Po raz kolejny zrobiłam ten wzór. Tym razem mroczną...ale jakże urzekającą!
Znów powiększana wersja... tak prezentuje się najpiękniej
A to nasz nowy lokator.Oszaleliśmy wszyscy na jego punkcie.Przybył do nas 1 czerwca :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2016
(21)
- ► października (2)
-
►
2015
(22)
- ► października (3)
-
►
2014
(51)
- ► października (1)
-
►
2013
(101)
- ► października (10)
-
►
2012
(126)
- ► października (6)
Mroczność pociągająca, urzekająca, tajemnicza i piękna:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChusta wcale nie będzie wyglądała mrocznie na skórze, wygląda cudnie na szóstym zdjęciu od góry. Kiciuś - słodki dzidziuś, ma przepiękne futerko, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTa chusta budzi mój zachwyt i jaki piękny kolor... Wspaniała! Pozdrawiam cieplutko, Krista
OdpowiedzUsuńUrzekająca Hyrna:) Czerń nadaje jej charrrakteru;)
OdpowiedzUsuńKiciulek śliczny:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Masz rację, najpiękniej. Wygląda cudownie, zwiewnie, lekko i miękko :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo urzekająca, zresztą ja wszystkie inne dzieła :)
OdpowiedzUsuńKiciuś taki do schrupania. Chusta piękna.
OdpowiedzUsuńPrzecudna chusta, napatrzeć się nie mogę, Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń