"Dziubię" sobie od lat. Kocham to.Uwielbiam poznawać nowe techniki,sięgam po nowe.
Chyba też coraz więcej wymagam od siebie.Tym samym coraz więcej pruję...
Ciężko mi z tym,że nie mogę sobie pozwolić na cudowne włóczki.Widzę je wokół.Podziwiam,ale muszę się strasznie pilnować z wydatkami. Cóż,jeśli chodzi o finanse muszę liczyć tylko na siebie.Tak się składa że nie jestem w stanie zaimponować Wam wysokiej jakości włóczkami.
No...chyba że spotkam na swojej drodze osobę która widzi we mnie potencjał.Widzi mnie tak, jak ja sama nie umiem.
Poznałam Izabelę z pasmanterii Decorehand (klik).
Niezwykłym dla mnie jest to jak Ona mnie widzi, doprowadziła nas do spotkania wspólna pasja-dzierganie...Wiecie doskonale jak cenne są takie znajomości.
Napisała o mnie kilka słów na swojej STRONIE (klik)
Już sam początek wpisu do mnie przemówił...
"Kiedy człowiek ma jakąś pasję, zazwyczaj poświęca jej wiele czasu, myśli i starań."
A jeśli chodzi o moje dzierganie to wrzucam zdjęcia dziergadeł które jakoś umknęły zbyt szybko i ominęły mojego bloga ;)
Sweterek dla bardzo miłej kobietki.Poprosiła mnie o niego bo zachwyciły ją moje dokonania...
I bardzo nietypowe marzenie wielbicielki psów :)
Pozdrawiam :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2016
(21)
- ► października (2)
-
►
2015
(22)
- ► października (3)
-
►
2014
(51)
- ► października (1)
-
►
2013
(101)
- ► października (10)
-
►
2012
(126)
- ► października (6)
O rany jaki jest przepiękny ten sweter:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUla odwiedzam Twój blog często i nie zawsze zostawiam komentarz.Twoje prace są powiem szczerze artystycznie wykonane.dziergasz piekne rzeczy i bardzo starannie no artystycznie.
OdpowiedzUsuńKołowiec Twój jest piekny a szalik z pieskiem bije wszystkie szaliki.
Ula włóczka może być mniej szlachetna ale wykonanie robi ją bardzo szlachetną.Pozdrawiam serdecznie.
Przeczytałam wpis Izabeli i tak właśnie postrzegam Cię od tych kilku lat, kiedy sibie podglądamy :)
OdpowiedzUsuńDążenie do perfekcji, nie poddawanie się w rozwiązywaniu problemów dziewiarskich prowadzi Cię właśnie do tych cudowności.Rozwijasz się cały czas.Fajnie, że ktoś to tak precyzyjnie opisał:)
Pozdrawiam :)
Chwalą, chwalą i bardzo słusznie, bo wszystkie bez wyjątku Twoje prace są niezwykle staranne, gustowne, zachwycające jednym słowem! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek :-). Też lucię zielenie . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWcale mnie nie dziwi taka opinia. I ja taką mam od dawna o Twoich pracach. Znaku Polskie Rękodzieło też za darmo nie dają. Jakość Twoich parasolek, chust, serwet - nie sobie równych.
OdpowiedzUsuńNieraz na targach różnych widzę sprzedawane serwetki, niejednokrotnie beznadziejnej jakości, też pewnie to nieraz widziałaś. Zawsze jestem pełna uznania dla osób, które robiąc cokolwiek robią to wkładając w to serce. Sama się tak staram pracować, choć efekty nie zawsze wychodzą takie, jak oczekuję.
Ja bym tą cytowaną opinię dodała do słoiczka z pozytywami. Pod koniec roku, jak go otworzysz i poczytasz - da siłę na następny rok.
Pozdrawiam bardzo cieplutko.
Pięknie o Tobie napisała Izabela :-) I ja zgadzam się z nią w 100 % mimo, że niestety nie miałam przyjemności poznać Cię osobiście.
OdpowiedzUsuńDodam tylko, że za rzadko zamieszczasz posty na blogu... stanowczo za rzadko :-)
Piękne prace. Szczególnie podoba mi się psi szalik :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Nie wiem, czy jeszcze jedna pochwała się zmieści, w tym gąszczu:) Lubię tu zaglądać, podziwiać, uczyć się, odpocząć. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje prace i się całkowicie zgadzam z Izabelą, że robisz to z sercem i z duszą. A żeby robić coś w perfekcją, nie potrzeba drogich włóczek, bo wystarczy mieć tylko to coś, co Ty masz. Takie coś miała moja Mama. Sweterek jest cudny, szalik wolałabym z kotem, ale fajny pomysł :0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dorota
Ulko miła, przeczytałam wszystko, co napisała o Tobie Pani Izabela. A ponieważ mam szczęście znać Cię osobiście, podpisuję się pod wszystkim, co przeczytałam, z całą powagą moich prawie sześciu dych na karku! Bo to szczera prawda :)
OdpowiedzUsuńKołowiec wspaniały, a komin dla wielbicielki psów po prostu szałowy! Też bym taki chciała, bo jestem straszna psiara :)))
Kołowiec zachwyca mnie i nęci od dłuższego czasu.
OdpowiedzUsuńSzaliczek śmieszny. Pozdrawiam M
Ja się cieszę ,że znam Ulę osobiście :)100% prawdy!!!!Ula wyczarowuje z każdej niteczki prawdziwie perfekcyjnie piękne rzeczy!!!!!!!!!!!!!!Przesyłam Ci dużo buziaczków!!!!!
OdpowiedzUsuńA mi się podoba szaliczek :), bardzo fajne zamówienie i świetna realizacja :)
OdpowiedzUsuńHaha ten szalik jest zabawny XD a sweterek kołowy też już od dawna chodzi mi po głowie :P by się do Ciebie zgłosić na jakąś wymiankę
OdpowiedzUsuń