Oczywiście jest jeden maleńki błąd,ale pewnie nikt go nie zauważy...a ja mam świadomość że tylko jeden taki bieżnik będzie ;)
Po drodze była jeszcze czapka...Miała być bez dodatków,ale udało mi się namówić na maleńką "dekorację"
Rozpoczęłam też chustę...
I na szybko dziergam coś dla mojego Skarba :)
Na parapecie kwitnie :)
Śpiący królewicz ;)w trzech perspektywach :)
Dziękuję że Jesteście i pozdrawiam bardzo,bardzo serdecznie:)
Marzenia się spełniają i ta piękna serweta jest dowodem. Jest cudowna i moim byłaby również marzeniem.
OdpowiedzUsuńCzapusia super, kotek leniuchuje, nie wspomnę o storczyku.
Pozdrawiam i zapraszam na czwartkową kawusię do mnie.
Bieżnik to dzieło sztuki. Przepiękny.
OdpowiedzUsuńWidzę, że cały czas się coś dzieje na drutach.
Kocio słodziak a kwiatki umilają te ponure dni listopadowe.
Pozdrawiam. Ola.
Ojej, ale cudny. Im bardziej dla mnie niepojęte, tym bardziej wpadam w taki zachwyt, że wracam do danej pracy kilka razy. tak będzie i tym razem. jesteś tak zdolna, Ulka, ze brak słów. I kiedy Ty to robisz?
OdpowiedzUsuńWOOOW, podziwiam pełną gębą! rozdziawioną nawet ;)
OdpowiedzUsuńPraca pali Ci się w rękach :)))
OdpowiedzUsuńKolejne cudo wyszło spod Twoich rączek . Taką czapę chętnie naciągnęłabym na swoje uszy ale u mnie ciągle słońce i okna dzisiaj szeroko mam otwarte:)
OdpowiedzUsuńBieżnik cudny!!!
OdpowiedzUsuńBieżnik!!!!!! na pewno ktoś go wyłudzi od Ciebie, bo jest nieziemski!!!!
OdpowiedzUsuńZygokaktusy też mi zakwitły- pozdrawiam!
Uleńko, jakie piękne Twoje marzenia...zrealizowane marzenia! Bieżnik - cudo!
OdpowiedzUsuńWow! Piękny bieżnik i reszta też świetnie się prezentuje. Kociak słodki ;). Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńBieżnik jest wspaniały! Czapka bardzo fajna, pasują jej te listeczki. U mnie kwiatki jeszcze w pączkach ale już niedługo też tak kwieciście będę miałam. Fajny kociak:) Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny bierznik, marzenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudo! Wspaniały bieżnik - nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jak wiele pracy kosztował Cię... podziwiam Cię z całego serca.
OdpowiedzUsuńCzapka rewelacyjna.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny bieżnik :) Marzenia się spełniają, trzeba tylko chcieć i nie tracić cierpliwości:) A kot jest boski :) Mój kładzie się zazwyczaj albo na wydruku wzoru, albo na mulinach, a że waży 8 kg, to trudno go zgonić z biurka ;)
OdpowiedzUsuńO delikatności !!! Bieżnik jest przecudny !!! I to szydełkiem zrobiony ?! Podziwiam i gratuluję Ci takiego dzieła !!!
OdpowiedzUsuńPiękny jak z "Babcinej Szuflady" :)))))
OdpowiedzUsuńBieżnik 3D:-) Jest piekny, niepowtarzalny, niesamowita jesteś!!!!
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają tylko trzeba im trochę pomóc:-). Pięknie wyszedł Twój bieżnik.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy! Szydełkowy obrus wspaniale się prezentuje, podziwiam Cię za tak misterną robotę. A kotek ma takie długie kłaczki miedzy poduszeczkami, zabawnie to wygląda, taki to w łapy nie zmarznie ;)))
OdpowiedzUsuńMizianki dla futrzaków oczywiście. Zachwycam się Uleńko :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Podziwiam cierpliwość --bieżnik śliczny. Czapeczka też mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Dorota
Bieżnik jest niesamowity, zupełnie wyjątkowy! Kocisko rozkoszne, proszę pomiziać ode mnie :).
OdpowiedzUsuńkurcze! ten bieżnik jest niesamowity :) i wygląda na bardzo skomplikowany :) choć dziergam szydełkiem już spory kawałek czasu to takiego cuda chyba nie umiałabym zrobić :) u mnie na parapecie w kuchni też grudzień kwitnie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Bieżnik jest piękny.
OdpowiedzUsuńWow :) Ależ cudowny ten bieżnik! Nie mogę się napatrzeć :) Jaki misterny, delikatny, jaki śliczny!!! A co do czapki, to muszę w końcu jej spróbować, już długo się czaję... Listki takie jak Twoje robiłam i przepadam za tą ozdóbką :):):) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńBieżnik przepiękny, to wiadomo. Wyobrażam sobie ile kombinacji i zmian kierunku szydełkowania było przy wykonaniu tego oryginalnego brugijskiego wzoru. Czapeczka zgrabna, a dekoracja dyskretna, powinna się spodobać. Kocio jest bardzo grzeczny, skoro za kłębuszkami nie biega, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny bieżnik:) Zdjęcia kotka bardzo milutkie...jak on sam :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko po prostu wspaniałe :) Czekam na kolejna chustę... Podziwiam... Kiedy na to wszystko znajdujesz czas, jesteś niesamowita...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :-)
Cuda, cuda ...
OdpowiedzUsuńBieżnik mistrzostwo, oryginalny wzór i na pewno wymagający uwagi i pracy. A błąd drobnostka, przy tylu połączeniach ...
Czapeczki pięknie Ci wychodzą, kształtne, kolorki trafnie dobrane.
Fajnie, że pokazujesz swoje koty... takiemu futrzakowi to dobrze!
Pozdrawiam.
Bieżnik na 6+.
OdpowiedzUsuńbieznik cudowny delikatny tylko wzdychac do pieknosci ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie magnolia;)
Bieżnik wygląda pięknie i jest taki inny :) super czapa i ślicznie kwiatuszki Ci kwitną :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńkażda rzecz piękniejsza od poprzedniej!!
OdpowiedzUsuńserweta boska - jeśli miał ktoś ją zrobić o właśnie Ty:)
dobrego wieczoru:)
Bieżnik, jak wyjęty z kufra babuni. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBieżnik piękny ,cudny ,bajeczny .
OdpowiedzUsuńCzapeczka super ,ale kotek to po prostu .................
i coś ładnego dla córci będzie
Pozdrawiam
Uleczko pokazujesz same cudowności-nawet kwiatki kwitną przepięknie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie mila
Oczywiście najpiękniejszy królewicz! Bieżnik też super!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńHmmm, czemu coś było nie do ogarnięcia? Brugijki już widziałam u Ciebie i to niejedną. Zresztą Ty chyba umiesz wszystko zrobić.
OdpowiedzUsuńI to jak zrobić!
Genialny! :)
OdpowiedzUsuńA czapka cudowna :D
Marzenie wydziergałaś cudności....Pa....
OdpowiedzUsuńBieżnik robi wrażenie, cudna praca. Moje gratulacje Uleczko.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię serdecznie
Cudowna brugijka! Cóż, marzenia się spełniają :D Jedno z moich Ty spełniłaś :)
OdpowiedzUsuńListki na czapce po prostu muszą być :))) A w różowych poduszeczkach królewicza się zakochałam :)
Zdjęcia kwiatów i zajawka czapeczki dla Skarba Twojego śliczne :)
Przepiekny!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny bieżnik! Czapa super! Ale w księciu się zakochałam ;)
OdpowiedzUsuńwszystko piękne!!! :)
OdpowiedzUsuńBieżnik wygląda zjawiskowo,ja niestety mam "uczulenie" na robienie tym sposobem , na sama myśl dostaje wysypki(brak uzasadnienia) czapeczka tez wyszła pięknie.
OdpowiedzUsuńUlciu czy jest coś ,co twoje zdolne łapki nie potrafią?...piękności:))
OdpowiedzUsuńBieżnik jest zachwycający i nietypowy - fajnie mieć w domu coś takiego :)
OdpowiedzUsuńPiękne miałaś marzenie!!!
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńJestes niesamowita... Mnie chyba nigdy nie uda sie zrobic czegos tak pieknego... Tylko pogratulowac zdolnosci :)
Pozdrawiam
Cudny bieżniczek.Takiego wzorku i pięknego wykonania to jeszcze nie widziałam.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO jejciu, jakie cudo stworzyłaś! Bieżnik brugijski prezentuje się nieziemsko, aż buzię rozdziawiłam z zachwytu :D
OdpowiedzUsuńDzieło sztuki pięknie prezentuję się na drewnianym stole :))
OdpowiedzUsuńNiesamowity jest ten bieżnik, bo niesamowita jesteś Ty :)
OdpowiedzUsuń