Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!

Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!
WŁÓCZKI KTÓRE POLECAM

sobota, 20 września 2014

Podwójna wygrana

Dlaczego podwójna?
Po pierwsze włóczkę wygrałam w Candy w Zeberce (klik)
A po drugie wreszcie zmierzyłam się ze wzorem na który zerkałam od chyba trzech lat.To PIMPINELLA (klik) -cudowny estoński projekt.Popatrzcie tylko....no jak się w nim nie zakochać?





Jeśli chodzi o włóczkę....no cóż ,sama bym jej nie wybrała, bo to mieszanka wełny z akrylem.Ale na pewno zakupię ROMĘ(klik),która jest wełenką w 100%
Choć w chuście moja wygrana ERICA(klik) zachowuje się fajnie :)

A na sesję zdjęciową czeka mój wymarzony kołowiec....

Na drutach aktualnie również estoński wzór.Kolejne marzenie.Tym razem łączę kolorki....

Pozdrawiam :)

57 komentarzy:

  1. ooo rany ale cuda same. Kołowiec ma obłędne kolorki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych kolorków nie można pominąć....jak raz zobaczysz to po tobie....

      Usuń
  2. Wszystko piękne - chusta szałowa, kołowy sweterek tudzież:))
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta powstająca chusta też bardzo chodziła mi po głowie.Trzeba zrealizować :)

      Usuń
  3. Chusta jest rewelacyjna, faktycznie do zakochania :) Kołowiec (czyli po mojemu dywanik z rękawami- haha) też jest moim marzeniem, ale chyba jeszcze nie dojrzałam :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój dywanik musiał być w tych kolorkach ;) Kołowiec jest bardzo prosty w dzierganiu....zachęcam!

      Usuń
  4. Jaka ona piękna!!!! Marzenie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś nie samowita i wyjątkowa w Tych robótkach. Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  6. jak to Twój wymarzony?przecież Ty już masz:)Będziesz miała 2?to niesprawiedliwe jest;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jak zabierałam się do pierwszego to tej włóczki nie było...minęło trochę czasu i musiał powstać w tej kolorystyce....no musiał ;)

      Usuń
  7. Chusta jest fantastyczna, wzór bardzo "bogaty" a zarazem elegancki :). Kołowca zazdroszczę, ja sobie o takim marzę ale wciąż nie mogę się za niego zabrać... a tu u Ciebie - raz pyk! i już jest! i to kolejny! I te kolory - niesamowite :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałam ten wzór wciąż i wciąż.Zrobiłam i zachwyt nie minął ;)

      Usuń
  8. No i "dołożyłaś" mi kolejne arcydzieło do listy"do zrobienia".Wiem, że nie dorównam mistrzowi:):):) Jest cudna
    O kołowcu nawet nie marzę,jak się jest obłym karakanem to takie fasony jak właśnie koła, poncza odpadają(buuuu).
    Właśnie, z poprzednich postów odniosłam wrażenie,że ten pierwszy miał być Twój:):):)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uleńko skąd ty wynajdujesz y=takie piękności...a potem człowiek n ie może spać po nocach:)))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skarbie....wiesz przecież że wzory estońskie to moja wielka miłość :)

      Usuń
  10. Piękne i precyzyjnie wykonane wzory :-))) Podziwiam za cierpliwość :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykonywanie to sama radość.Jak tylko zaczyna być widać wzór to naciągam i "upajam" się widokiem :)

      Usuń
  11. Piękny wzór, nie dziwię się, że marzyłaś o takiej chuście. Udała Ci się wspaniale! Kołowiec jest super!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niezmiennie zachwycają mnie te Twoje chusty:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaglądam do Ciebie bardzo często, ale nie zawsze zostawiam komentarz, bo po prostu brak mi słów.Cudowne rzeczy tworzysz!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta chusta jest obłędna !!! i idealna, zresztą jak każde Twoje dzieło :)
    Kołowiec ma przepiękne kolory, przyznam, że te swetry nie skradły mojego serca, ale lubię sobie na nie patrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chusta wciąż robi na mnie wrażenie :) Kolejna też powstaje estońska :)

      Usuń
  15. Wzór chusty jest ciekawą kombinacją przepięknych ażurów, ale przede wszystkim wykonanie tego dzieła jest mistrzowskie. Kołowiec, jak zawsze cudny, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Estońskie chusty są przebogate we wzory.Mają swój wyjątkowy urok!

      Usuń
  16. A mnie blogger zżera komentarze...

    OdpowiedzUsuń
  17. Ojjj a mi się marzy taki kołowiec:))) jak kiedyś ujrzałam na jakimś twórczym blogu swetry w takim wydaniu to mnie zaczarowało:) ..może kiedyś...;) z jakiejś mięciutkiej i cieplutkiej wełenki...:)
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie zachwyciły Cię "Swetry Doroty"
      Zrób sobie taki koniecznie :) Robi się bardzo prosto....wymagają czasu i owszem,ale techniki nie aż tak bardzo :)

      Usuń
  18. Piękna chusta, wzór świetny. W Twoich barwach bardziej mi się podoba niż na schemacie. Kołowiec przepiękny.

    OdpowiedzUsuń
  19. Chusta jest przepiękna. Kołowiec zachwyca kolorami Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie :) http://wharmonii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękna chusta !!!
    No i kołowiec równie piękny !!!
    Nic tylko podziwiać tak piękne dzieła wychodzące spod drutów.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ulu, normalnie słów brakuje, żeby wyrazić zachwyt nad Twoimi pracami :)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Bom dia Trilli , lindíssimos, maravilhosos, parabéns

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem zachwycona chustą - piękna :)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  24. Chusta jest REWELACYJNA!!!!!! Bardzo mi się podoba. Podziwiam za cierpliwość, tyle różnych wzorów. Bardzo, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  25. Cóż dużo pisać - jest piękna. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo pracowicie u Ciebie Uleńko! same cuda jak zawsze:)) estońska chusta prezentuje sie bardzo oryginalnie i pięknie :)

    dobrego tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczności :-) Piękna chusta.
    Kołowiec rewelacyjny - piękne kolory. Bardzo jestem ciekawa, co to takiego jest na ostatnim zdjęciu... nie mogę się doczekać, kiedy to pokażesz ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Przepiękna ta chusta:) i kołowiec zapowiada się cudnie:)

    OdpowiedzUsuń
  29. och, tu we wszystkim można się zakochać :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Przepiękna chusta , i jakże cudowny wzór. Podziwiam i może kiedyś sama w to wsiąknę.

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękne wzory, a chusta po prostu zjawiskowa... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. no patrze na fotki i pierwsze co myślę (oprócz tego, że wzór przepiękny) to fakt, jaka ta chusta jest ogromna! ależ musiałaś się nadłubać! nie próżnujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  33. No tak! Cztery dni mi migrena z życiorysu wykreśliła, wracam i... co widzę?! Nowe cudeńka włóczkowe u Mistrzyni Uli :) I chusta, i kołowiec niezwykłej urody, a to, co na drutach, niechybnie będzie kolejną pięknoitą na chłodne jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tutaj słówko :)