepło spotykać bedziesz na codzień
OdpowiedzUsuńSerce się raduje, gdy czyta sie takie posty. Jest wokół nas tylu dobrych ludzi.
OdpowiedzUsuńNa Nowy Rok życzę Ci Ulu zdrówka, spokoju ducha, głowy pełnej pomysłów i do siego roku.
Pozdrawiam. Ola.
Wszystkie prezenty piękne. życzę wszystkiego dobrego w Nowym roku Zosia.
OdpowiedzUsuńSpódniczka będzie piękna! A czego Ci życzę Ty wiesz i to życzę bardzo od serca:-) i przytulam!
OdpowiedzUsuńCzytam i czuje, że nie jestem w temacie. Jednak to nie ignorancja, tylko z braku czasu szybkie przebywanie na blogu.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tylu ludzi wspomaga Cię w trudnych chwilach i otacza bezinteresowną miłością.
Życzę Ci w nowym roku samych serdeczności i spełnienia marzeń tak życiowych, jak rękodzielniczych. Spódnica zapowiada się świetnie.
Pozdrówki.
A ja miałam sposobność wymacać kamizelkę w trakcie jej powstawania! A wy nie! :))))
OdpowiedzUsuńA co do tego serca, to... ono zawsze mocniej bije, gdy pojawia się Twój nowy post na moim pasku bocznym, Uluś :)
Nie wiesz, jak bardzo cieszę się z Naszego spotkania :)
Do siego roku, kochana. Teraz musi być już tylko lepiej! I BĘDZIE.
Najważniejsza jest pamięć gdy tego potrzebujemy. W Nowym Roku spokoju i dużo życzliwości od innych.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUleńko kochana na cały Nowy Rok życzę Wam z serca tylko dobrych, szczęśliwych dni, życzliwych ludzi wokół, niech to będzie dobry ROK!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam czule :***
Cieszę się, że kubeczek przygarnęłaś do kubeczkowej rodzinki :* i czerwień się wpasowała w ozdoby choinkowe - że mogłam być z Wami w te Święta :) :*
buziaki :***
i jeszcze raz ściskam :*
Zasługujesz na samych dobrych ludzi na swojej drodze i życzę Ci, abyś tylko takich spotykała w 2014 roku.
OdpowiedzUsuńSpódniczka będzie zjawiskowa!
Życzę DUŻO zdrówka.
prezenty cudowne i piekne a Tobie i Twoim bliskim zycze szczesliwego Nowego Roku ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie magnolia;)
Spódnica... to także moje marzenie... ;-) Ciekawe, czy kiedyś się skuszę i zrobię wymarzoną dla siebie...
OdpowiedzUsuńCudowne spotkania, piękne prezenty :-)
Kochana Ulu, życzę Ci, aby w przyszłym roku opuściły Cię wszystkie duże troski i zmartwienia i zostały same malutkie. Dużo, dużo zdrowia :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Nie wiem co się działo,mam nadzieję że się już"wydziało"i nie wróci, życzę Ci dobrego,lepszego,najlepszego Nowego Roku:))
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wychodzi spódnica, a kamizela po prostu bajka, sama chciałbym taką dostać, a nie wspomnie już o prezentach :P z miłą chęcią bym przygarnęła XD
OdpowiedzUsuńUluś, cieszę się razem z Tobą i oby wszystko o czym marzysz w Nowym Roku się spełniło.
OdpowiedzUsuńTeraz musi być już tylko LEPIEJ !!! Uściski dla Was.
uluńko kochana....ta spódnica będzie śliczniutka:)))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuń