niedziela, 8 grudnia 2013
Karpaty lekko śniegiem przypruszone :)
To moja słodka propozycja na niedzielę.Deser wymagający ode mnie niezwykłych umiejętności ;)
Trzeba iść do sklepu i kupić :
Dwie margaryny,mleko,5 jaj oraz KARPATKĘ i postępować wg.wytycznych na opakowaniu.
Satysfakcja gwarantowana ;) hihihi
A teraz pochwalę się moją wygraną u Ewelinki
Przyleciała do mnie dokładnie w Mikołaja,więc tak sobie myślę,że Mikołaj uznał mnie za grzeczną ;)
Same cudeńka otrzymałam...Zaprezentowany wyżej Mikołaj
Piękna własnoręcznie wykonana przez Ewelinkę łapka kuchenna,która zajmuje już godne miejsce :)
Przepiękny skórzany notesik wykonany przez Męża Ewelinki...prawdziwy czerwony skarb dla kobiety.Ja kocham czerwone gadżety...po prostu kocham!
Dwie słodkie poszewki na podusie :)
Jedna jest już intensywnie użytkowana!
Druga będzie podróżować ze mną ;)
Przyleciało też do mnie przepięknie pachnące włoskie mydełko...
A paczuszki pilnował czekoladowy Mikołaj.Niestety ,podróże mu nie służą i nie dane mu było zakończyć wojaży w całości ;)
Dziękuję Wam za te przesłodkie upominki!Bardzo Wam dziękuję!
Wracam szybko do dziergania bombek,bo czas ucieka nieubłaganie...
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2016
(21)
- ► października (2)
-
►
2015
(22)
- ► października (3)
-
►
2014
(51)
- ► października (1)
-
►
2012
(126)
- ► października (6)
no nieeeeeeeeeeeeee...ale narobiłaś mi smaka:)))))))))))))cudne prezenty!!!!
OdpowiedzUsuńKociaki na pierwszym miejscu wśród wszystkich piękności!
OdpowiedzUsuńNo to mi ślinka pociekła:)
OdpowiedzUsuńŚwietne podarki dostałaś.
Aż ślinka leci... a grzeczna byłaś z pewnością, bo inaczej to ruzgę byś dostała przecie ;)
OdpowiedzUsuńOjeju, karpatka to ulubione ciasto mojego chłopaka :( a mnie nie wychodzi w ogóle :( gratuluje wygranej, ten mikołajek i notes super!
OdpowiedzUsuńKusisz tymi wypiekami bezlitośnie, podczas gdy ja usiłuję zrzucić co nieco i zmniejszyć swoje wałeczki! Ładnie to tak?!
OdpowiedzUsuńFajnie jest dawać i dostawać prezenty :)
Uwielbiam karpatke ale polprodukty omijam z daleka.
OdpowiedzUsuńNo to jak widać po tych pięknych prezentach, warto być grzeczną:) Przed tymi pysznościami zmykam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
no tak - karpatka - moja ulibiona !!! (głównie za tę satysfakcję gwaratowaną, hi...ih....))
OdpowiedzUsuńpiękne prezenty - Byłyście na pewno BARDZo grzeczne :_))))
dobrego dnia Uli:)
Karpatka to ciasto mojego dziecinstwa, a prezenty otrzymałaś sliczne
OdpowiedzUsuńMasz jeszcze kawałeczek ?????
OdpowiedzUsuńSmaka teraz mam.....
A prezenciki dostałaś wspaniałe.
Pozdrawiam :)
Uleńko, cieszę się ogromnie, że prezenty przypadły do gustu :) Moja radość jest tym większa :)
OdpowiedzUsuńA karpatką się poczęstuje, bo to jedno z moich ulubionych ciast :)
Cieszę się Uleńko razem z Tobą z tych wszystkich pięknych rzeczy, które dostałaś:) Załuję tylko, że nie mnie było wygrać w Twoim candy....
OdpowiedzUsuńBuziaczki przesyłam, Marlena
mmm dawno nie jadłam karpatki chyba sobie zrobię ;))
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy :))
pozdrowionka
Kto nie lubi karpatki... :) pycha. Wszystkie prezenty cudowne a Twoje bombki z poprzedniego postu zapierające dech, podziwiam...buziaki.
OdpowiedzUsuńDzięki za karpatkę, a prezenty urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
mniam mniam wygląda pysznie :D
OdpowiedzUsuńPrezenty cudowne! :)
Moje umiejętności kucharzenia kończą się na piernikach :/, twoje wypieki wyglądają przepysznie!!!!
OdpowiedzUsuńAle za to rozliczenie pit 2013 online robię w 5 minut! :P