W każdym razie ja tak uważam.Dlatego też wydziergałam dla mojej Bratowej ;)
Czekam aż przyjedzie...jeszcze nie miała go na sobie.
A póki co pokażę swój na sobie. Na taką prezentację musiał długo czekać ;)
Pozdrawiam Bardzo serdecznie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2016
(21)
- ► października (2)
-
▼
2015
(22)
- ► października (3)
-
►
2014
(51)
- ► października (1)
-
►
2013
(101)
- ► października (10)
-
►
2012
(126)
- ► października (6)
Piękności, jak zawsze! :)
OdpowiedzUsuńPiękne kołowce :-)
OdpowiedzUsuńSesja zdjęciowa Twojego - cudowna! Pięknie wyglądasz.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
UsuńWłaśnie kolory w kołowcu robią za największą ozdobę.
OdpowiedzUsuńCzy Twój sweter ma wydłuzony tył, czy po prostu zrobiłaś duże koło? Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam. Ola.
To po prostu duże koło.Kończyłam koło w momencie jak na 1/8 było 58 oczek. To cienka wełna i układa się pięknie :)
UsuńWspaniały i te kolory :)
OdpowiedzUsuńpiękny udzierg,
OdpowiedzUsuńUla + kołowiec= REWELACJA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBuziaków 102:)
Buziaki i dla Ciebie Anitko!
UsuńPiekny sweter, i takie piekne kolory,pozdrawiam cieplo, ladnie w nim wygladasz taka " laska".
OdpowiedzUsuńNo...jak w tym wieku czytam o sobie laska ,to więcej do szczęścia mi nie trzeba ;)
UsuńCudowne zdjęcia w fantastycznej scenerii. Kołowiec miał świetną premierę.
OdpowiedzUsuńPremiera tylko zdjęciowa,bo użytkowałam już swój kołowiec całą jesień :)
UsuńCudowne:))))
OdpowiedzUsuńSuper.
OdpowiedzUsuńŚliczny.piękne kolory.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUleńko kołowiec zachwycający ,myślę że modelka jeszcze większego blasku dodaje ,i już nie można przejść obojętnie koło takiej
OdpowiedzUsuńpięknej dzianiny.
Co to za wełenka ?
Moja ulubiona na kołowce to Wool Jazz ,znana również jako Justa.
UsuńKołowiec rzeczywiście skupia uwagę przechodniów ;)
Oczywiście, że są niezbędne :)
OdpowiedzUsuńPiękne :) Obydwa są cudowne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uleńko kołowiec jest jak zwykle w twym wykonaniu mistrzowski...ale ciebie to ja już nie lubię!!!!!!!!!! jak można być tak śliczną ,zgrabną babeczką!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądasz, kołowiec to dodatek( bardzo udany).
OdpowiedzUsuńNiestety małe kurduple z sylwetką mamy Muminka nie wyglądają w nich stosownie( buuuuu)
Pozrawiam:)
Coś pięknego :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajny
OdpowiedzUsuńOba piękne! Kołowce są elementem garderoby nie tylko pięknym, ale i niezbędnym - z punktu widzenia dziewiarki zwłaszcza! Koniecznie muszę sobie też takie piękne koło wydziergać, koniecznie!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda ten sweter, a kolorki cudnie się ułożyły. No i sceneria piękna :)
OdpowiedzUsuńOlá, que trabalho maravilhoso, lindo, perfeito, parabéns
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek ... normalnie zaczęłam o takim marzyć :)
OdpowiedzUsuńKołowiec jest rewelacyjny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoś pięknego! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńŚliczny jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Pięknie się prezentuje na Tobie w tej scenerii. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie dziergasz kołowce Ulu. Zdjęcia Twojego, w parku, na zgrabnej sylwetce są fantastyczne, kolory tego kołowca cudnie się komponują z otaczającą roślinnością. Pozdrawiam majowo.
OdpowiedzUsuńJa również dodaję w komentarzu swój zachwyt nad tym swetrem - piękny!!!!!
OdpowiedzUsuńDobrane kolory to 100 % efektu.
Serdecznie pozdrawiam:))
Piękne kolorki, fantastyczny sweterek i przecudowne zdjęcia
OdpowiedzUsuńmatko, jakie te kołowce są cudne :)
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńHm,co ja mogę napisać?
Tylko tyle, że wspaniały,sama miałam fioła na punkcie takiego koła i mam i ciesze się, że mam ;-)
Pozdrawiam Iwona
Och, piękności i te plenery:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, :3 jak tam cudnie u Ciebie, te szafirki, ten kołowiec, na pewno jesteś aniołem i mieszkasz w niebie.
OdpowiedzUsuńGENIALNY e takie sweterki są na bazie koła.... wspaniały !!!
OdpowiedzUsuńGENIALNY e takie sweterki są na bazie koła.... wspaniały !!!
OdpowiedzUsuńale cudne zdjęcia a kołowiec obłędny.
OdpowiedzUsuńale cudne zdjęcia a kołowiec obłędny.
OdpowiedzUsuń