Delikatna, prawie mgiełka. Również właśnie przymierzam się do tego wzoru z Lace dropsa i w podobnym kolorku:):):) tylko moja będzie pierwsza więc troszkę potrwa zanim powstanie Pozdrawaim:)
Ależ cudna!!! ..powiewa w niej wolność:) ..wiatr znaczy się;) Cudność, po prostu cudność!:) Nadal się zastanawiam ile to czasu potrzeba na wykonanie takiego ogromnego dzieła...? Tydzień...a może dwa? Nie mam pojęcia:) Zapraszam do mnie w odwiedzinki candowe no i by poznać nowego Kocura;) hi hi:) Serdeczności!!:)
Sądziłam, że tylko u mnie nie pokazuje blogów.Widzę tylko jeden, ostatni.Jak rozpracujesz jak to zmienić napisz u siebie posta w tym temacie(jeśli można prosić).Cmokam
http://yadis.pl/2468/lista-ulubionych-blogow-na-feedly-com-wraz-z-instrukcja.html Ja ostatnio przeniosłam się z listą czytelniczą na Feedly i jestem bardzo zadowolona, więc może Wam się przyda mój wpis na ten temat.
Dziw nad dziwy! Patrzę... patrzę... patrzę... końca nie ma moim zachwytom! Jak tak można? No jak! Czary jakieś, czy co?! I rzecz tu nie tylko o mgiełce z poranną rosą, ale i o gorącej kawie... Kurcze, to niemożliwe :))))
Właśnie zabieram się za ten wzór (tylko najpierw obiecałam sobie, że coś skończę), mam już wydrukowaną instrukcję i nawet wybrałam włóczkę! A Twój post tylko mnie utwierdza w przekonaniu, że dobrze wybrałam :)
Jaka śliczna filiżanka - mmmm... z takiej to kawa musi rewelacyjnie smakować... Chusta przepiękna. Jest po prostu doskonała i powiem szczerze, że nawet kolor mi się podoba :-) Sama bym siebie o to nie podejrzewała... ;-) Pozdrawiam serdecznie.
Śliczna, bardzo ładnie ci wyszła... Kusi mnie ten wzór ale ostatnio mam jakiś chustowstręt, ciągnie mnie do swetrów i z tymi chustami mi jakoś nie po drodze...
To sie nazywa rekodzielo z prawdziwego zdarzenia. Widac ze druty w rekach trzymal ktos, kto kocha to co robi i wklada w kazda prace czasteczke siebie. Podziwiam, jak zawsze z zachwytem i pozdrawiam cieplo:)
Delikatna, prawie mgiełka.
OdpowiedzUsuńRównież właśnie przymierzam się do tego wzoru z Lace dropsa i w podobnym kolorku:):):) tylko moja będzie pierwsza więc troszkę potrwa zanim powstanie
Pozdrawaim:)
Robi sie ją bardzo sprawnie :)
UsuńCudne ananasy. Nie na darmo dostałaś znak jakości.
OdpowiedzUsuńWłaśnie robię takie same, ale trochę inne :)
Pozdrawiam. Ola.
Przepiękna i cudny kolor!
OdpowiedzUsuńUleczko a gdzie można kupić taką filiżankę???
Pozdrawiam mila
W sklepie typu wszystko po cztery złote ;) No tak mi się spodobały,że szybko brałam ;)
UsuńAleż cudna!!! ..powiewa w niej wolność:) ..wiatr znaczy się;) Cudność, po prostu cudność!:) Nadal się zastanawiam ile to czasu potrzeba na wykonanie takiego ogromnego dzieła...? Tydzień...a może dwa? Nie mam pojęcia:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w odwiedzinki candowe no i by poznać nowego Kocura;) hi hi:)
Serdeczności!!:)
Kamilko,od kilku dni nie wyświetlają się blogi na blogerze....trochę mi ucieka wpisów :( Muszę się rozejrzeć za jakimś sprytnym podglądem blogów ;)
UsuńSądziłam, że tylko u mnie nie pokazuje blogów.Widzę tylko jeden, ostatni.Jak rozpracujesz jak to zmienić napisz u siebie posta w tym temacie(jeśli można prosić).Cmokam
Usuńhttp://yadis.pl/2468/lista-ulubionych-blogow-na-feedly-com-wraz-z-instrukcja.html
UsuńJa ostatnio przeniosłam się z listą czytelniczą na Feedly i jestem bardzo zadowolona, więc może Wam się przyda mój wpis na ten temat.
Prześliczna i jaka wielka można nią się wspaniale otulić :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Śliczna mgiełka:) .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zjawiskowa pieknosć:)))))bużka!!!!
OdpowiedzUsuńCudne ananasy :) a ile wloczki na nie poszlo?
OdpowiedzUsuńTo duża chusta,zużyłam około 750 metrów włóczki.Ale tak jak pisałam znacznie ją powiększyłam :)
UsuńCudo świata! padam na kolana!
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPiękna:)
OdpowiedzUsuńale piękna :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda ,cudna.
OdpowiedzUsuńCzy wyszedł cały moteczek?
Malutki kłębuszek został...kilkanaście metrów dosłownie :)
UsuńPięknej dużo pracy widzę :) . Prześliczna jest.
OdpowiedzUsuńDziw nad dziwy! Patrzę... patrzę... patrzę... końca nie ma moim zachwytom! Jak tak można? No jak! Czary jakieś, czy co?!
OdpowiedzUsuńI rzecz tu nie tylko o mgiełce z poranną rosą, ale i o gorącej kawie... Kurcze, to niemożliwe :))))
Oj możliwe....możliwe ;)
UsuńI szklaneczka też budzi moje dzikie pożądanie :))) Ale cudo wyhaczyłaś!
UsuńMam takie dwie :) Moje dziecię serwuje mi popołudniowe herbatki....trzeba więc zadbać o oprawę tego rytuału ;)
UsuńI pewnie tylko dwie były w sklepie... szkoda, chętnie bym sobie też takie dwie sprawiła. Nie mów, że po cztery złote były, bo nie uwierzę!
UsuńNo nie...po 3,20 :)
UsuńNo to już nic nie napiszę na ten temat :D
Usuńprócz tego, że musiały być tylko dwie, bo przecież wzięłabyś wszystkie :D
UsuńJeśli jeszcze będą to ile brać?
Usuńha ha ha cztery! A co!
UsuńWow :) Ależ jest piękna! Imponująca! Aż żal, że to taki trudny wzór... by się jeszcze jedną zrobiło, ale nie starczy cierpliwości ;)
OdpowiedzUsuńNo co Ty...przyjemna w dzierganiu :)
UsuńWłaśnie zabieram się za ten wzór (tylko najpierw obiecałam sobie, że coś skończę), mam już wydrukowaną instrukcję i nawet wybrałam włóczkę! A Twój post tylko mnie utwierdza w przekonaniu, że dobrze wybrałam :)
OdpowiedzUsuńChoć nie lubię kawy z mlekiem, bo mam uczulenie na laktozę, to chusta jest prześliczna. Kubek też niesamowity.
OdpowiedzUsuńChusta jest cudowna. Podziwiam i pozdrawiam Uluniu!
OdpowiedzUsuńKolejna piękność.
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta chusta. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńAnanasy są wciągające - jak się raz je zrobi to zostaje niedosyt.. i tak powstają kolejne:-)))
OdpowiedzUsuńJaka śliczna filiżanka - mmmm... z takiej to kawa musi rewelacyjnie smakować...
OdpowiedzUsuńChusta przepiękna. Jest po prostu doskonała i powiem szczerze, że nawet kolor mi się podoba :-) Sama bym siebie o to nie podejrzewała... ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Kwintesencja delikatności i czarowności! Jestem zauroczona...
OdpowiedzUsuńChusta jest przepiękna, podziwiam umiejętności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudo :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe dzieło!
OdpowiedzUsuńOh, to niesamowicie i wspaniale! Wloczka super i chusta tez))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam))
fantastyczna ta chusta!!!! imponująca!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :)
Przepiękna chusta :)
OdpowiedzUsuńCo tam dużo pisać .....masz bardzo zdolne łapki.....Taka właśnie mi się marzy.....Całuski pa....
OdpowiedzUsuńJest przecudowna! Kiedyś taką zrobię :)
OdpowiedzUsuńPIĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘEEKNA
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Uleczko
Jest fantastyczna, taka cieni-zna a taki wspaniały efekt daje. Piękna.
OdpowiedzUsuńprzepyszne "ciasteczka" do tej kawki! mniam!!! :)
OdpowiedzUsuńCudna i w pięknym kolorze.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam Dorota
Chusta wygląda jak mgiełka. Jest ogromna. Ile czasu trwa dzierganie takiej chusty? Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńOjjjj, piękności !!!!
OdpowiedzUsuńDruga też ładniusia :)
Pozdrawiam
Śliczna, bardzo ładnie ci wyszła... Kusi mnie ten wzór ale ostatnio mam jakiś chustowstręt, ciągnie mnie do swetrów i z tymi chustami mi jakoś nie po drodze...
OdpowiedzUsuńTwoje chusty powalają mnie na kolana. Kawa z mlekiem to piękne połączenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękne chusty :) och jak chciałabym taką jedną.
OdpowiedzUsuńOlá lindo xale, maravilhoso, adorei, com carinho
OdpowiedzUsuńTo sie nazywa rekodzielo z prawdziwego zdarzenia. Widac ze druty w rekach trzymal ktos, kto kocha to co robi i wklada w kazda prace czasteczke siebie. Podziwiam, jak zawsze z zachwytem i pozdrawiam cieplo:)
OdpowiedzUsuńŚliczności! Uwielbiam ten wzór ananaskowy :)
OdpowiedzUsuńja z pewnością wrócę jeszcze do ananasa...ale małego ...bo ja kurdupelek jestem:)))))))))))))
OdpowiedzUsuńarcydzieło!!!
OdpowiedzUsuńJejku... ta też jest przepiękna! i te ażurowe plecki:)
OdpowiedzUsuń