A wszystko za sprawą Ewy . Kochana...bardzo dziękuję :)
Czy wszyscy już zjedli śniadanko?Chyba tak....więc pewnie się spóźniłam z kanapką...
A do kawki zrobiłam deser.Nic takiego.To tylko biszkopt przełożony jabłkami z galaretką.Właściwie prawie dietetyczne ;)
Deser w towarzystwie moich ulubionych słodyczy ;) Czasem pozwalam sobie na odrobinkę luksusu....przegryzam wtedy podczas wieczornego dziergania :)
Zabrakło mi zielonych nici,więc robótka przystanęła za chwilkę po zrobieniu zdjęcia...Do czasu jak w pasmenteri znów będzie dostępna
W związku z tym zabrałam się za robienie cukierasków.
Coś już widać :)
No i tak z wielkiej radości ukochane dźwięki :)
Pozdrawiam i życzę równie pogodnej niedzieli :)
robótki super, a ciacho wygląda super apetycznie:) jeśli z Ewą przyłączyłyście się do pomocy Millu to zapraszam na moje candy, jest ono właśnie dla was:)
OdpowiedzUsuńUlcia, dobrze, że mi nikt sprzed nosa nie capnął, bo bym sobie nie darowała ;)))
OdpowiedzUsuńTwoją kanapką chętnie się poczęstuje na drugie śniadanie :) Ciacho wygląda pysznie. Serwetka nabiera kształtów. A cukieraski się pysiorne zapowiadają :))
Cukiereczek szykuje sie na wykwintną słodycz:)
OdpowiedzUsuńOj lubimy pracochłonne rzeczy, lubimy:)
Pozdrawiam słonecznie
a ja jeszcze sniadania nie jadlam to chetnie sie poczestuje i pyszne ciasto, chetnie bymn zjadla kawalek :)
OdpowiedzUsuńŁadnie u Ciebie śniadanko wygląda, ja jadłam o 6 rano jak szykowałam mojego chłopca na ryby :) Cukierasek wygląda bardzo zachecająco
OdpowiedzUsuńNabieram ochoty na tę choinkową serwetkę, bo jest naprawdę śliczna.
OdpowiedzUsuńCzy dobrze widzę, nitkę masz nawiniętą na palec 4 razy?
Dziękuję Wam :)
OdpowiedzUsuńVipek...no lubię wyzwania.Wczoraj znalazłam nowe wzory Brugiskiej koronki....oj żeby tylko czas pozwolił...
Dudqa o tej porze to ja spała.Przeciez Ty juz zdążyłaś zgłodnieć!
Magdalenko...bywa że i więcej razy.Mam wtedy lepszą kontrolę nad naciągiem nici :)
Piękny wyszydełkowany kwiat...a ciasto mmmmm pychotka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo pracowita z Ciebie osóbka i to o dobrym serduszku:)
OdpowiedzUsuńMi też zabrakło nici, niby niepozorna a kordonka poszło sporo.
OdpowiedzUsuńCukierasek zapowiada się liściasto i kwieciście. Pięknie, nie może być inaczej:)
o mamo... moja ulubiona kanapeczka:)
OdpowiedzUsuńi ciasto pychotka:):):)
a cukieraski jak zwykle... zapowiadają się przepiękne...
Cudne zdjęcia Trilli... Cudniaste...
Jakie smakowite kanapeczki i ciasto mniam ...Ładne rzeczy powstają
OdpowiedzUsuńKochana poproszę Cie o adresik na dudqa@wp.pl z przyjemnością wyśle Ci szczypkę hoji do ukorzenienia puki jeszcze ciepło coby niezmarzła w trakcie dostawy :)
OdpowiedzUsuńDudqa mnie o listeczki Twoich fiołeczków chodzi :)
OdpowiedzUsuń