Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!

Miejsce,które zdecydowanie polecam!!!
WŁÓCZKI KTÓRE POLECAM

środa, 29 czerwca 2011

Drobiazg dla Mamy

Zrobiłam dla Mamy wachlarz.Moja Mama używa tego przedmiotu,a ja chciałam żeby miała inny od tych które proponują nasze sklepy.Jestem z efektu zadowolona(a raczej surowo oceniam to co robię).Nici cieniutkie,szydełko 0,75 czyli praca właściwie koronkowa...















Nie wiem czy jestem w stanie oddać jego urok na zdjęciach.To nie jest proste nie będąc dobrym fotografem :)
To moje drugie podejście do wachlarza.Za pierwszym razem nici były nieco za grube.Wyszedł bardzo ładnie,ale niestety był ciężki i dość gruby...ten jest delikatny,taki jak trzeba :)

Kolejna lilia cieszy oko :)

Nawet wydawałoby się zwykły krwawnik,a może być piękną ozdobą...

Brzoskwinie powoli dojrzewają....

No i pomidory pięknie rosną,więc dlaczego też ich nie pokazać ;)

A co najlepiej poprawia kobiecie nastrój?Zakupy!A jeszcze udane...Tak więc wedle tej zasady tak właśnie uczyniłam.Zakupiłam sobie sprzęt do klejenia.Był on potrzebny do ,, zmontowania ''  wachlarza.Ale że zamierzam kleić więcej rzeczy,to zdecydowałam się na to małe szaleństwo.No i bezpieczniej się czuję uzbrojona ;)

 Taaa... ja to sobie umiem poprawić nastrój ;)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających :)

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Słoneczniki

Już kwitną...prawda że są piękne?

Bardzo je lubię więc spróbowałam coś ozdobić motywem słonecznikowym.Powstał serwetnik-bardzo przydatny przedmiot stołowy...

Dostałam też zlecenie na ozdobienie tacy.Niestety ,, zleceniodawca '' nie wyraził zgody na rozmontowanie jej i nie jestem ja dumna z tego co zrobiłam.Miało być pięknie....ze spękaniami...A wyszło tak jak wyszło.Ponaklejałam dużo aplikacji żeby ratować beznadziejną sytuację.Ale tłumaczę sobie,że przecież ja raczkuję w tym temacie więc można przymknąć oko...
,, Zleceniodawca '' pociesza mnie że jest to taca do ogrodu i że jest dobrze...No cóż,inaczej już nie będzie,więc co ma mi powiedzieć ;)
Zdjęcie malutkie,bo nie ma się czym zbytnio chwalić...

W temacie szydełka...
Rozpoczęłam dwie prace na raz.Tak trochę nie po mojemu,bo nie lubię w ten sposób.Ale chyba taką mam potrzebę działania...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i za miłe słowa,które bardzo mnie cieszą :)
Witam też każdego nowego obserwatora :)

sobota, 25 czerwca 2011

Scrap-kwiatuszki

Tak je nazwałam...Zrobiłam ich kilka dla joli_zoli .Są drobniutkie z cieniutkich nici.Mam nadzieje że choć trochę jej się spodobają i będą dodatkiem do jej karteczek...Tworzy je takie niesamowite,że zaszczytem będzie ,, przyczynić '' się choć w maleńkim stopniu do ich powstawania ;)

No i jeszcze kilka takich,które już dawno poszły w świat...



Hortensja rozkwita :)

czwartek, 23 czerwca 2011

CANDY POWITALNE!

Postanowiłam zorganizować zabawę.Nie prowadzę tego bloga tylko i wyłącznie dla siebie.Innymi słowy taka zabawa to inaczej promowanie swojej osoby :) Chodzi przecież o to żeby mieć ,, widownię '' , żeby poznawać ludzi mających podobne pasje.
Podglądam też inne blogi,bo w ten właśnie sposób wciąż się uczę.To najlepszy sposób na poszukiwanie pomysłów,śledzenie różnych nowości.

Do wygrania u mnie jest zestaw wakacyjnej biżuterii szydełkowej połączonej z drewnianymi koralikami i rzemykiem.Szydełkowe koraliki mają średnicę 2 , 2,5 i 3,5 cm. bigle w kolczykach w kolorze starego złota.

Jeszcze jedno zbliżenie ;) Na zdjęciu bransolety kolor jest najbardziej wiarygodny :)

Zapakuję ją w szkatułkę ozdobioną technika decupage.Szkatułka dopiero powstanie.Do wyboru będzie wzór lawendy lub makowy :)

Biorę też pod uwagę indywidualne upodobania...czyli ewentualnie można sobie będzie wybrać inną biżuterię spośród wykonywanych przeze mnie.
Zasady wszystkim ogólnie znane.Czyli komentarz pod postem,oraz informacja na swoim blogu o mojej zabawie.Osoby nie mające bloga proszę o pozostawienie w komentarzu kontaktu.
Miło mi będzie jak dodasz się do obserwatorów-ale nie jest to konieczne ;)
Ogłoszenie zwycięzcy - 16 sierpnia. ZAPRASZAM SERDECZNIE 
Na każdą chętną osobę czekam z niecierpliwością :)

wtorek, 21 czerwca 2011

Rycz mała,rycz...

A to kolejna próba zabawy z farbami i serwetkami.Zrobiłam chustecznik...
Fajna to zabawa i bardzo wciągająca :)

A jeśli już w temacie lilii.To ukochane kwiaty mojej mamy.Ma dużo kolorów,ale w tym roku jej ,, plantacja '' jest odmłodzona więc nie wszystkie mogą kwitnąć...Póki co są takie dwa kolorki :)


I ślicznie kwitnąca juka.Kwitnie po raz pierwszy...
Tak naprawdę w ogrodzie jest ich pewnie piętnaście,ale ta jest bardzo moja.

sobota, 18 czerwca 2011

Prezentacja

Praca zakończona...

W efekcie 6 szpul nici MAXI i ,, trochę '' mojego czasu.Serweta ma średnicę 126 cm i wygląda tak :)

Wyzwanie zakończone sukcesem...i co teraz?Niech ktoś mi znajdzie nowe ;)



poniedziałek, 13 czerwca 2011

Dzikie łabędzie

Chyba mnie poniosło (tak czasem mówi moje dziecię)z tym tytułem posta...No bo jakie tam one dzikie :)
Bardzo mi się podobał ten wzór,więc go wydziergałam.Dawno to było,bo aż 5 lat temu.
                

a jeśli już napomknęłam o mojej córci,to poczułam ogromną potrzebą na opublikowanie naszej ulubionej piosenki :)

sobota, 11 czerwca 2011

Kolejny etap wymarzonej serwety

Ciężko mi to idzie....Małe przerwy w pracy.Trochę błędów popełnionych w trakcie.
Ostatni błąd był przy przyłączeniu okrągłych elementów.Niteczki już pochowane i....ups...2 elementy za mało.Sprułam,na nowo rozliczyłam i dołączyłam ponownie w wymaganej ilości.77 osobnych elementów dołączonych(+ 14 podwójnie przez moje gapiostwo).Dużo prawda?
Teraz już ostatni etap.Zajmie mi to trochę czasu,bo okrąg jest coraz większy...Ale teraz to już tylko ostatni szlif :)

Dzwoneczek sobie kwitnie uroczo...


 Goździk ma silną wolę przetrwania.Mimo wykarczowania w zeszłym roku walczy...

A i trochę czasu trzeba poświęcić warzywkom....

Pozdrawiam wszystkich :)

wtorek, 7 czerwca 2011

Post roślinkowy i....

Dzisiaj roślinki...
Troszkę mi umknęło w tym roku kwiatów w ogrodzie ...

rozchodniki już prawie kwitną...
bluszcz się fajnie miesza z trzmieliną...
 krzewuszka zakwitła w tym roku niekoniecznie cudownie...

Lobelia powoli się rozrasta.Bardzo lubię roślinki kobiercowe...
 Jedna róża kwitnie....
Pozostałe mają to w planie...












Adele i deszcz za oknem samochodu....

Takie wspomnienie tej piosenki pozostanie w mnie...

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Pierwsze kroki...

To moje pierwsze próby zrobienia czegoś więcej niż serwetka.Nici trochę z przypadku(choć akurat kolorystyką odpowiadały do wystroju mojego pokoju).Ryzyko wszak istniało...więc brałam co było pod ręką

Ale serweta posłużyła mi długo :)

Archiwum bloga