Od jakiegoś czasu przygotowywałam się do robienia parasola szydełkowego,no bo jak tego nie dokonać oglądając śliczne parasole na innych blogach?Przygotowywałam się długo.Wyszukałam w sieci chyba 30 wzorów parasoli...i co zrobiłam? Zaczęłam taki w którym było właściwie pół schematu...Tą część umieściłam Tutaj (klik) ,ale dalej już improwizowałam.Prułam chyba siedem razy o ile dobrze pamiętam,ale uparcie wracałam do robótki.Końcowy efekt jest następujący ...
Teraz jak już mam jeden na swoim koncie,marzy mi się kolejny....ale tym razem dużo trudniejszy...taki bardziej koronkowy ;)
Dziękuję Wam za przemiłe komentarze.Sprawiają że rosną mi skrzydła :) Witam nowych obserwatorów,których powoli przybywa :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich zaglądających !
Oj! ALE ON CUDNY!!!!
OdpowiedzUsuńUroczy :)
OdpowiedzUsuńChciałam napisać prawie dokładnie to samo: "Ależ cudny!" Po prostu wspaniały!
OdpowiedzUsuńNinka.
No moja droga.. nic tylko podziwiać , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! :)
OdpowiedzUsuń... ja myślę, że i jedno i drugie. Trzeba mieć chyba ogromne pokłady cierpliwości by stworzyć coś tak misternego i być niesamowicie upartym w dążeniu do celu.
OdpowiedzUsuńParasolka jest wspaniała! Gratuluję talentu!
Pozdrawiam :)
Sądzę, że to chęć posiadania parasola :D
OdpowiedzUsuńTeż mi się marzy. Łatwy? Nie wiem. Mi się bardzo podoba. : ) Zgłoszę się kiedyś po podpowiedzi.
Tak kiedyś widziałam parasol tego typu w realu...ale Twój to mistrzostwo świata. Niesamowita praca... piękna
OdpowiedzUsuńPrzecudną parasol wydziergałaś... jestem pod wrażeniem :) CUDO!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPRZEŚLICZNY!!! :D
OdpowiedzUsuńMnie również baaardzo się podobają takie ażurowe parasole, ale nie miałam odwagi spróbować.
Wspaniała, poprostu zapiera dech :)
OdpowiedzUsuńUla! Czy jest coś, czego Ty nie potrafisz wyszydełkować?
OdpowiedzUsuńPoza tym, nie do wiary! Kopuła parasolki to jedno, ale jak ją osadzić na stelażu? Dałabym się pokroić, że takie coś potrafi tylko pan w fabryce parasoli:)))
No i - bajeczny jest wzór, pięknie rozłożony ażur tej uroczej parasolki. Brawo!
Uściski!
komentarz krótki bo jadę zaraz do pracy.
OdpowiedzUsuńŁaaaaaŁ, podobuje się
Cmokam:0
wow rewelacja takiego parasola to ja jeszcze nie widzialam, idealnie by pasowal do dawnych czasow i dlugich sukien :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZbieram szczękę :O
OdpowiedzUsuńJest przecudowny, ja chyba urodziłam się w nieodpowiednich czasach.
Pozdrawiam
sliczny..tez mi sie taki marzy...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńile ty masz Ula cierpliwości:)piękny.
OdpowiedzUsuńa.g.
Przepięknie ci wyszła ta parasolka, nie mogę się napatrzeć. Cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńParasol jest rewelacyjny. Juz dawno myślałam o zrobieniu takiego. Jest piękny.
OdpowiedzUsuńARCYDZIEŁO!!! Kochana gratuluje wykonania jest obłędna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Podziwiam...też mi się marzy, no ale te druty, mocowanie - odstrasza i czy to wszystko dopasuje się...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny! Ja też do takich wzdycham, ale nie mam odwagi nawet zacząć. Zazdroszczę Ci zapału i samozaparcia:)
OdpowiedzUsuńja cięęę...oniemiałam z wrażenia! Opłaciło się prucie i kupa straconego czasu! Jest obłędny! Gratuluję cierpliwości, uporu i....talentu!
OdpowiedzUsuńUściski
No aż żal, że skończyło się lato, byś mogła z takim parasolem paradować i zadawać szyku ;-)) Jest cudowny... absolutnie uroczy, romantyczny... Podziwiam ;-)
OdpowiedzUsuńPowtórzę za innymi: prześliczny parasol, tyle pracy, aż dech zapiera.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
O żesz! Ja nie moge! Jestem pod wrażeniem, ale to chyba zbyt mało powiedziane! Przepiekny! Gratuluję cudnego parasola i wytrwałosci!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńO rany! Ale zaszalalas!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny. Nie wiedziałam, że są jakieś wzory. Też bym chciała zrobić, tylko czas...?
OdpowiedzUsuńO kurcze! Przecieram oczy ze zdziwienia, praca jest anielsko piękna! Gratuluję pomysłowosci, cierpliwości i lekkiej ręki!
OdpowiedzUsuńCudny jest ten parasol:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńTrilluś, z zachwytu nad Twoją parasolką oczy wylazły mi z orbit i nie chcą wrócić na miejsce :D
OdpowiedzUsuńKochana Ty jesteś ROMANTYCZNĄ kobietą!
OdpowiedzUsuńTeraz to wiem na 200%
Pzrepiękne dzieło!!
C U D O i JESZCZE RAZ C U D O W N A :)))))))Pozdrowionka:D
OdpowiedzUsuńGenialna :-) Jesteś wielka :-)
OdpowiedzUsuńCudna parasolka :-) Marzy i się, ale na razie rozsądek bierze górę...
Pozdrawiam serdecznie.
Wyobraźnia, odwaga, pracowitość, solidność, pasja, tak bym opisała Twoje rzemiosło...coś cudownego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Parasol jest przepiękny:))))Piosenka też. Zapomniałam o jej istnieniu i dzisiaj z przyjemnością posłuchałam :))))pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńiiiiiiiiiiiiiiiiiii..no nie dam rady..z emocji zaraz pęknę:)))On jest zjawiskowy:)))))))))) ty zdolna bestio...z zazdrości tych zdolności zzielenieję:)) brawo Ulcio!!!!!mistrzyni jak nic!!!
OdpowiedzUsuńPobiłaś nas wszystkie przeszłaś samą siebie nie da opisać się słowami-MISTRZOSTWO kochana.
OdpowiedzUsuńCudnyyyyyyyyyyyyyyyyyy pozdrawiam Dusia
Maam pytanko czy to cudo jest na sprzedarz i za ile?
OdpowiedzUsuń... Ula!!!
OdpowiedzUsuńto jest arcydzieło!!!
Wow! Ale super! Jesteś genialna!
OdpowiedzUsuńEch teraz mi się taki marzy...;P
Pozdrawiam ciepło z Suwalszczyzny gdzie zawitała już zima...:o(
Kolejne cudeńko.
OdpowiedzUsuńO ja cię kręcę...ale cudo:) słów mi brakuje, żeby opisać jego urodę
OdpowiedzUsuńWyczarowałaś Ulu kolejne cudeńko! Zachwycam się i marzę znów i choć na chwilę zapominam, że w domu mam szpital:( Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńniesamowicie piękna !!
OdpowiedzUsuńAllô Trilli, magnifique ton beau petit parappluie mais pas pour la pluie. lol lol
OdpowiedzUsuńJe le trouve très beau. Beau travail Merci de partager tes travaux.
KimGala
łał ale urocza jest ta parasolka :) mmm ale cudne buciki ;)
OdpowiedzUsuńParasol jest cudny!!!Podziwiam talent. Też myślę o zrobieniu parasola, tylko czas jakoś mi się kurczy i kurczy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jesteś niesamowita, efektowną rzecz zrobiłaś, ale ja widzę u Ciebie tylko cudeńka, Twój talent jest przeogromny!!!Pozdrawiam ciepło i dziękuję z a odwiedzanie mojego bloga!
OdpowiedzUsuńPowiem, że jest tak piękna, że aż mnie zatkało...
OdpowiedzUsuń:):*:)
OdpowiedzUsuńMiałam problemy z zostawieniem u Ciebie komentarza, ale już jest ok :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na to cudeńko!
Nigdy nie widziałam takiego parasola, no może w starych filmach:)
Rewelacja. Wspaniale by się nadawał do ślubnych zdjęć.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ach,wreszcie zrealizowałaś swoje marzenie o zrobieniu parasolki!Jest śliczna,eteryczna,całkiem retro.Na pewno kolejne będą równie cudowne.Jakem Umbrelka jestem zachwycona!:))Wyobrażam sobie trud zamocowania tego wszystkiego na stelażu.Ufff,naprawdę jesteś Mistrzynią!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwooow efekt końcowy jest fantastyczny ;D
OdpowiedzUsuńPiękny, na tym zdjeciu w sepii wygląda bosko!!!
OdpowiedzUsuńUlu, jesteś mistrzynią! Parasol wyszedł cudowny i taki romantyczny :)
OdpowiedzUsuńcooooo za rękodzieło!!!! bossskie!
OdpowiedzUsuńNiesamowity ten parasol, prawdziwe cudo :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się koronkowy parasol, oj marzy... ale odwagi brak, żeby się zmierzyć z takim wyzwaniem...
OdpowiedzUsuńJest cudny!
Ula, ja nie wiem co napisać - mowę mi odjęło...
OdpowiedzUsuńJakie Ty cuda robisz kobieto!
OdpowiedzUsuńJestem po wrażeniem !!! Mistrzostwo !! Ewa
OdpowiedzUsuńCudeńko - jestem pod wrażeniem !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))