sobota, 14 lipca 2012
Wasze zdrówko!
Dzisiaj tak na szybko...
Nareszcie pomalowałam butelkę na swoją nalewkę z pigwy,którą robiłam w listopadzie.Wykorzystałam serwetkę zakupioną u Oxi .
Przygotowałam pod nakrętkę.Widziałam na monopolowym stoisku butelkę z drewnianą nakrętką.Kupię ją za jakiś czas...już to wiem,bo jest stworzona do mojej buteleczki!
Ogrodowo...no bo jakże by nie...
Moje słodziaki...
I tak ekspresowo pokazałam co u mnie. Mam w domu Kuzynkę, z którą kojarzy mi się moje całe dzieciństwo...Teraz czuję że są wakacje!!!
Pozdrawiam Was serdecznie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2016
(21)
- ► października (2)
-
►
2015
(22)
- ► października (3)
-
►
2014
(51)
- ► października (1)
-
►
2013
(101)
- ► października (10)
Piękna buteleczka, Ty to umiesz:) kociaki rosną jak na drożdżach i piękne w Twoim ogrodzie. Moje gladiole jeszcze pąków nie mają, coś słabo rosną w tym roku, za to twoje są cudowne, lubię te kwiaty:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Miłością do mieczyków zaraziła mnie Mama :)
UsuńButeleczka wyszła Ci bardzo ładnie, a nalewka z pigwy narobiłaś mi ogromnego smaku :) Ja z pigwy robiłam do tej pory tylko sok, który wraz z owocami dodawałam do herbaty :)
OdpowiedzUsuńTaki sok to skarb.Szczególnie ,jeśli ktoś potrzebuje obniżyć ciśnienie :)
UsuńŚliczna buteleczka!!!!a zawartość pewnie jeszcze lepsza:)Kotki są obłędne!!!!Kwiatów Ci zazdroszczę:)i pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję!Ty zawsze masz dla mnie dobre słowo :)Buziaki!
UsuńŚliczna butelka :-)
OdpowiedzUsuńPięknie ją udekorowałaś.
Piękne mieczyki... a te bordowe - poezja :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Butelka wyszła świetnie. Piękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńbuteleczka cudeńko, powoli stajesz się rasową decoupage'żystką... cudne zdjęcia przepięknych kwiatów.
OdpowiedzUsuńKociaki rzeczywiście słodziaki no i cóż to za "czekoladkę" dziergasz?
Jaka tam rasowa...Czekoladka powstaje powoli...wykradam czas dla niej bo to zobowiązanie.
UsuńUwielbiam pigwówkę, a z takiej butelki jest na pewno jeszcze pyszniejsza, bo cieszy nie tylko smakiem, ale też piękną oprawą:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!Ja też pigwówkę lubię!Mam Wujka specjalistę od cudownych nalewek,to on mi podpowiada co i jak :)
UsuńIdealnie skomponowana butelka z trunkiem ;) do smakowitej nalewki musi być stosowne opakowanie ;) nalewka z pigwy jest boska, nie ma lepszej ;)
OdpowiedzUsuńMój Wujcio robi jeszcze cudowną śliwowicę...mmm...
UsuńNakrapiana butelka z tak ślicznym motywem jest idealna dla szlachetnego trunku :)
OdpowiedzUsuńKwiaty cudowne i kociaki jakie słodkie... a zatem wspaniałych wakacji życzę :))))
Pozdrawiam
Dziękuję...wakacje są na tyle zajmujące że muszę zniknąć trochę ze świata blogowego.Wpadam tylko na chwilkę...
UsuńCudna buteleczka i ta zaczęta robótka :) Kwiatki jak zawsze śliczne. Miłej nocki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu :)
UsuńA ja zaczne od końca kociaczki jak widać czują się znakomicie i rosną jak na drożdżach:)) kwiatuszki cudowne i butelka wygląda ślicznie:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńO tak...kociaki słodziaki!
Usuńkocham kociaki :D cudowne są :)
OdpowiedzUsuńPowiedz mi kochana jakim primerem malujesz butelke przed malowaniem farbą? BO pokrywasz ją primerem? Ja własnie sie chciałam wziac za słoiki i nie wiem jaki primer sobie sprawić :) buteleczka cudowna a nalewka pewnie pyszna :) Buziaczki i wakacjuj kochana :*
Skarbie...ja nie inwestuję w te podkłady...Pierwsza do nalewki kawowej była bez i się sprawdza,więc tą potraktowałam tak samo :)
UsuńPrzyjedź odwiedzić moje kociaki ;)
I przyczepia się farba normalnie? :) ok to spróbuje :) buźka :*
UsuńŚliczna buteleczka ,a zawartości to tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kwiatki i po miziaj słodziaki i ode mnie :))
Pomiziane podziękowały :)
UsuńButelka cudowna, a zawartość ... Twoje zdrowie!
OdpowiedzUsuńU mnie trudne lato, mieczyków i róż w ogóle się nie doczekamy, a dosadziłam kilka nowych odmian.
Twoje cudowne a kocięta super-psotniki i zdrowo rosną:):)
Uwielbiam zaglądać do Ciebie.
A u mnie róże jednak walczą.Są słabiutkie odrosty,ale są!A mieczyki posadzone w tym roku na nowo :)
UsuńI ja u Ciebie czuję się doskonale...nie wyobrażam sobie nie wpadać do Ciebie!
Cudnie ozdobiłaś buteleczkę a ogród masz jak z bajko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :)
UsuńBardzo ładna praca:)
OdpowiedzUsuńNie chcę roznosić spamu,
Bardzo chcę wygrać więc Mam prośbę:
Jeśli możesz proszę kliknij na dole strony Lubię to!
Biorę udział w konkursie i chcę wygrać kubek termiczny:)
Link do strony: http://www.domplusdom.pl/blog/garnitur-kawy-kropla
Z góry dziękuję za pomoc:)
Niestety nie pomogę,nie mam konta na FB.
OdpowiedzUsuńAle miło że wspomniałaś o tym co tu zobaczyłaś :)Pozdrawiam
Koty mnie rozwaliły!
OdpowiedzUsuńNie zdążyłam zrobić kilku zdjęć tym wariaciskom...ale to co potrafią jest warte uwiecznienia!
UsuńAsieńko Jesteś kochana!
OdpowiedzUsuńButeleczka jest piękna, pigwówka to moja ulubiona nalewka :) Kociaki - słodziaki, a mieczyki mnie się kojarzą z wakacjami na wsi u mojej kochanej babci - miała ich cały ogród i zawsze te miecze i georginie nosiłyśmy razem "do krzyża", takiego polnego, przydrożnego :)
OdpowiedzUsuńGEORGINIE!Tak właśnie...nasze Babcie nie mówiły o nich dalie :)
OdpowiedzUsuń